Reklama

Starsza kobieta z Mysłowic zmarła po podaniu szczepionki na COVID-19

Grzegorz Żądło
Z rządowego raportu na temat niepożądanych odczynów poszczepiennych wynika, że do piątku 29 stycznia odnotowano 834 mniejsze lub większe dolegliwości związane z podaniem szczepionki na COVID-19. W czterech przypadkach zaszczepione osoby zmarły, przy czym w przypadku jednej z nich lekarz wykluczył, że powodem było podanie szczepionki. Wśród ofiar jest m.in. kobieta z Mysłowic, która zmarła w miniony piątek.

Z raportu sanepidu na temat niepożądanych odczynów poszczepiennych wynika, że z 834 zgłoszonych przypadków, 707 miały charakter łagodny. To przede wszystkim zaczerwienienie oraz krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia.

Zdarzają się jednak poważniejsze dolegliwości. Przykładowo, 5 stycznia w powiecie puławskim (woj. lubelskie) pacjentka zemdlała, a potem dwukrotnie straciła przytomność. Skarżyła się też na ból głowy.

Dwa dni później w powiecie łódzkim u kobiety wystąpiły duszności, tachykardia (przyspieszony rytm serca), bladość powłok i senność. W tym samym dniu w powiecie poddębickim pacjentka miała bladość powłok skórnych, osłabienie, tachykardię i nudności.

8 stycznia u mężczyzny  w Toruniu wystąpiło drętwienie i obrzęk języka, trudność z przełykaniem śliny i duszność. 13 stycznia w Krakowie, po podaniu szczepionki, u pacjentki wystąpiły ból ręki, dreszcze, kaszel, osłabienie, ból mięśni. W 6-7 dniu po szczepieniu doszły do tego wymioty, ból brzucha, utrata węchu i smaku. Tego samego dnia pacjentka w Gdańsku na kilka sekund straciła świadomość i została skierowana na obserwację na oddział intensywnej terapii.

14 stycznia w powiecie limanowskim pacjentka dostała duszności trwających 40 minut po szczepieniu. Wystąpiła też tachykardia, nadciśnienie 170/90, spadek saturacji, cechy niedotlenienia mięśnia sercowego. W tym samym dniu w powiecie opolskim u pacjentki wystąpiły: ból lewego ramienia, drętwienie mięśnia ramienia promieniujące w kierunku głowy, mrowienie i drętwienie okolicy twarzy wokół oczu. Pacjentka zgłosiła się na SOR, ale jej stan nie wymagał hospitalizacji.

20 stycznia w powiecie brzeskim mężczyzna doznał udaru mózgu.

To tylko niektóre przykłady. Wśród najczęstszych objawów niepożądanych szczepienia pojawiają się także wysoka gorączka (nawet powyżej 40 stopniu), metaliczny posmak w ustach, drętwienie różnych części ciała, wysypka, ból głowy i mięśni, powiększone węzły chłonne, wymioty czy zawroty głowy.

Do pierwszego zgonu, po podaniu szczepionki na COVID-19, doszło 20 stycznia w Oleśnicy. U mężczyzny wystąpiła gorączka, spadek ciśnienia tętniczego, tachykardia. Do pacjenta trzy razy wzywano zespół ratownictwa medycznego. W końcu nastąpiło zatrzymanie krążenia i zgon.

Kolejny zgon nastąpił 25 stycznia w Krakowie, jednak według lekarza, nie miał on związku z podaniem szczepionki. Pacjentka chorowała na miażdżycę, nadciśnienie, miała niewydolność krążeniową.

27 stycznia w powiecie ciechanowskim zmarł zaszczepiony mężczyzna. Miał saturację (natlenienie krwi) na poziomie 82%, podczas gry norma to 94-98%. Stracił przytomność i doszło do zatrzymania krążenia. Resuscytacja (próba przywrócenia oddechu i krążenia krwi) nie przyniosła rezultatu.

Ostatni zgon w związku ze szczepieniem przeciwko COVID-19 miał miejsce w Mysłowicach w piątek 29 stycznia. Z oficjalnego raportu sanepidu wynika, że po podaniu szczepionki u kobiety wystąpiła biegunka, wymioty i podwyższona temperatura. Wśród powikłań był też obrzęk płuc. Lekarz podejrzewał też zapalenia płuc.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, zmarła kobieta miała 90 lat. Była podopieczną prywatnego domu seniora w Mysłowicach. Była osobą mocno schorowaną.

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia czy dane zawarte w raporcie należy taktować jako informację w pełni potwierdzoną. Innymi słowy, czy zawarte w raporcie informacje o zgonach są równoznaczna z tym, że wymienione osoby zmarły na skutek podania szczepionki? Tylko w jednym przypadku zgonu znalazła się dodatkowa informacja, że szczepienie nie miało wpływu na zgon pacjenta. Przy pozostałych trzech, żadnych dodatkowych informacji nie ma,

Do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi z MZ.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*