Z dużym opóźnieniem 1 października zacznie w końcu obowiązywać nowa taryfa biletów w ZTM. Największą nowością będą bilety na 5, 10 i 15 minut. Najtańszy z nich będzie kosztował promocyjnie 1 zł.
Nowa taryfa długi czas czekała na uruchomienie nowej aplikacji Transport GZM, która powoli zastępuje kartę i system ŚKUP. Pierwsza wersja aplikacji została oddana do użytku pod koniec sierpnia. Nie zebrała zbyt pozytywnych recenzji. Przykładowo w App Store ma ocenę 2,6 w 5-ciostopniowej skali. Kilka rzeczy ma zostać poprawionych. Zarząd GZM uznał jednak, że aplikacja została już na tyle przetestowana, że można wprowadzić jej najbardziej wyczekiwane przez pasażerów funkcje. To przede wszystkim bilety na 5, 10 i 15 minut oraz opcja „Podróż Start/Stop”.
Nowa taryfa ZTM zacznie obowiązywać od 1 października 2023 roku. Najtańszy bilet, umożliwiający podróż przez 5 minut czasu rozkładowego, będzie kosztował do końca roku tylko 1 zł. Później cena wzrośnie do 2 zł.
Za bilet na 10 minut trzeba będzie zapłacić 3 zł, a za 15 minut – 3,5 zł. Te trzy bilety będą dostępne wyłącznie w aplikacji Transport GZM. Oznacza to, że w aplikacjach zewnętrznych dostawców nie będzie najkrótszych czasówek. Nie będą one także miały odpowiedników w biletach papierowych.
Wprowadzenie niższych cen za przejazdy na krótkich dystansach ma zachęcić do wyboru komunikacji publicznej osoby, które podróżują na odległość kilku przystanków.
Z kolei dla tych, którym zdarza się korzystać z komunikacji kilka razy w ciągu jednego dnia, przeznaczona ma być opcja „Podróż Start/Stop”. Ma to działać w ten sposób, że po wejściu do autobusu czy tramwaju pasażer będzie musiał zeskanować kod QR lub wpisać odpowiedni kod, który znajduje się w pojeździe. Po zakończeniu podróży, trzeba będzie nacisnąć w aplikacji „Stop”. System wyliczy należność za bilet, według czasu rozkładowego. Za wszystkie przejazdy w ciągu dnia pasażer nie zapłaci więcej, niż wartość biletu „dziennego”, który kosztuje obecnie 12 zł.
Przy wyliczaniu najkorzystniejszej dla pasażera opłaty, w ramach opcji „Podróż Start/Stop”, system uwzględni nie tylko czasy poszczególnych przejazdów, ale również ewentualne przesiadki, trwające nie dłużej niż 30 minut.
W GZM trwa też analiza całościowej taryfy ZTM, ale decyzje o podwyżce cen biletów jeszcze nie zapadły.
Jakim cudem ta taryfa minutowa ma się opłacać? – taryfa kilometrową była o wiele lepsza.
Decyzją nr RKT-2/2018
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że w okresie od 1 listopada 2015 r. do 31 grudnia 2017 r. KZK GOP stosował praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.
Praktyka ta polegała na przyjęciu, że pasażerowie posiadający Kartę ŚKUP z zakodowanymi biletami okresowymi bez limitu przejazdów lub uprawnieniami do przejazdów bezpłatnych, którzy po rozpoczęciu podróży nie zarejestrowali wejścia do pojazdu w kasowniku, podróżują bez ważnego biletu i że w takiej sytuacji pobiera się, w przypadku kontroli, opłatę dodatkową gotówkową i właściwą należność za przewóz albo wystawia się protokół – wezwanie do zapłaty, co naruszało zakaz określony w art. 24 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
W związku z powyższym wszyscy konsumenci, którzy zostali poszkodowani na skutek stosowania ww. praktyki mogą zgłaszać się do ZTM w terminie do 19 grudnia 2023 r. w celu uzyskania zwrotu lub anulowania opłat dodatkowych i właściwych należności za przejazd albo w celu zwrotu opłat manipulacyjnych uiszczonych w związku z anulowaniem lub zwrotem opłat dodatkowych. Szczegóły pod numerem telefonu 800 16 30 30 (wew. 5).
To skanowanie kodów QR to jakaś porażka, żeby kupić e bilet trzeba wejść do autobusu znaleźć ten kod, gorzej jak autobus jest pełny i jest problem bo inni zasłaniają, albo autobus rusza i się podczas wpisywania lub skanowania kodu upada na innych pasażerów… masakra …a było tak fajnie można było kiedyś kupić bez skanowania…
czyli zaplaca starsi bez aplikacji i że słabszym wzrokiem. A tramwaj czy autobus nawet w 5 minut nie ominie ” swiatel” Niestety starszym ludziom też '”światła są tylko 2 minuty na przejsciepodwojnej ulicy że skrzyżowaniem
Ciekawe czy będą rabaty za spóźnienia komunikacji ZTMu albo odjazdy przed czasem – do wyboru;)
Za spóźnienie do 5min. – 1zł tańszy bilet
Za spóźnienie powyżej 5 do 10min. – 2zł tańszy bilet
Spoźnienia ponad 15 minut – przejazd gratis w myśl zasady „jaka jakość usług taka zapłata”:)))
[…] PRZECZYTAJ TEŻ: Nowa taryfa ZTM zacznie obowiązywać 1 października. Będzie bilet za 1 zł […]
Android 10 ma już 4 lata… więc teoria o najnowszym androidzie to bajka. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo danych które zapewnią android 10…Po prostu odrobili lekcje z lutego. Dodam że na dniach ma mieć premierę android 14…
Nowa aplikacja od Androida 10. Dla osób mających starszą wersję Androida oferta niedostępna. Fatalne rozwiązanie wymuszające zmianę telefonu aby móc korzystać z pełni usług komunikacji miejskiej :/
Nowe taryfy tylko w aplikacji GZM? Nie dość, że aplikacja działa wyjątkowo źle (sklep google – 1.6), to jeszcze „przywłaszcza” sobie dostępne taryfy. Wygląda to na przedpole jakiś chińskich, totalitarnych wręcz metod wpychania ludziom technologii, wbrew ich woli.
„(…)Wprowadzenie niższych cen za przejazdy na krótkich dystansach ma zachęcić do wyboru komunikacji publicznej osoby, które podróżują na odległość kilku przystanków.” Będzie pewnie inaczej. Z opisu wynika że ma zachęcić ludzi do instalowania inwigilatora, jakim jest ta apka. A przynajmniej – „siłowego” jej wypromowania. Bo inne aplikacje działają i szybciej, i lepiej, po prostu. I nie wymagają zdjęcia, Internetu (kontrola) oraz lokalizacji do tego, by skasować bilet. Wymaganie dostępu do Internetu w celu kontroli biletu to błąd „projektowy” (np. na Trasie Tychy-Kobiór/linia 157 jest las, i tam sygnał po prostu zanika).
„te trzy bilety będą dostępne wyłącznie w aplikacji Transport GZM. (…) Nie będą one także miały odpowiedników w biletach papierowych.”
To jest jawna dyskryminacja i wykluczenie osób nie posiadających smartfonów lub po prostu nie chcących instalować różnych aplikacji.
Wystarczy nie mieć możliwości posiadania najnowszego Androida w telefonie i również jest się wykluczonym
Podobno aplikacja jest od Androida 10. Ale co to zmienia skoro co rok wychodzi nowa wersja. Zmieniać telefon tylko dlatego aby korzystać z pełni usług komunikacyjnych? To krok to zniechęcenia ludzi do komunikacji.
A i jeszcze trzeba mieć internet w telefonie. Zaraz mi ktoś napisze, że w pojazdach jest internet – no nie w każdych..poza tym podłączanie się do sieci publicznej nie jest bezpiecznie