Reklama

Właściciele sklepów całodobowych chcą zablokować nocną prohibicję

Łukasz Kądziołka
Przedsiębiorcy w Katowicach proponują kompromis zamiast nocnej prohibicji. Nowe godziny otwarcia sklepów całodobowych w trzech dzielnicach mają przekonać urząd miasta do odpuszczenia ograniczenia handlu alkoholem.

Temat zakazu nocnego handlu alkoholem w Katowicach powraca. To za sprawą porozumienia, które podpisało 12 podmiotów. Zgodnie z pismem, właściciele zobowiązują się do sprzedawania napojów alkoholowych wyłącznie w godzinach 5.00-24.00. Tym samym rezygnują z całodobowej działalności. Takie rozwiązanie zostało już wprowadzone w trzech dzielnicach, gdzie miasto planowało wprowadzenie nocnej prohibicji. Przedsiębiorcy postanowili wykorzystać to, że wyniki konsultacji nie dały urzędnikom jasnej odpowiedzi. – Wynik jest pół na pół. Z konsultacji wynika jednoznacznie, że społeczeństwo jest podzielone. Myślę, że prezydent Katowic weźmie to pod uwagę – mówi Tomasz Kubik, współwłaściciel sklepów w Załężu i Szopienicach.
Przypomnijmy, że łącznie w głosowaniu wzięło udział ponad 1200 mieszkańców. W Załężu 260 osób wypowiedziało się za wprowadzeniem prohibicji, tylu samo było przeciwników, a trzy osoby były niezdecydowane. Z kolei w Szopienicach i Burowcu niewielką przewagę mieli zwolennicy ograniczenia handlu. Za głosowało 380 osób (55%), przeciw 299 (44%), a 5 osób (1%) nie miało zdania. Jednak urzędnicy otrzymali też 263 oświadczeń mieszkańców, którzy zadeklarowali, że są przeciwni zmianie przepisów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy Załęża, Szopienic i Burowca wyrazili swoje zdanie w sprawie nocnej prohibicji

Niewielkie różnice w wynikach po konsultacjach w trzech dzielnicach zmotywowały właścicieli do działania. Tomasz Kubik postanowił zebrać wszystkie podmioty, które zajmują się handlem na terenie wszystkich dzielnic. Przedsiębiorcy, oprócz dwóch stacji benzynowych w Załężu, chętnie podpisali dokument. – Jest to porumienienie, które godzi trzy strony. Mieszkańców, bo mają zachowaną ciszę nocną od godziny 24.00 do 5.00. Przedsiębiorców, którzy wydłużą godziny handlu o te trzy godziny. Urząd miasta, ponieważ radni nie będą musieli debatować nad rozszerzeniem prohibicji – uważa Kubik. Właściciele liczą na to, że zmiany godzin otwarcia sklepów wystarczą. Wysłali pismo do prezydenta i przewodniczącego rady miasta. Na razie miasto nie komentuje porozumienia. Czeka na opinię radnych z dzielnic. Opinie są w trakcie przygotowywania. – Zbieramy materiał, który pomógłby nam w podjęciu tych decyzji – mówi Andrzej Karol, przewodniczący zarządu RJP nr 7 w Załężu. – Chcemy mieć rzeczywiście szeroki wachlarz informacji dotyczących tego jak środowisko to odbiera – dodaje. Jego zdaniem propozycja przedsiębiorców to kompromis, ale w radzie jest dużo zwolenników wprowadzenia zakazu sprzedaży zgodnie z pierwotnymi planami miasta. Radni z Załęża właściwą uchwałę podejmą za miesiąc na posiedzeniu.

PRZECZYTAJ TEŻ: „Załęże jak melina Katowic”. Burzliwa dyskusja w sprawie nocnej prohibicji

Okazuje się, że takie samo rozwiązanie w Krakowie spotkało się z pozytywnym przyjęciem ze strony władz miasta. Właściciele sklepów całodobowych liczą na to, że w Katowicach też się uda i miasto nie będzie się upierało przy zakazie w godzinach 22.00-6.00. Te trzy godziny handlu więcej to według inicjatora porozumienia nawet 50% nocnego utargu sklepów.


Tagi:

Komentarze

  1. Jk 20 stycznia, 2020 at 8:39 pm - Reply

    Cale miasto powino miec zakaz sprzedazy alkocholu po 22 do 6 rano stop alkocholizmowi !!! Alkochol to patologia !!! Rozbite rodziny przemoc dewastacje !!!

Dodaj komentarz

*
*