Reklama

Przy ul. św Jana ma powstać mały węzeł przesiadkowy

Grzegorz Żądło
Peron autobusowo-tramwajowy, tunel pod torami i dwa zamiast trzech przęseł. Miasto porozumiało się z PKP PLK w sprawie przebudowy wiaduktu w ciągu ulicy św. Jana. Ta wypracowana wspólnie koncepcja zostanie zrealizowana jeśli kolej dostanie dofinansowanie do planowanej przebudowy szlaku kolejowego E-65.

Uzgodnienia miasta z PKP trwały pół roku. – Rozmowy były trudne, ale konstruktywne. Kolej przyszła z propozycją przebudowy, ale jej nie zaakceptowaliśmy, bo nie odpowiadało to naszym interesom. Zaproponowaliśmy własną koncepcję, która została przez kolej przyjęta. Teraz dopinamy kwestie formalne – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Wspomniana koncepcja to przebudowa wiaduktu tak, żeby z trzech przęseł zostały dwa. Na środku miałby się mieścić wyniesiony peron tramwajowo-autobusowy. Zostałby tu przeniesiony przystanek tramwajowy z ul. św. Jana i być może ten mieszczący się na początku ul. Kościuszki w pobliżu wejścia na dworzec PKP. Zupełną nowością jest plan budowy tunelu z nowego peronu do dworca PKP, który biegłby pod torami. – Chodzi o to, żeby z dworca można było suchą nogą przejść do tego miniwęzła przesiadkowego – tłumaczy Sobula.

Prace w większości miałaby sfinansować kolej, choć miasto też będzie partycypować w kosztach. – Jeśli kolej uzyska dofinansowanie, to będziemy realizować wypracowaną koncepcję. Czekają nas podobne uzgodnienia w sprawie wiaduktów przy ul. Mikołowskiej i Francuskiej oraz wielu innych kładek i przejść – wyjaśnia wiceprezydent Katowic.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*