Prezydent Katowic Marcin Krupa poinformował, że urząd miasta złoży wniosek o rządowe dofinansowanie do przebudowy części ul. Krasińskiego. W okolicy Politechniki Śląskiej ulica ma zostać zamknięta dla ruchu.
Politechnika Śląska pochwaliła się dziś przebudową swoich wewnętrznych dziedzińców pomiędzy budynkami wydziałów transportu i inżynierii lotniczej oraz inżynierii materiałowej. Przestrzeń, która służyła za składowisko niepotrzebnych przedmiotów, została przekształcona w teren z zielenią, ławkami i stojakami na rowery. Przy okazji zabezpieczone zostały fundamenty i przebudowane instalacje. – Chcieliśmy stworzyć miejsca odpoczynku i rekreacji. Mam nadzieję, że kiedy zrobi się zielono, takimi właśnie się staną dla wszystkich studentów, pracowników i gości politechniki – mówi dr hab. inż. Piotr Folęga, dziekan wydziału transportu i inżynierii lotniczej.
Prace, które objęły powierzchnię 5527,80 m kw., kosztowały prawe 2 mln zł. Część pieniędzy pochodziła z budżetu miasta. Jak zapowiada prezydent Katowic Marcin Krupa, to nie ostatnia dotacja miasta dla Politechniki Śląskiej. Urząd chce się włączyć finansowo w przebudowę ul. Krasińskiego, która w części ma zostać zamknięta dla ruchu. – Chodzi o to, żeby ci studenci byli widoczni w przestrzeni publicznej. Będziemy składali wniosek o dofinansowanie tej inwestycji z budżetu państwa i jeśli środki zostaną przyznane, wówczas myślę, że w ciągu dwóch, dwóch i pół roku te prace zrealizujemy – zapowiada prezydent.
Chodzi o Fundusz Inwestycji Lokalnych. Katowice dostały już 51,5 mln zł na inwestycje, ale mogą pozyskać jeszcze więcej. Tyle, że drugie “rozdanie” ma formę konkursu. Pierwsze zależało wyłącznie od liczby mieszkańców.
Plan obejmuje przebudowę ul. Kraińskiego na odcinku od ul. Damrota do ul. Granicznej. Część ulicy miałaby zostać zamknięta dla ruchu (obszar pomiędzy budynkami Politechniki), a na części ruch byłby ograniczony. Jak mówi Marcin Krupa, powstałby pierwszy w Katowicach woonerf.
Więcej o planach zamknięcia dla ruchu ul. Krasińskiego pisaliśmy TUTAJ.
Zróbcie tam lepiej duży parking dla studentów- bo zawalają samochodami całą okolicę
A jeśli zamknięcie Krasińskiego to tylko w przypadku przebudowy Granicznej na odcinku 1-go maja – Krasińskiego na dwukierunkową dwupasmową, chyba, że w intencji p.Krupy jest wykończenie Katowic korkami.
Proponuje zapoznać się z Twierdzenie Lewisa-Mogridge’a.
Tak w skrócie – mówi on, że poszerzenie dróg (zwłaszcza w centrach miast) nie prowadzi do zwiększenia przepustowości, ale wręcz odwrotnie – ponieważ kierowcy do tej pory jadący alternatywnymi drogami przenoszą się na tą poszerzoną – korkując ją, oraz drogi do niej prowadzące.
Grzegorz – trafny komentarz 😀 😀 😀
Te twierdzenie dotyczy krajów wysoko rozwiniętych i miast przesyconych drogami, które mogły rozwijać się równomiernie bez 200 lat kolonializmu. A nie Polski gdzie droga jest na szerokość dwóch końskich zadów i trzeba nadrabiać zaległości z czasów rewolucji przemysłowej gdy nie mieliśmy prawa do samostanowienia. Jeśli ta droga nasyci się ruchem to inna zostanie odciążona w myśl prawa, że całkowita ilość osób i towarów do przewiezienia pozostaje stała w danym czasie.
Po dwa pasy na Krasińskiego i duży parking? Zawsze ceniłem u ludzi poczucie humoru, ale akurat nie takie.
Marzy mi się cała Wojewódzka bez obustronnych parkingów za to ze szpalerem drzew i zieleni. Według badań w przestrzeni publicznej jeden samochód potrzebuje tyle samo miejsca co 69 ludzi!!!