Są duże zastrzeżenia do uchwały w sprawie zmian parkingowych w Katowicach. Os. Paderewskiego zostało podzielone na pół, więc część mieszkańców będzie musiała płacić, a część nie. Poza tym miasto wyłączyło ze strefy parkingi, na których swoje samochody zostawia wiele osób spoza Katowic.
Po opublikowaniu pierwotnego projektu uchwały w sprawie zmiany zasad parkowania w Katowicach było wiele wątpliwości. W maju po raz pierwszy miasto zaprezentowało rozwiązania, które mają wejść w życie pod koniec tego roku. Wiele krytycznych głosów skłoniło urzędników do modyfikacji uchwały (o szczegółach pisaliśmy TUTAJ). W czerwcu opublikowano wersję uchwały już po konsultacjach. Jak przyznaje urząd, wprowadzono niewielkie zmiany. – Dotyczą tego, co sygnalizowali radni i mieszkańcy. To jest taka logiczna kosmetyka dotycząca uprawnień dla mieszkańców – mówił podczas komisji transportu Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.
Ta „kosmetyka” nie odpowiada oczekiwaniom mieszkańców. Adam Południak, przewodniczący zarządu rady dzielnicy os. Paderewskiego, zwraca uwagę, że podczas konsultacji mieszkańcy nie mieli żadnego wpływu na granice strefy. Uważa, że pod wieloma względami zaproponowane rozwiązania są niesprawiedliwe. 
Osiedle Paderewskiego zostało tylko częściowo włączone w Strefę Płatnego Parkowania, czyli strefę B. To oznacza, że część mieszkańców będzie musiała płacić abonament, a inni nie. Poza strefą znalazły się też duże parkingi, z których na co dzień korzystają osoby przyjezdne. Będą one bezpłatne. Chodzi o okolice Sądu Okręgowego i kompleksu biurowego A4 Business Park, czyli rejon ul. Damrota. Ostatnio oddano też do użytku spory parking na ul. Pułaskiego obok jednego z głównych wejść do Doliny Trzech Stawów. – To wszystko w ramach tej części osiedla, która teoretycznie jest uznana za część strefy płatnego parkowania. Tam, gdzie są mieszkańcy, tam trzeba płacić. Z kolei ci, którzy przyjeżdżają na osiedle do pracy lub w celach rekreacyjnych, to mają za darmo – mówi przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy nr 4 Osiedle Paderewskiego-Muchowiec.
O nierównym traktowaniu mieszkańców osiedla świadczy również możliwość parkowania w ramach całej Strefy Płatnego Parkowania. Jeśli ktoś mieszka po południowej stronie ul. Granicznej, to może zaparkować dzięki swojej Parkingowej Karcie Mieszkańca na przykład na Koszutce i nie zapłaci za to dodatkowo. Jednak osoba mieszkająca po drugiej, północnej stronie tej samej ulicy będzie już musiała postój samochodu opłacić. – Głosy na osiedlu są podzielone. Jedni chcą, żeby całe osiedle było wyłączone ze strefy. Drudzy najchętniej włączyliby w nią całe osiedle. Bez względu na to, która opcja jest właściwa, to osiedle powinno być traktowane jako całość – uważa Południak. Dodaje, że te zasady podzielą mieszkańców na lepszych i gorszych. – Będą karani za to, że są mieszkańcami.
Jak zapowiedział Bogumił Sobula, uchwała nie ma być „zamknięta” na zmiany. – Nie chciałbym, żeby to była uchwała, przy której nic sie przez 5 lat nie dzieje. Mogą pojawić się nowe, uzasadnione uwagi mieszkańców. Zawsze trzeba będzie coś tam poprawić – twierdzi wiceprezydent.
Uchwała parkingowa po poprawkach
W drugiej wersji uchwały zmieniło sie kilka zasad. Największe wątpliwości dotyczyły przyznawania Parkingowej Karty Mieszkańca. To ryczałtowa kwota, dzięki której na wyznaczonym obszarze mieszkańcy Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania i Strefy Płatnego Parkowania będą mogli parkować bez dodatkowych opłat. Po uwagach uznano, że karta będzie przyznawana nie tylko osobom ze stałym meldunkiem. Mogą się o nią starać również osoby z meldunkiem czasowym, które jednocześnie rozliczają podatek dochodowy w Katowicach.
Poza tym umożliwiono parkowanie na terenie obu stref, czyli ŚSPP i SPP mieszkańcom tej pierwszej. To daje im wiele możliwości pozostawienia auta i jest bardzo dużym przywilejem. Kolejna nowością w uchwale parkingowej jest wprowadzenie abonamentu nie tylko na miesiąc czy kwartał, ale też na pół roku. Władze miasta zgodziły się też na obniżenie proponowanej ceny „Parkingowej karta przedsiębiorcy” z 900 do 700 zł miesięcznie.
W czwartek, o godz. 11.00, rozpocznie się sesja rady miasta, podczas której odbędzie się głosowanie w sprawie zmian parkingowych.
TO CI CĄ BĘDĄ PŁACIĆ NAPEWNO NA KRUPE NIE ZAGŁOSUJĄ I ……………………….. BARDZO DOBRZE !
700 zł miesięcznie?? Za taką kwotę to można ze dwa garaże w cenrum wynająć.
a w tych garażach zmieścisz Seicento. ale wchodzenie i wychodzenie przez bagażnik.
Aż dziwne, że wiele osób myśli na wyprowadzką z Katowic. Deweloperzy i urzędnicy mają się bawić za nasze pieniądze z podatków a zwykli mieszkańcy mogą jedynie płacić za parkowanie pod swoim blokiem, genialne. Krupowice gurom.
Niech się wyprowadzają, może w końcu ceny mieszkań przestaną rosnąc.
Daj znać jak zauważysz realne spadki 🙂 Zresztą parkingi nie mogą być darmowe ale mieszkania dla klm-ów to co innego
a czy jeśli będę chciała przyjechać spoza Katowic do rodziców na ul. Sikorskiego to też będę musiała płacić za parking ? czy beda jakieś zniżki ?
A co to za problem zapłacić parę zeta za parking? Na dwa miesiące w gości przyjeżdżasz?
W życiu bym nie wpadł na to żeby się w ogóle zastanawiać dlaczego płacę za parking jak jadę do siostry mieszkającej w centrum innego miasta. Przyjeżdżam, parkuję, płacę i idę na kawę czy coś. Robię tak od 20 lat bo tyle ona tam mieszka i nigdy się nawet nad tym nie zastanawiałem. Dla mnie to oczywiste, że jak parkuję gdzieś w centrum dużego miasta to płacę i tyle. W Katowicach nie będę płacił bo mam na tyle blisko do centrum, żeby nie pchać się tam codziennie ze swoim samochodem, jak już to jeżdżę firmowym służbowo ale to inna bajka.
A tu już kolejny miesiąc płaczu i narzekań.
Dam znać, jak będę jechał do centrum. Parę zeta zapłacisz za mnie, nie zbiedniejesz przecież.
dla ciebie to oczywiste bo dajesz się okradać przez urzędasów na każdym kroku, lub może jestem jednym z nich i sam okradasz uczciwie pracujących?
wolność czyli wszystko za darmo?
a nie czekaj..płacisz podatki w katowicach i należy Ci sie darmowe miejsce parkingowe w samym centrum?:)))
Gdzie tam płacić za parkowanie..to w konstytucji powinno być zapisane, ze parkowanie gratis wszędzie zawsze,:)
Już tu jeden taki był co marudził, ze będzie musiał płacić za parking odwiedzajac rodziców a ci jeszcze go za kawę kroją;)
Drugi jechał kupić tv do galerii a nie miał 3pln na parking..
Nie, w 2025 będzie zakaz odwiedzin
mieszkańcy osiedla powinni zostawić wszystkie darmowe parkingi swoimi samochodami ,bo obcy ma stawiać za darmo auto na cały dzień a mieszkańcy Katowic którzy płacą podatki mają płacić masakra hipokryzjia krupy i tej władzy
Parking na ul. Pułaskiego, powinien być objęty strefą płatnego parkowania. W bliskiej okolicy są biurowce bez miejsc parkingowych, a w planach jest budowa kolejnych. Po uruchomieniu opał od 1 grudnia, ten bezpłatny parking stanie się parkingiem okolicznych korporacji. Finał będzie taki że parking który jest dedykowany dla osób które chcą przyjechać do strefy rekreacji, będzie zawalony autami pracowników z okolicznych biur.
A w weekendy przez januszy z Murapolu, którzy przyoszczędzili na miejscu w garażu.
Stefan Kisielewski „Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!”
„Nie chciałbym, żeby to była uchwała, przy której nic się przez 5 lat nie dzieje. Mogą pojawić się nowe, uzasadnione uwagi mieszkańców. Zawsze trzeba będzie coś tam poprawić – twierdzi wiceprezydent.”
Czyli należy rozumieć, że w opinii Pana wiceprezydenta uwaga o nierównym traktowaniu mieszkańców Osiedla Paderewskiego nie jest uzasadniona i będą zbierane uwagi bardziej zasadne, które zostaną wprowadzone w okresie krótszym niż 5 lat?
Każdy z mieszkańców osiedla wie, że ilość miejsc na terenie Spółdzielni nie zaspokaja potrzeb mieszkańców i samochody parkowane są na terenach w zarządzie miejskim. Brak uprawnień do uzyskania Parkingowej Karty Mieszkańca w cenie przyznawanej mieszkańcom SPP sprawi, że żeby móc zaparkować samochód pod domem będziemy zmuszeni do ponoszenia kolosalnych kosztów (bo raz się uda znaleźć miejsce na terenie Spółdzielni, a innym razem nie).