Reklama

Policja zatrzymała mężczyznę w sprawie zabójstwa dziennikarza. Miał pomóc go zlokalizować

Redakcja
Jest zatrzymany w sprawie morderstwa dziennikarza w Chorzowie. Mężczyzna miał pomagać sprawcy. Dzięki niemu nożownik wiedział, gdzie znajdowała się ofiara.

Zarzut pomocnictwa dla 37-letniego mieszkańca jednego z miast na południu województwa śląskiego. Dzisiaj Prokuratura Rejonowa w Chorzowie poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny, który miał pomagać sprawcy. Podejrzenia dotyczą „posługiwania się urządzeniem podsłuchowym zainstalowanym w samochodzie kobiety, która była uczestnikiem zdarzenia”. Urządzenie to działało 3 doby przed zabójstwem i znajdowało się na zewnętrznej części pojazdu. – To jest urządzenie, które lokalizowało położenie samochodu, przekazywało informację drogą telefonii GSM do odbiorcy tych informacji. Czyn polegał na zakupie karty SIM, zarejestrowaniu jej na swoje nazwisko i jak uważamy, przekazaniu tej karty do użytkowania mężczyźnie, którego typujemy jako bezpośredniego sprawcę przestępstwa – mówi Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie. Zatrzymany mężczyzna jest znajomym osoby, typowanej na sprawcę, czyli męża kobiety. Ma zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny.

Przypomnijmy, że do zbrodni obok stadionu GKS-u Katowice, na granicy Katowic i Chorzowa, doszło w nocy z soboty na niedzielę (26/27 marca). W zaparkowanym samochodzie siedzieli dziennikarz Paweł K. i jego 32-letnia znajoma. W pewnym momencie do samochodu zakradł się nieznany mężczyzna. Otworzył drzwi od strony pasażera i zaczął zadawać ciosy nożem kuchennym. Jak wykazała sekcja zwłok, łącznie zadał około 50 ciosów nożem w okolice głowy i klatkę piersiową. Mężczyzna został odwieziony przez kobietę na pogotowie ratunkowe, ale nie udało się go uratować. Poszukiwany jest mąż kobiety, która była świadkiem morderstwa. Jedna z przyjętych przez śledczych wersji zakłada, że to on jest sprawcą, a motywem była zazdrość. Mężczyzną zniknął. Wiadomo, że jego telefon logował się na miejscu zbrodni.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*