Reklama

Jest nowa propozycja Systemu Informacji Miejskiej w Katowicach. Mieszkańcy zdecydują jakie tabliczki zostaną zamontowane na ulicach

Grzegorz Żądło
Na Rynku zostały zainstalowane tabliczki, które są nową propozycją Systemu Informacji Miejskiej dla Katowic. Teraz mieszkańcy mają zdecydować w głosowaniu, która propozycja bardziej im się podoba.

Przypomnijmy, dzięki publikacji portalu Katowice24.info opinia publiczna dowiedziała się o planach miasta związanych z wprowadzeniem nowego Systemu Informacji Miejskiej. Ujawniliśmy, że MZUiM ogłosił już przetarg na wykonanie SIM na podstawie gotowej koncepcji, dostarczonej przez wrocławską firmę Linia Projekty. To dokładnie taka sama koncepcja, która jest wdrażana w Tychach. Jak poinformował nas w styczniu MZUiM, „koncepcja została wybrana na podstawie analiz, uwzględniając wykonane już systemy informacji miejskich, m.in. w mieście Tychy, Szczecin, Wrocław, Płock, Gdynia, Kutno. Koncepcja stanowiła funkcjonalną całość zweryfikowaną przy odbiorze zamówienia. Koncepcja została zakupiona za kwotę 48.690,00 zł. brutto.”

Po naszej publikacji, na działania władz Katowic oburzyło się m.in. środowisko ekspertów z Akademii Sztuk Pięknych. Projektanci identyfikacji wizualnej podkreślali, że w kupionej przez miasto koncepcji właściwie wszystko jest złe. Jest nieczytelna, niefunkcjonalna, źle zaprojektowana i w żaden sposób nie uwzględnia specyfiki Katowic.

PRZECZYTAJ TEŻ: Masakra, podstawowe błędy, amatorskie rozwiązania. Projektanci ostro krytykują System Informacji Miejskiej, który chcą wdrożyć Katowice [WYWIAD]

Początkowo władze Katowic stały na stanowisku, że koncepcja jest dobra, bo „sprawdziła się w Tychach„. Jednak w miarę upływu czasu i coraz większej krytyki specjalistów, również spoza Katowic, zmieniły zdanie. W grudniu powstał zespół, który miał się zająć przeprojektowaniem tabliczek i numeratorów budynkowych. Jego trzon stanowili specjaliści z katowickiej ASP.

Efekty prac ekspertów można od dziś zobaczyć na Rynku. – Chcemy pokazać jak ten projekt ewoluował, jaki mamy na wyjściu. Myślę, że to są dwa dobre projekty zatwierdzone i zaproponowane przez ASP – mówił w tym tygodniu prezydent Marcin Krupa o nowej wersji SIM. Wyprodukowane zostały trzy różne tabliczki, ale ostatecznie zaprezentowano tylko dwie. Ostatecznie odrzucona została ta z białym tłem i czarnymi napisami. Nowe tabliczki praktycznie w niczym nie przypominają pierwotnej koncepcji. – Przede wszystkim wprowadziliśmy inny podział pola kolorystycznego. Wcześniej był to podział pionowy, który zaburzał czytanie napisów. Teraz to podział poziomy, który ma swoją funkcję. W górnej części znajduje się nazwa ulicy i nawigacja do poszczególnych numerów budynków, a na dolnym „pasku” jest nazwa miasta i dzielnicy lub obszaru. Ten zabieg jest bardzo ważny, jeśli chodzi o zauważalność tabliczki. Dzięki temu bardzo szybko ludzie nauczą się tego systemu. Będą wiedzieli, że na górze zawsze jest ulica, a na dole dzielnica lub obszar – tłumaczy prof. Justyna Kucharczyk z ASP, która koordynowała prace zespołu ekspertów. – Wprowadziliśmy inny krój pisma, który oszczędza miejsce i pozwala umieszczać dłuższe napisy. Ma ponadto bardzo dobrą rozróżnialność znaków. Chodzi o to, że nikt nie pomyli „i” z „l” czy „o” z „e”. Jeśli chodzi o kolory, to propozycja z żółtym paskiem nawiązuje do tożsamości Katowic. Poza tym kolor żółty pozwala na najbardziej stabilne odczytywanie napisów przez osoby, które mają problemy ze wzrokiem. Z kolei czarny i biały są bardziej uniwersalne i jako bardziej naturalne, dają większą możliwość rozszerzenia systemu na inne miasta metropolii.

Tak wyglądała pierwotna koncepcja SIM.

Jak dodaje dr Zofia Oslislo-Piekarska z ASP, która pracowała nad zmianą koncepcji SIM, kolorystyka neutralna w swoich założeniach to nawiązanie do pierwszych tablic drogowych w Katowicach. – Połączenie bieli i ciemnej szarości to maksymalny kontrast. Jest to klasyczne, eleganckie i ponadczasowe zestawienie. Również ta kolorystyka rekomendowana jest dla osób z dysfunkcją wzroku i poprzez kontrastowość pozwala na zauważalność tablic na różnych tłach. Do ustalenia pozostała jeszcze sprawa laminatu, czy ma być błyszczący, czy matowy.
Nowe propozycje tabliczek konsultowali m.in. przedstawiciele Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych, który zwrócili uwagę, że pierwotna wersja była zupełnie nieczytelna dla osób z dysfunkcją wzroku.

O tym, która wersja zostanie wprowadzona do przestrzeni miasta zdecydują teraz mieszkańcy. Oglądać tabliczki można na pl. Kwiatowym, a głosować w budynku Urzędu Miasta – Rynek 13 (urna na głosy znajduje się na parterze) lub za pośrednictwem strony Katowice.eu. Głosowanie potrwa do 31 marca.

Obok znaków z dwiema nowymi koncepcjami stanęła również pierwotna propozycja, ale na nią nie można głosować.

Przetarg na zmianę Systemu Informacji Miejskiej został rozstrzygnięty w styczniu. Wygrała go spółka Utal, producent znaków i tablic rejestracyjnych z Poznania. Szacowany koszt montażu tabliczek i numeratorów to około 11,5 mln zł Sam montaż jest już zwieńczeniem dłuższego procesu. Wykonawca najpierw musi zaprojektować, wyprodukować i uzgodnić umieszczenie tablicy z właścicielem posesji. Uzgodnienia z firmami, instytucjami czy spółdzielniami mieszkaniowymi niejednokrotnie zabierają sporo czasu. Pierwsze tablice pojawią się pod koniec bieżącego roku, w pierwszej kolejności w Śródmieściu, później w Nikiszowcu i pozostałych częściach miasta.

Na realizację poznańska firma będzie miała 24 miesiące od momentu podpisania umowy.


Tagi:

Komentarze

  1. Mirek 28 marca, 2021 at 3:16 pm - Reply

    Dziękujemy Wam Akademio Sztuk Pięknych w Katowicach!

Dodaj komentarz

*
*