Niedokończony remont wiaduktu w Katowicach w końcu zostanie wznowiony. Były z nim duże problemy, bo poprzednia firma przestała pracować i płacić podwykonawcom. Kontynuacja remontu wiaduktu w Murckach będzie się wiązała z utrudnieniami dla mieszkańców i kierowców.
Po wielu miesiącach oczekiwania nowy wykonawca bierze się do pracy. Problemy z wiaduktem w Murckach zaczęły się już w 2018 roku. Najpierw do miasta zaczęli zgłaszać się podwykonawcy, którzy nie otrzymywali zapłaty od firmy wyłonionej w przetargu. Później na wiadukcie na ul. Kołodzieja nie pracował już nikt, a mieszkańcy Murcek i inni kierowcy musieli jeździć tędy slalomem, bo pozostała organizacja ruchu. Ostatecznie w grudniu 2018 roku miasto rozwiązało umowę z firmą z Chrzanowa, która miała za swoje działania zapłacić ponad 409 tys. zł kary. Później trzeba było przeanalizować, jak wiele udało się zrobić wykonawcy i ile to wszystko może kosztować.
PRZECZYTAJ TEŻ: Niekończący się remont wiaduktu w Murckach. Miasto musi wyłożyć dodatkowe 2 mln zł
Dopiero w sierpniu 2019 roku MZUiM ogłosił przetarg na wykonanie drugiego etapu przebudowy wiaduktu na ul. Kołodzieja. We wrześniu wyłonione zostało konsorcjum firm Agal Sp. z o.o. i Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych “Agbud”. Jak poinformował katowicki urząd, wykonawcy za kilka dni przystąpią do prac. Przez trzy miesiące mają naprawić wadliwie wykonaną zaprawę, wypiaskować powierzchnię i ułożyć nową zaprawę.
Z tego powodu szykują się utrudnienia na DK86 (ul. Bielska) oraz dla mieszkańców Murcek. Kierowcy do dyspozycji będą mieli tylko jedną stronę wiaduktu. – W poniedziałek 17 lutego wznowione zostają prace na wiadukcie w Murckach nad drogą krajową nr 86. Zakres prac wymaga wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu, która będzie polegać na zamknięciu dla ruchu pojazdów południowej jezdni ul. Bielskiej, czyli w kierunku jazdy do Katowic. W okresie wykonywania prac ruch dwukierunkowy, po jednym pasie w każdym kierunku jazdy, będzie odbywał się na jezdni w kierunku jazdy do Tychów – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta.
Czasowa organizacja ruchu ma obowiązywać przez okres około 3 miesięcy. Koszt dokończenia prac wynosi 1,69 mln zł.
Przepraszam bardzo ale musi to być wszystko robione w jednym czasie? Nie można poczekać??
Jakim prawem. Nie chcę się czasem pomylić i wszystko rozumiem, że to nie jest wina prezydenta tylko nierzetelnej firmy, ale remont już się ciągnie chyba od 2016 roku.
Przecież droga krajowa DK 86 była wahadłowo zblokowana przez pierwsze dwa lata, a droga na górze przez 4 lata.
Moim zdaniem nieskoordynowane remonty najpierw na Murckach, a teraz na Giszowcu to bezradny sposób na zmniejszenie korków w centrum miasta. Chcą zatrzymać nadmiar pojazdów poza miastem powodując stopniowe upuszczanie nadmiaru ruchu na wjeździe do miasta.