Droższe bilety w ZTM. Zbliżają się podwyżki zapowiedziane 2 miesiące temu. Mieszkańcy metropolii muszą przygotować się na wyższe ceny biletów, bo aktualne przejdą do historii dokładnie za tydzień.
Dokładnie za tydzień ma wejść w życie ma nowy cennik ZTM. Dla pasażerów oznacza to ostatnie dni niższych cen za bilety komunikacji miejskiej. O podwyżce Zarząd Transportu Metropolitalnego poinformował już w zeszłym roku. Jednak dopiero w połowie lutego przekazano konkrety. Podniesienie cen biletów ZTM tłumaczy przede wszystkim pandemią. Odnotowano spadek dochodów ze sprzedaży biletów o około 100 mln zł. Miały się złożyć na to m.in. ograniczenia dotyczące maksymalnej liczby pasażerów w pojazdach, zmniejszenie liczby osób korzystających z komunikacji miejskiej, konieczność zapewnienia dodatkowych kursów na kluczowych trasach. Jak podaje ZTM, do biletu za 3,6 zł samorządy dopłacają aktualnie 8 zł.
Podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej najbardziej odczuwalna będzie dla osób korzystających z biletów papierowych. Cena biletów jednorazowych wzrośnie o 60 groszy lub 1 złotówkę. Ten sam typ biletu w wersji elektronicznej ma kosztować o 60 gr, 80 gr i 1 zł więcej.
Również osoby często korzystające z autobusów, tramwajów i trolejbusów zapłacą więcej za bilety okresowe. Bilet miesięczny na jedno miasto zdrożeje z 93 na 99 złotych (46,5 zł na 49,5 zł dla ulgowego). Duża podwyżka będzie dla tych, którzy jeżdżą z biletem Sieć 30 – cena dla biletu normalnego zmieni się ze 134 zł na 159 zł.
W cenniku jest też więcej zmian, które dotyczą biletów wieloprzejazdowych, biletu 24-godzinnego i dziennego oraz biletów wieloprzejazdowych.
Oprócz podwyżek ZTM wprowadził też nowości w taryfie. Najważniejsza to bilet “pandemiczny”, o którym pisaliśmy TUTAJ. Surowiej mają być karani gapowicze. Organizator transportu daje więcej czasu na zapłacenie mandatów, ale stawki są wyższe. Więcej o karach za brak biletu pisaliśmy TUTAJ.
uważają zatem, że ludzie w czasie pandemii zarabiają więcej.