Reklama

Owce kameruńskie w Brynowie. Miasto zatrudniło eko-kosiarki

Ł. K.
Owce koszą trawę w Brynowie. Takie ekologiczne kosiarki na razie są tylko testowane, ale możliwe, że na stałe będą zajmować się pielęgnacją zieleni w mieście.

Kilka dni wystarczy, żeby owce oczyściły mocno zarośnięty teren o powierzchni około 1000 m kw. Wczoraj Tomasz Kotlorz, hodowca spod Gliwic, wypuścił tu około 40 owiec kameruńskich. Jednak dla nich to będzie bardzo niewielki teren do skoszenia. Pielęgnacją zieleni zajmowały się już na znacznie większych powierzchniach. – Od trzech sezonów koszą trawę na PSZOK-u w Gliwicach. 1,5 hektara opanowały w 10 dni. Trawa nie była tam koszona ani razu – mówi pan Tomasz. Liczy na to, że pomysł na ekologiczne koszenie w Katowicach się spodoba. Sam wyszedł z tą propozycją do miasta. – Dopiero jak skończymy ten eksperyment, to wtedy będziemy mogli podsumować i przeliczyć. Zastanowimy się, czy wdrożymy to na szerszą skalę w przyszłości – mówi Malwina Kaczor, z Katowickiej Agencji Wydawniczej.

Owce kameruńskie niektórzy mylą z kozami, ponieważ mają ciemne umaszczenie. Są bardzo łatwe w utrzymaniu. Nie wymagają strzyżenia, bo są to owce szerstne. Poza tym mają dużą odporność na niską temperaturę i są bardzo płodne. Jedna taka owca jest w stanie zjeść do 7 kg trawy dziennie. Na należącej do miasta działce przy ul. Woźniczki owce będą pracować jeszcze w tym tygodniu. Na razie miasto podjęło współpracę z hodowcą na zasadzie barteru. Za koszenie Katowice płacą trawą.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*