Reklama

Kurierzy Uber Eats i Wolt jeżdżą rowerami miejskimi, choć zabrania tego regulamin

Ł. K.
Na ulicach Katowic można zobaczyć wielu rowerzystów z niebieskimi i zielonymi plecakami. To kurierzy Uber Eats i Wolt, którzy rozwożą jedzenie. Okazuje się, że nie powinni korzystać z rowerów miejskich, ale na razie konsekwencje ich ominą.

Niecałe pół roku temu w Katowicach pojawiły się dwie usługi o globalnym zasięgu. Mowa o Uber Eats i Wolt. To konkurujące ze sobą oferty, które weszły na katowicki rynek niemal w tym samym momencie. Dzięki nim można zamówić jedzenie z dowolnego lokalu gastronomicznego w mieście. Liczba osób z wielkimi – zielonymi (Uber Eats) lub niebieskimi (Wolt) – plecakami z miesiąca na miesiąc się powiększała. Aktualnie w okolicach dworca czy Rynku można zobaczyć w jednym momencie po kilka osób, które zarabiają, rozwożąc jedzenie zamówione przez aplikacje mobilne. Nierzadko te osoby korzystają z rowerów miejskich. Choć okazuje się, że nie powinny tego robić. Jak można przeczytać w regulaminie katowickiego systemu City by Bike  „Korzystanie z Rowerów Systemu City By Bike może się odbywać wyłącznie w celach niekomercyjnych„. Dodatkowo firma Nextbike informuje, że system przeznaczony jest dla osób prywatnych i mieszkańców.

Wynika z tego, że kurierzy poruszający się rowerami miejskimi po prostu łamią regulamin. Problem ten zauważyli już mieszkańcy, którzy zgłosili go przewodniczącemu rady miasta, Maciejowi Biskupskiemu, który zamierza napisać w tej sprawie interpelację. Jak poinformowała nas Paulina Wójcicka, menedżer ds. marketingu w firmie Nextbike Polska, to problem, który jest widoczny na ulicach wielu polskich miast. W Warszawie zdarzały się przypadki ukarania takich osób przez Ubera, a w Lublinie bardzo często sami użytkownicy dają znać, gdy zauważą kuriera na rowerze miejskim. Takie osoby od używania roweru miejskiego do pracy mają odstraszać zapisy w regulaminach. Wtedy Nextbike może nałożyć konkretne kary. Zmiany w regulaminie należy wdrażać razem z danym samorządem. Do tej pory do Nextbike nie dotarły sygnały dotyczące kurierów w Katowicach. Niewykluczone, że miasto będzie musiało rozważyć wprowadzenie dodatkowych kar, ale nastąpi to najwcześniej wraz z podpisaniem nowej umowy. Obecna kończy się 1 listopada.


Tagi:

Komentarze

  1. R 27 września, 2019 at 9:22 am - Reply

    Raczej omijanie prawdziwych problemów.

  2. Przyszly Prezydent Katowic 27 września, 2019 at 9:20 am - Reply

    Proponuję zająć się Panowie i Panie z urzedu miasta np. dziurami w drodze na ul. Grabowej i Wierzbowej pod moją chałupą niż tym, że ktoś pizzę wozi rowerem za niego płacąc i zarabia pizzeria, chłop i nextbike i miasto na funduszach na te rowery (Nie wiem jak dokładnie to dziala). Zajmijcie się tym żeby interesy się ludziom krecily a nie problemem z dupy, że rowerem chłop jeździ z zieloną torbą. Jak problemów w mieście nie widzicie to napiszcie chętnie wam 100 z miejsca podam i będziecie mieli roboty na 2 lata.

  3. Bartek 27 września, 2019 at 9:12 am - Reply

    Raczej napisz o tym kto jeździ tymi rowerami. Powoli stajemy się krajem wyzysku. Polak siedzi na mopsie A czarnoskóry pewnie na przekręcie jego pracodawcy jeździ po 15h dziennie rowerem z żarciem. Niedługo nextbike będzie się prosić ubera o przejazdy. Niech tylko lime postawi tysiąc hulajnóg to nikomu się pedalowac nie będzie chcialo.

  4. Wojtek 25 września, 2019 at 1:53 pm - Reply

    A ile mieszkańców którzy zgłosili owy „problem” korzysta na co dzień z roweru miejskiego? zapewne marny procent, ale nie, trzeba uprzykrzyć innym ludziom życie. I jaki to właściwie jest problem ?? NextBike zarabia, kurierzy zarabiają a rowery przynajmniej nie są niszczone przez innych debili nie potrafiących z nich korzystać
    Szukanie problemu na siłe

  5. Czarus 25 września, 2019 at 12:44 pm - Reply

    Czym się różni kurier, który (teoretycznie) bardziej eksploatuje rower, od bananowej młodzieży, która te rowery niszczy czy wrzuca do Rawy…? Wg. mnie ten pierwszy daje więcej zarobić firmie, niż ktoś, kto przejedzie rowerem raz na tydzień.

  6. P Śl 24 września, 2019 at 11:16 pm - Reply

    Te zapisy w regulaminie są raczej nic niewarte. Powodzenia życzę w udowodnieniu, że ktoś zarabia. Do torby mu nikt nie zajrzy, a tymbardziej nie do umowy. A, że ktoś ma torbę z takim, a nie innym napisem… No i jeszcze jedna kwestia – ciekawe o ile poleciałyby statystyki wypożyczeń, którymi to tak lubią się chwalić. Poza tym ten system jest utrzymywany z podatków, więc raczej prawo do jego użytkowania ma każdy o ile tylko w żaden sposób tych rowerów nie niszczy, a tego nie robią.

Dodaj komentarz

*
*