Rząd wprowadza zmiany w zasadach szczepienia ozdrowieńców, którzy przechorowali koronawirusa. Takie osoby nie będą już musiały czekać 90 na możliwość przyjęcia pierwszej dawki. Ten czas został skrócony do 30 dni. Skróci się także czas oczekiwania na podanie drugiej dawki.
Do tej pory zasady były takie, że osoby, które miały pozytywny wynik testu na koronawirusa, musiały czekać na szczepienie 90 dni. Od 17 maja zmieniają się zasady i ozdrowieńcy będą mogli się zaszczepić już po 30 dniach. – Jest to związane z dynamiką szczepień, z zachęcaniem wszystkich do szczepienia się, ale też z dostawami szczepionek – mówi Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.
Rząd wprowadza też zmiany związane z oczekiwaniem na drugą dawkę szczepionki. Do tej pory druga dawka preparatów firm Moderna i Pfizer podawana była po upływie 42 dni. Ten czas został skrócony do 35 dni. Podobnie jak w przypadku szczepionki firmy AstraZeneca. Do tej pory pacjenci musieli czekać na drugą dawkę aż 84 dni.
Te zasady dotyczą tylko tych osób, które pierwszą dawkę przyjmą 17 maja lub później.
Jak poinformował Dworczyk, od wczoraj wszyscy dorośli Polacy mają już wystawione e-skierowania i mogą się rejestrować na szczepienie. Według danych GUS, to ponad 31 mln osób.
17 maja ruszają też pilotażowe szczepienia w zakładach pracy. W pierwszym etapie rząd dostarczy w tym celu 100 tys. szczepionek tygodniowo, a od 1 czerwca będzie to już 300 000 dawek tygodniowo. Zarejestrowało się już 740 zakładów pracy.