Reklama

Pociągi mają jechać 250 km/h przez Katowice. Trwa planowanie linii kolejowej do CPK

Łukasz Kądziołka
Kolej dużych prędkości ma dotrzeć do Katowic przy okazji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Trwają prace nad studium, które ma wyłonić jeden z wariantów przebiegu nowej linii kolejowej. Pomysł budzi duże kontrowersje.

Minęło prawie pół roku od momentu podpisania umowy z firmą Egis Poland, która przygotowuje studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe dla jednej ze „szprych”, która ma prowadzić do Centralnego Portu Komunikacyjnego. To jeden z flagowych pomysłów obecnego rządu.

Kolej dużych prędkości ma w ten sposób umożliwić dojazd do CPK, który planowany jest w Baranowie oddalonym 50 km od Warszawy. Skróciłby się czas podróży również na innych trasach. Rządowa spółka powołana w celu realizacji ogromnej transportowej inwestycji podała już jakiś czas temu szacowane czasy. Do Warszawy z Katowic pociągi miałby docierać w 1 godz. 40 min. (obecnie podróż Express InterCity Premium trwa 2 godz. 24 min. – przyp. red.)

W zeszłym roku podpisano umowę na realizację studium, które ma dać odpowiedź na pytanie, którędy i jak pojedzie w przyszłości kolej dużych prędkości. Teraz wykonawca przesłał do samorządów materiały dotyczące „szprychy” nr 7 o długości 74 km, która łączyć będzie Katowice z Ostrawą. Efektem opracowania „Studium techniczno – ekonomiczno – środowiskowego dla zadania: Budowa linii kolejowych: nr 170 Katowice-Granica Państwa-Ostrawa” ma być wybór korytarza, którym zostanie poprowadzona nowa linia kolejowa. Jednak zanim to nastąpi, firma musi przeprowadzić konsultacje z samorządami oraz mieszkańcami gmin, na terenie których planowana jest inwestycja.

Jest kilka propozycji przebiegu linii. Każdy z wariantów spotyka się z istniejącą infrastrukturą na południu Katowic. Część poprowadzona została od strony Mikołowa do Piotrowic. Wariant niebieski (62 A) w granicach Katowicach biegnie tak jak linia kolejowa nr 140. Podobnie poprowadzone są warianty czerwony (61) i błękitny (62). Różnica jest taka, że linia ta biegnie równolegle do istniejących torów, przecina ul. Owsianą nieco wyżej na północ i przebiega przez Las Panewnicki.

Druga możliwość doprowadzenia nowych torów do Katowic została oznaczona kolorami zielonym (63) i żółtym (64). W tych wariantach spotkałyby się one z linią kolejową nr 139 przebiegającą przez Podlesie, czyli od strony gminy Wyry.

Już wcześniej wiele samorządów krytykowało pomysł budowy kolei dużych prędkości. W Mikołowie tory przecinałyby m.in. Śląski Ogród Botaniczny. Sprzeciwiają się również Wyry. Tam, 2 lutego, odbędzie się spotkanie w tej sprawie z mieszkańcami. Mimo protestów – realizacja kolejowych inwestycji, które mają docelowo dowozić pasażerów do CPK – wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Według nowego rozporządzenia Komisji Europejskiej południowa „szprycha” zostanie uznana za przedsięwzięcie z wysokim priorytetem przy przyznawaniu środków unijnych.

Według umowy powstające studium ma zostać zrealizowane do końca 2022 roku. Koszt opracowania to 10 mln złotych z czego 7 mln zł wyniosło dofinansowanie unijne. Szacuje się, że budowa tylko tej jednej linii kolejowej ma pochłonąć około 4,5 mld złotych. Roboty budowlane miałyby się zacząć w 2024 roku i potrwać do 2030.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*