Reklama

Co wydarzy się w 2018 roku w Katowicach

Grzegorz Żądło
To będzie bardzo intensywny rok, a najciekawsze rzeczy będą się działy pod sam jego koniec. Wtedy odbędą się wybory samorządowe i jeśli PiS wprowadzi w życie swoje propozycje, kadencja prezydenta i radnych może zostać wydłużona do 5 lat.

W związku z tym, że 2018 to rok wyborczy, można oczekiwać wielu inicjatyw ze strony prezydenta i radnych. Nie będzie jednak przecinania wstęgi przy dużych inwestycjach, bo te w większości zakończą się dopiero w 2019 roku. Tak będzie m.in. z budową trzech miejskich basenów czy większością centrów przesiadkowych. Nie powstanie też tramwaj do Kostuchny, bo w tym roku nadal będzie trwało projektowanie trasy.

Co więc zostanie otwarte w 2018 roku? W połowie roku ma być gotowe pierwsze centrum przesiadkowe, w Ligocie. Budująca je firma Skanska, na razie nie zgłasza żadnych opóźnień, więc w okolicach wakacji będzie można przeciąć wstęgę. Z większych inwestycji, gotowa ma być sala gimnastyczna przy ul. Mikołowskiej 131 (przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 2). Z mniejszych inwestycji, powstaną m.in. dwa wodne place zabaw i tężnia solankowa w Parku Zadole (w końcu).

Zakończą się też niektóre inwestycje prywatne. Niewątpliwie największą z nich jest centrum handlowe Libero, które powstaje przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Kolejowej. Ma zostać otwarte wiosną. Przy okazji zmieni się w tej okolicy układ drogowy, który przebudowuje inwestor centrum.

Gotowy będzie też pierwszy z biurowców KTW przy Spodku i czwarty z biurowców Silesia Business Park (tzw. tiramisu Skanskiej).

W 2018 roku w Katowicach odbędzie się też wydarzenie światowej rangi, tzw. Szczyt Klimatyczny ONZ. W dniach od 3 do 14 grudnia do miasta może przyjechać nawet kilkanaście tysięcy osób, w tym głowy państw. Główne obrady toczyć się będą w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, ale będą też imprezy towarzyszące.

Najważniejszym wydarzeniem roku będą jednak wybory samorządowe. O drugą kadencję będzie ubiegał się prezydent Marcin Krupa. Na razie jego jedynym kontrkandydatem jest Jarosław Makowski, przewodniczący katowickich struktur Platformy Obywatelskiej. Makowski rozpoczął już kampanię wyborczą. Przy każdej okazji atakuje prezydenta i urząd miasta, używając języka znanego głównie ze sporów partyjnych w sejmie. Przy okazji sprawy ze zmianą nazwy placu Wilhelma Szewczyka, kilkukrotnie nazwał Marcina Krupę tchórzem. Wiele wskazuje więc na to, że kampania wyborcza może być w tym roku wyjątkowo brutalna. Zwłaszcza, jeśli swojego kandydata wystawi też PiS. Na razie jednak w tej sprawie są tylko plotki. Kandydować chce za to sędzia Jarosław Gwizdak, który sonduje swoje szanse m.in. u katowickich biznesmenów.

To oczywiście tylko część inwestycji i wydarzeń, których można oczekiwać w rozpoczętym właśnie roku. Pewne jest, że 2018 z wielu względów będzie bardzo ciekawy.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*