Reklama

Tauron przejmuje kopalnię Brzeszcze. Zapłacimy wszyscy

Grzegorz Żądło
Zgodnie z przewidywaniami, nowy zarząd Tauronu błyskawicznie doprowadził do porozumienia ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń w sprawie KWK Brzeszcze. Producent prądu przejmie ją jeszcze w tym roku. Będzie go to kosztowało co najmniej 200 mln zł. A właściwie wszystkich podatników, bo pieniądze pójdą z budżetu państwa.

Minister skarbu Andrzej Czerwiński dostał od premier Ewy Kopacz jasny komunikat. Za wszelką cenę musi doprowadzić do przejęcia najbardziej nierentownej kopalni Kompanii Węglowej (obecnie w SRK) jeszcze przed wyborami. To właśnie z Brzeszczami mocno związana jest Beata Szydło z PiS. Sukces w tym miejscu był rządowi bardzo potrzebny. Tyle że trudno nazwać sukcesem reanimowanie trupa. Nie chciał się na to zgodzić dotychczasowy zarząd Tauronu, który nie widział w tym interesu ekonomicznego dla spółki. Kilka tygodni temu został więc odwołany i zastąpiony ludźmi, którzy prezentują zupełnie inne nastawienie. Na spotkaniu z dziennikarzami nowy prezes Tauronu Jerzy Kurella mówił wręcz, że jego zdaniem Nowe Brzeszcze staną się „perłą w koronie„. – Nie co dzień nabywa się naprawdę dobre aktywa – przekonywał i dodawał, że przejęcie Brzeszcz to „kwestia rachunku ekonomicznego”. Przy okazji zdradził, że Tauron będzie musiał zainwestować w przejmowany od SRK za 1 zł zakład co najmniej 200 mln zł. Wszyscy pracownicy (poza tymi, którzy odejdą na emeryturę bądź skorzystają z pakietu osłon socjalnych) będą przez najbliższy rok zatrudnieni na dotychczasowych zasadach. – Rok 2016 na pewno będzie najtrudniejszy. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której w połowie 2017 roku Nowe Brzeszcze będą rentowne i będziemy je mogli włączyć do spółki Tauron Wydobycie – tłumaczy Jerzy Kurella.

Skąd Tauron weźmie pieniądze na inwestycje w Brzeszczach? Z budżetu państwa. 9 listopada ma się odbyć Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki, na którym zostanie podniesiony kapitał zakładowy – o 400 mln zł. Nowe akcje, które zostaną wyemitowane w tym celu, wykupi skarb państwa. – Te pieniądze będą przeznaczone nie tylko na Brzeszcze. Tauron ma zaplanowane inwestycje, które łącznie mogą pochłonąć 37 mld zł – argumentuje minister Andrzej Czerwiński.

Po przejęciu KWK Brzeszcze, Tauron będzie miał już trzy kopalnie. Obecnie do spółki należą zakłady „Janina” w Libiążu i „Sobieski” w Jaworznie. To działanie wpisuje się w zamierzenia rządu, który chce ratować kopalnie poprzez włączanie ich do spółek energetycznych. Towarzystwo Finansowe „Silesia”, które ma sfinansować Nową Kompanię Węglową, fundusze na ten cel dostanie w formie akcji PGE, Energi i PGNiG. Nieoficjalnie mówi się z kolei, że Enea miałaby przejąć kopalnie Katowickiego Holdingu Węglowego.

Przy okazji podpisania warunkowej umowy przedwstępnej na sprzedaż KWK Brzeszcze, podpisana została też umowa ze związkami działającymi w tej małopolskiej kopalni. Porozumienie zakłada m.in., że powstanie nowy zakładowy układ zbiorowy pracy, który wprowadzi motywacyjny system wynagradzania pracowników.

Na zdjęciu: Andrzej Czerwiński (minister skarbu pastwa) i Jerzy Kurella (prezes Tauronu).


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*