Reklama

Biskupi apelują: w niedzielę nie idźcie do kościoła

G. Ż.
To już nie jest prośba, a zalecenie. Biskupi apelują do wiernych, żeby w niedzielę zostali w domach. Najgłębiej wierzących z pewnością przekona do tego informacja, że na mocy dyspensy, nie będzie to grzechem. Jeśli jednak ktoś wybierze się do kościoła, musi się liczyć z tym, że do niego nie wejdzie. Jednocześnie w świątyni będzie bowiem mogło przebywać do 50 osób.

Kilka dni temu polski Kościół nie był jeszcze tak jednoznaczny. W czwartek 12 marca Rada Stała Episkopatu Polski zarekomendowała wprawdzie biskupom diecezjalnym udzielenie dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej mszy św., ale miała ona dotyczyć przede wszystkim osób w podeszłym wieku, wiernych, którzy mają objawy infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura), dzieci i młodzieży szkolnej oraz dorosłym, którzy sprawują nad nimi bezpośrednią opiekę, a także osób, które czują obawę przed zarażeniem.

Sytuacja jest jednak dynamiczna. Po pierwsze, rośnie liczba zarażonych. Po drugie, w piątek wieczorem rząd wprowadził stan zagrożenia epidemicznego. Wśród nowych obostrzeń znalazł się m.in. zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Dotyczy on również kościołów. To spowodowało, że biskupi nie tylko udzielają dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej mszy św. wszystkim wiernym, ale wręcz zalecają, żeby w niedzielę zostać w domu i obejrzeć nabożeństwo w telewizji.

Rekomendują też, żeby ograniczyć uczestnictwo we mszach wyłącznie do wiernych bezpośrednio związanych z przyjętą intencją, a w przypadku pogrzebu do najbliższej rodziny.

Najdalej poszedł biskup diecezji gliwickiej, który dekretem odwołał msze we wszystkich kościołach i kaplicach diecezji.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*