Reklama

Budynek byłej szkoły podstawowej w ścisłym centrum miasta na sprzedaż. Katowice mogą na nim sporo zarobić

Łukasz Kądziołka
Katowice sprzedadzą ponad stuletni budynek. Jeszcze kilka lat temu działała w nim szkoła podstawowa. Teraz miasto chce pozbyć się gmachu przy ul. Stawowej za pokaźną sumę.

Uczniowie wyprowadzili się z dotychczasowej siedziby Szkoły Podstawowej nr 10 we wrześniu 2017 roku. Wybudowany w  XIX wieku obiekt od samego początku pełnił rolę placówki edukacyjnej. Najpierw była to szkoła dla dziewcząt, a po wojnie uczyli się tam również chłopcy. Od trzech lat budynek przy ul. Stawowej 6 stoi pusty, bo podstawówka znajduje się przy ul. Sokolskiej 23, gdzie wcześniej było gimnazjum. Był to efekt reformy edukacji, czyli likwidacji gimnazjów i powrotu do 8-letniej szkoły podstawowej. Urzędnicy argumentowali, że to przeniesienie będzie korzystne dla uczniów i ich rodziców ze względu na niewielką odległość od gmachu przy ul. Stawowej. Poza tym jest tu lepszy dojazd, więc dzieci można odwieźć pod samą szkołę. Po kilku latach miasto podjęło decyzję, której można było się spodziewać. Gmach Szkoły Podstawowej nr 10 przy Stawowej zostanie sprzedany.

PRZECZYTAJ TEŻ: Miasto sprzeda kamienicę w centrum

Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Katowic, 4-kondygnacyjny budynek z piwnicą i strychem o powierzchni niespełna 3,4 tys. m kw. trafi na przetarg. Wraz z nim plac za gmachem i sala gimnastyczna o powierzchni ponad 1 tys. m kw. Zarówno była placówka, jak i sala mają centralne ogrzewanie i ciepłą wodę z własnej kotłowni gazowej. Miasto chce zarobić na nieruchomości co najmniej 9 800 000 zł. Tyle ma wynosić cena wywoławcza w przetargu. Ponadto jednym z warunków będzie możliwość odkupienia nieruchomości przez Katowice w ciągu pięciu lat od daty sprzedaży. Prawo to ma działać jedynie w przypadku nie rozpoczęcia przez nowego właściciela nieruchomości remontu budynków w ciągu dwóch lat lub niezrealizowania remontu i oddania budynków do użytkowania do czterech lat.


Tagi:

Komentarze

  1. Beata 23 października, 2020 at 8:09 am - Reply

    O salę gimnastyczną ubiega się szkoła o sąsiadująca bezpośrednio z jej budynkiem. Miasto tłumaczy, że nie ma możliwości ogrzewania samej sali gimnastycznej i nie może udostępnić jej uczniom.

  2. Kajetan 22 października, 2020 at 10:51 pm - Reply

    Szkoły w Katowicach nie mają własnej sai gimnastycznej a miasto sprzedaje budynek szkoły wraz z salą nie biorąc pod uwagę kompletnie potrzeb lokalnych szkół!

  3. AA 21 października, 2020 at 10:19 pm - Reply

    Czy w umowie zawarte są zastrzeżenia kwotowe co do transakcji odkupu?
    Bo znając błyskotliwość tęgich umysłów z urzędu miasta widzę taki scenariusz
    – podmiot kupuje za 9,8 mln szkołę
    – nie zamierza nawet przeprowadzać jakiegokolwiek remontu
    – obciąża hipotekę „pod korek”
    – po 5 latach miasto odkupuje rzeczoną szkołę za 9,8 mln albo i więcej + dług hipoteczny do spłacenia

    Geniusze z wydziału inwestycji i gospodarowania nieruchomościami kilkukrotnie pokazali już swój kunszt.
    Vide działki na Muchowcu w Katowickim Parku Leśnym, zamieniane potem po drace w mediach i protestach na działkę w Bogcicach oddaną prawie 100-krotnie taniej niż wynikało by to z wyceny i ofert na działki sąsiednie.

    • Grzegorz Żądło 21 października, 2020 at 10:54 pm Reply

      Sprawę odkupu reguluje art. 594 KC. Odkup następuje za cenę uzyskaną w przetargu.

Dodaj komentarz

*
*