Podczas patrolu policjanci zauważyli zjeżdżające w jedno miejsce samochody. W środku siedzieli pseudokibice przygotowani do „ustawki”. Wśród nich kibole GKS-u Katowice. Funkcjonariusze wylegitymowali kilkudziesięciu mężczyzn. Znaleźli też dużo niebezpiecznych przedmiotów.
Derby Śląska w Gliwicach były meczem podwyższonego ryzyka. Sobotni mecz Piast Gliwice-Górnik Zabrze zakończył się zamieszkami, ale wcześniej policjanci też musieli interweniować. Patrolując autostradę, policjanci z oddziału do zwalczania przestępczości pseudokibiców i katowicka prewencja, zauważyli w jednym miejscu dużo samochodów. Pojazdy zjeżdżały z autostrady A1 i zatrzymywały się obok trasy. Dokładniej w pobliżu zjazdu w Świerklanach, przy drodze nr 932. W każdym samochodzie było kilku mężczyzn. Okazało się, że przygotowują się do tzw. ustawki. Funkcjonariusze wezwali wsparcie, żeby odciąć drogę kilkunastu samochodom. Zaczęli sprawdzać dane i przeszukiwać auta. Wylegitymowali łącznie około 60. mężczyzn i zabezpieczyli dużo niebezpiecznych przedmiotów. Kibole mieli przygotowane noże, siekiery, pałki i rękawice do walki. Były też kominiarki.
Jak ustalili policjanci, w ustawce mieli wziąć udział pseudokibice trzech klubów. Barwy klubowe wskazują na to, że byli tam kibole GKS-u Katowice i najprawdopodobniej Ruchu Chorzów oraz Górnika Zabrze.
