Uniwersytet Ekonomiczny będzie inwestował w swój kampus. Władze uczelni przedstawiły właśnie plany. Koncepcję dużej inwestycji przygotował Tomasz Konior. Na razie uczelnia poszukuje partnera, który będzie chciał wyłożyć pieniądze na stworzenie nowego kampusu.
Uniwersytet Ekonomiczny ma ambitne plany metamorfozy swojego kampusu. Wiadomo już jak może wyglądać nowa przestrzeń, która ma służyć nie tylko studentom, ale również mieszkańcom. Koncepcję nowego kampusu UE przedstawił Tomasz Konior. Plan zakłada budowę nowych obiektów, w tym bramy do uniwersytetu, piętrowego parkingu, stworzenie zielonego dziedzińca. W pierwszej kolejności miałaby powstać nowa przestrzeń po zachodniej stronie ul. Bogucickiej. Tam, gdzie obecnie stoją budyni „D” i „F”. Według koncepcji zastąpiłyby je dwa nowoczesne i ekologiczne budynki połączone z pawilonem. Kompleks składałby się z budynku mieszkalnego przeznaczonego na akademik o wysokim standardzie, niskiego łącznika, w którym znalazłoby się miejsce na usługi (jak restauracje, sklepy, ale również sale konferencyjne). Natomiast całość zamykałby budynek położony najbliżej ul. Bogucickiej (teraz budynek „D”). Miałby on pełnić swoją dotychczasową funkcję. – Chcemy, żeby ulica Bogucicka stanowiła taki kręgosłup nie tylko komunikacyjny, ale również strukturalny dla samego uniwersytetu. Dlatego nowe zagospodarowanie bardzo wiążemy z tą ulicą. Drugi dukt na osi wschód-zachód to właśnie rzeka Rawa, którą chcielibyśmy przywrócić do życia, przywrócić jej obecność w mieście i stworzyć przy niej bardzo atrakcyjną przestrzeń publiczną i rekreacyjną dla ludzi – mówi Tomasz Konior. Przestrzeń, o której mowa, znalazłaby się pomiędzy budynkami naprzeciwko łącznika. Całość zostałaby zagospodarowana w formie przyjaznej dla mieszkańców z zielenią i małą architekturą.
Natomiast nieco bliżej skrzyżowania z al. Roździeńskiego stanąłby kolejny budynek. Siedziba prywatnego partnera uczelni. To kluczowa część całej inwestycji. – Prawda jest taka, że sektor prywatny w wielu obszarach jest bardziej efektywny od sektora publicznego. Poza tym, jako ekonomiści, mamy pewne opory przed bieganiem po pieniądze wyłącznie do sektora publicznego – mówi dr hab. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego. Uczelnia liczy na współpracę z prywatną firmą, która wzięłaby na siebie część kosztów inwestycji (w formie tzw. ppp, czyli partnerstwa publiczno-prywatnego). Rozmowy z potencjalnymi partnerami już się toczą.
To nie całość koncepcji Koniora. Poza wyżej opisaną strefą biznesu, nowy kampus to brama na rogu ulic Bogucickiej i 1 Maja, która – jak mówi architekt, byłaby „twarzą” uczelni. Za bramą znalazłby się zamknięty dziedziniec zagospodarowany na strefę czasu wolnego dla studentów. Natomiast obok obecnego budynku Centrum Nowoczesnych Technologii Informatycznych powstałby wielopoziomowy parking. Jednak to dalekosiężne plany na najbliższe 20 lat. W pierwszej kolejności inwestycja objęłaby część kampusu położoną właśnie po zachodniej stronie ul. Bogucickiej. Aktualnie kompletowane są dokumenty potrzebne do uzyskania przez uczelnię zgody na rozbiórkę budynku „D”. Strefa biznesu, według szacunków władz uniwersytetu, miałaby kosztować od 100 mln do 150 mln zł. Na razie nie wiadomo kto zostanie partnerem Uniwersytetu Ekonomicznego i kiedy ruszy inwestycja. Najprawdopodobniej pierwsza część nowego kampusu mogłaby powstać do 2020 roku.
