Reklama

Tabliczki z ostrzeżeniem przed kleszczami w chorzowskim zoo, ale wcale nie chodzi o kleszcze

Redakcja
„Uwaga kleszcze” – takie tabliczki można spotkać w chorzowskim zoo. Okazuje się jednak, że nie chodzi o kleszcze, tylko o gości, którzy nie potrafią się zachować.

Tabliczki z ostrzeżeniem w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Podczas wizyty w chorzowskim zoo można zauważyć napisy „uwaga kleszcze”. W niektórych miejscach takie tabliczki są ustawione bardzo gęsto, nawet co ok. 10 metrów. Faktycznie problem występowania kleszczy jest typowy dla ogrodów zoologicznych. Borelioza to choroba zawodowa wśród pracowników zoo. Dlatego są oni przez pracodawcę odpowiednio zabezpieczani. Muszą używać kremów odstraszających kleszcze. Poza tym w chorzowskim zoo są wyposażeni w kombinezony ochronne, których używają podczas wejścia pomiędzy drzewa. Stamtąd pozyskują na przykład młode liście i gałęzie, które są pożywieniem niektórych zwierząt.

Jednak tabliczki przy alejkach zostały postawione z innego powodu. Okazuje się, że powodem jest zachowanie gości. Osoby odwiedzające zoo wchodzą w zarośla. Najczęściej po to, żeby wyrzucić zużyte pieluchy lub załatwić własną potrzebę fizjologiczną. Tabliczki ostrzegające przed kleszczami mają zniechęcić ich do traktowania terenów zielonych jak toalety. Podobno pomysł się sprawdza.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*