Stacja tankowania wodoru powstanie w Katowicach. Państwowy koncern paliwowo-energetyczny chce umożliwić tankowanie pojazdów zasilanych wodorem. Na razie nie ma jednak zapotrzebowania na takie paliwo.
Po „elektrykach” przyszedł czas na pojazdy zasilane wodorem. Również takie samochody będzie można ładować w Katowicach. Widok samochodu z silnikiem elektrycznym dzisiaj już nie dziwi. Na ulicach Katowic można zobaczyć już sporo aut z zielonymi tablicami. Zresztą Katowice już w maju 2020 roku jako pierwsza gmina w Polsce wypełniły zapisy Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych dotyczące infrastruktury ładowania. Obecnie takich ładowarek jest w mieście prawie 150.
Niebawem w Katowicach będzie można ładować również pojazdy zasilane wodorem. Pomysł powstał już w zeszłym roku. Miasto zostało poinformowane o tym, że budowę stacji tankowania wodoru planuje spółka PKN Orlen. Teraz koncern zapowiedział realizację. – Nie mamy wątpliwości, że paliwa alternatywne będą odgrywały coraz większą rolę w rozwoju motoryzacji. Szczególnie duży potencjał dla tego paliwa widzimy w transporcie publicznym. Poznań i Katowice, gdzie powstaną nasze pierwsze stacje ładowania wodoru, są przykładem współpracy PKN Orlen z samorządami, korzystnej zarówno z biznesowego, jak i środowiskowego punktu widzenia – powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Jeszcze w tym roku ma zostać uruchomiony hub w Trzebini służący do wytwarzania wodoru wysokiej czystości. Budowa kolejnego takiego źródła ma się rozpocząć do końca 2021 roku we Włocławku. Stacje tankowania w Katowicach i Poznaniu mają obsługiwać samochody osobowe i autobusy. Katowice będą miały stację tankowania wodoru przy ul. Murckowskiej 22, obok stacji paliw Orlen. Jak szacuje spółka, zapotrzebowanie na wodór w każdej z lokalizacji w zależności od liczby autobusów dostępnych w taborze wyniesie od 450 do 600 kg wodoru dziennie. Na razie wodorowych pojazdów w PKM-ach nie ma. Jednak w tym roku Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia złożyła wniosek w programie „Zielony Transport Publiczny” na zakup dwudziestu autobusów wodorowych. Mają one kosztować ok. 90 mln zł i być użyczane przez metropolię przewoźnikom. Jak informuje PKN Orlen, zastąpienie jednego autobusu miejskiego z silnikiem diesla pojazdem z napędem wodorowym, w trakcie 12-letniego okresu użytkowania może zapobiec emisji 800 ton dwutlenku węgla do atmosfery.
Do tankowania autobusów ma być wykorzystywane ciśnienie 350 barów, które umożliwi uzupełnienie ok. 28 kg paliwa w ciągu 15 minut. Taka ilość pozwala na przejechanie ok. 400 kilometrów. W stanowisku do tankowania samochodów osobowych wykorzystywane będzie ciśnienie 700 barów, które pozwoli zatankować samochód do pełna w ciągu 5 minut. W praktyce do auta trafi ok. 5,25 kg paliwa, które pozwali na przejechanie nawet 700 km.
PKN Orlen jest na etapie wyboru wykonawcy stacji tankowania paliwa wodorowego w Katowicach. Termin realizacji jeszcze nie jest znany.
