Reklama

Mieszkańcy Załęża, Szopienic i Burowca wyrazili swoje zdanie w sprawie nocnej prohibicji

Spotkanie konsultacyjne w Załeżu.

Łukasz Kądziołka
Mieszkańcy kilku dzielnic Katowic zagłosowali w sprawie zakazu nocnej prohibicji. Zdania są bardzo podzielone. Z jednej z strony remis w Załężu, a z drugiej niewielka różnica głosów w Burowcu i Szopienicach.

Zakończyły się konsultacje w sprawie wprowadzenia zakazu handlu alkoholem w godzinach nocnych. W listopadzie mieszkańcy Załęża, Burowca i Szopienic mogli wziąć udział w spotkaniach, który odbyły się w listopadzie. Frekwencja nie była wysoka, ale za to ankieta dotycząca tzw. nocnej prohibicji była chętnie wypełniana przez mieszkańców. Mogli oni zagłosować w internecie oraz w formie papierowej na spotkaniach. Do wyboru była jedna z trzech odpowiedzi: tak, nie, nie mam zdania.

PRZECZYTAJ TEŻ: „Załęże jak melina Katowic”. Burzliwa dyskusja w sprawie nocnej prohibicji

Łącznie w głosowaniu wzięło udział ponad 1200 mieszkańców. W Załężu 260 osób wypowiedziało się za wprowadzeniem prohibicji, tylu samo było przeciwnych, a trzy osoby były niezdecydowane. Z kolei w Szopienicach i Burowcu niewielką przewagę mieli zwolennicy ograniczenia handlu. Za głosowało 380 osób (55%), przeciw 299 (44%), a 5 osób (1%) nie miało zdania. Jednak to nie wszystko, bo urzędnicy otrzymali 263 oświadczeń mieszkańców, którzy są przeciwni zmianie przepisów. – Tych oświadczeń nie wzięliśmy pod uwagę, ponieważ nie spełniły norm, jakie my ściśle określiliśmy. Ze względu na to, że ich było bardzo dużo zdecydowaliśmy się taką informację dodać do raportu z konsultacji społecznych. Wyglądało to na jakąś zorganizowaną akcję. Być może jakiś podmiot prowadził taką zbiórkę głosów – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej UM Katowice. Wyniki konsultacji urzędnicy uważają za wiarygodne, bo przy wypełnianiu formularza głosujący musieli wpisać swój adres, więc nie powinno dochodzić do sytuacji oddawania więcej niż jednego głosu przez jednego mieszkańca.

Raport z konsultacji pokazuje, że różnice zdań są bardzo niewielkie. Dlatego prezydent Marcin Krupa zwrócił się jeszcze do radnych dzielnic, policji i straży miejskiej o dodatkową opinię ws. nocnej prohibicji. Dopiero wtedy podjęte zostaną dalsze decyzje. Zanim ograniczenia handlu mogłyby wejść w życie, konieczne jest jeszcze przegłosowanie odpowiednich uchwał przez radnych.

Prohibicja miałaby mieć takie same zasady jak w centrum Katowic. Wprowadzony zostałby zakaz handlu w godz. 22.00-6.00 w sklepach i na stacjach benzynowych. Nowe przepisy nie dotyczyłyby lokali gastronomicznych.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*