Reklama

Bezpłatna komunikacja miejska dla dzieci i młodzieży w całej metropolii

Grzegorz Żądło
Miasta metropolii rozważają wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży. Takie rozwiązanie zasugerowała Ruda Śląska. Katowice są „za”, ale nie wszyscy prezydenci, burmistrzowie i wójtowie popierają tę ideę.

Zgodnie z założeniami, od stycznia 2018 roku na terenie Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej ma obowiązywać nowa taryfa biletowa. Główną zmianą ma być wprowadzenie jednego biletu na całą komunikację. Obecnie swoje bilety mają KZK GOP, MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry.

Przy okazji miasta metropolii analizują możliwość wprowadzenia bezpłatnych przejazdów dla dzieci i młodzieży szkolnej. – Myślimy o tym, ale zdania są podzielone. To jest bezpłatna komunikacja, ale nie za darmo. To jest różnica. Ktoś będzie musiał za to zapłacić. Zastanawiamy się też nad symboliczną opłatą. Chcemy od małego przyzwyczajać dzieci do transportu publicznego. Jeżeli dziecko będzie miało bilet bezpłatny, to wsiądzie i podjedzie chociaż jeden przystanek. To wytwarza nawyk, który powinien się przełożyć w przyszłości na korzystanie z komunikacji miejskiej – argumentuje Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM, powiedział nam, że pomysł bezpłatnych przejazdów dla dzieci i młodzieży wyszedł od Rudy Śląskiej. –  Dyskutujemy nad nim. Podstawowym problemem są pieniądze. Gminy musiałyby więcej dopłacić do przewozów, bo z budżetu metropolii takich wydatków pokrywać nie wolno.

Sprawa będzie dyskutowana 22 listopada podczas zgromadzenia GZM.


Tagi:

Komentarze

  1. Rusałka 29 listopada, 2017 at 12:17 pm - Reply

    Jestem za.
    Podwóz dziecka rano, do szkoły, po drodze do pracy to jedno, ale dzieci chodzą popołudniu na basen, na tenis , na angielski. Uważam, że wtedy rodzice chętnie wykorzystają komunikacje miejską, a nie spędzą całe popołudnie za kółkiem. Oczywiście dotyczy to nieco starszych dzieci, ale dla mnie to ma sens i tak widze gdzy moje dzieci podrosną.
    Ja aktualnie posiadam 2 dzieci, jedno w przedszkolu i jedno w „0”ce (przymusowo bo z racji innej „cudownej reformy” w przedszkolach nie ma już wystarczająco miejsc). Obie córki nie dostały się do najbliższego przedszkola i dlatego wozimy je codziennie do przedszkola/szkoły na terenie osiedla ok 2,5 km od miejsca zamieszkania. Jakbym miała wydać na bilet miesięczny dla siebie i dla 6cio i 4ro letnich córek…można sobie posumowac….
    Więc na dzień dzisiejszy wybieram auto bo taniej!

  2. Marek 4 listopada, 2017 at 10:43 pm - Reply

    Ciekawe czym jeżdżą decydenci? Mam wrażenie że chcą mieć dla siebie łatwiejszy przejazd zamiast budować i modernizować drogi.

  3. grażyna 3 listopada, 2017 at 7:53 pm - Reply

    niech bilet kosztuje jedną złotówkę dla dzieci

  4. Błażej 3 listopada, 2017 at 6:24 pm - Reply

    Pomysł jest bardzo szkodliwy, kosztowny i zupełnie zbędny. Ulgi ustawowe już spore koszty generują co powoduje stosunkowo wysokie ceny biletów później.

    Brakuje prezydentom niektórych miast świadomości iż koszt eksploatacji samochodu na LPG jest niższy niż biletu o 100% wartości na KM, a KM nie dostarcza przede wszystkim sensownej oferty czasowej.

    Metropolia powinna na początku skupić się na ujednoliceniu taryfy z taryfą Tyską – to byłby 1 dobry krok.
    Kolejnym krokiem powinna być reorganizacja siatki połączeń, ale proponowany kandydat czyli obecny członek zarządu KZK GOP p. Kopel jest gwarantem status quo w tej kwestii niestety.

    Brakuje komunikacyjnego kręgosłupa. Oprócz istniejących S1 i S4 de facto linii aglomeracyjnych obsługiwanych przez przewoźnika regionalnego, reszta jest oparta o autobusy przyspieszone i bardzo powolne tramwaje i zwykłe, często dublujące się w wielu miejscach linie autobusowe. Taka organizacja komunikacji jest bardzo nieefektywna.

    Darmowa komunikacja dla dzieci i młodzieży sprawi, że będą z niej korzystały dzieci dojeżdżające 1 przystanek, dzieci, których rodziców nie stać na samochód oraz ułamek procenta – z wyboru mając alternatywę w postaci samochodu. Jeżeli ułamek procenta jest powodem dla którego drastycznie podnosimy koszty komunikacji to należy się poważnie zastanowić dlaczego komunikacja miejska nie stanowi alternatywy i co należy zrobić z siatką połączeń aby wreszcie alternatywę dla samochodu stanowiła.

  5. tetrina 3 listopada, 2017 at 5:32 pm - Reply

    Bardzo dobry pomysł oby tylko został wdrożony.

Dodaj komentarz

*
*