Przemo Łukasik i Łukasz Zagała z Medusa Group przekonują, że projektując biurowce .KTW nie chcieli tworzyć nowego symbolu Katowic. Twierdzą też, że nie inspirowali się podobną architekturą, która w ostatnich latach powstała w różnych częściach świata. Dziś inwestor, spółka TDJ Estate, zaprezentował wizualizacje biurowców, które powstaną w miejscu wyburzonego DOKP (czytaj o tym TUTAJ).
Architekci podkreślają, że chcieli się wpisać w przestrzeń strefy kultury. – Nie chodzi o nowy symbol Katowic. Dla nas nadal symbolem Katowic jest Spodek i fantastyczne nowe budynki w postaci nowej osi kultury. Wszystko na co chcieliśmy postawić to pewnego rodzaju racjonalna architektura, niepozbawiona oryginalności, ale prosta i skromna. Dużą inspiracją były rozstrzygnięcia konkursów na budynki obok (MCK, Muzeum Śląskie, NOSPR – przyp. red.). Wszyscy ci architekci uszanowali Spodek. Nikt nie proponował architektury, która używałaby miękkich form – mówi Łukasz Zagała z Medusa Group.
– To taka sama technologiczna konsekwencja i pragmatyzm, który tak bardzo lubimy. Od samego początku odrzuciliśmy z desek cyrkle i krzywiki, używaliśmy ekierki i linijki, szukaliśmy tej prostoty– dodaje Przemo Łukasik z Medusy.
Architekci tłumaczą, że chcieli zbudować coś, co będzie zakorzenione w regionie i będzie się do niego, w pewien sposób, odwoływać. – Śląsk nigdy niczego nie udawał. To zawsze było proste budowanie, kamień na kamieniu, cegła na cegle – mówi Łukasz Zagała, uzasadniając w ten sposób koncepcję umieszczenia w projekcie .KTW jednej bryły na drugiej.
Zagała zdradził też, że projektanci rozmawiali z Jerzym Gottfriedem, który był autorem projektu wieżowca DOKP. – Nie był zachwycony, ale powiedział, że to dobrze, bo DOKP był budynkiem z tamtych lat. Mówił, że on pewnych rzeczy nie rozumie w tym projekcie, ale cieszy się, że jest kolejny krok. Trochę tak chcieliśmy potraktować tę kompozycję. Poprzedni budynek był zamknięciem kompozycji, nasz budynek jest raczej bramą do centrum.
![De Rotterdam](https://katowice24.info/wp-content/uploads/2016/05/De-Rotterdam-235x164.jpg)
Biurowce .KTW są podobne do kompleksu De Rotterdam w Holandii, którego autorem jest Rem Koolhaas. Składa się on z kilku prostych brył, ułożonych jedna na drugiej, ale z przesunięciem względem siebie. – To porównanie to dla nas komplement, ale nie inspirowaliśmy się tym projektem. Wystrzegamy się inspirowania architekturą kolegów, często od nas lepszych, co wcale nie znaczy, że nie znamy tych projektów. Czerpiemy z obserwacji życia wokół nas – deklaruje Przemo Łukasik.
Projektanci biurowców .KTW twierdzą, że na razie trudno jednoznacznie ocenić koncepcję, którą zaprezentowali. – O naszych budynkach będzie można obiektywnie coś powiedzieć za kilkanaście lat. Odrobiliśmy lekcję z historii. Bardzo dużo „ważyliśmy” jak ten budynek ma wyglądać, żeby nie był nadmiernie modny. Żeby został w Katowicach na długo i był dobrze oceniany – wyjaśnia Łukasz Zagała.
Ten Przemo to jakaś niezła hipsta
Szymon Kobyliński wersja 2.0