Reklama

Nowe linie autobusowe w Katowicach. Tak będą kursowały metrolinie [TRASY, CZAS PRZEJAZDU]

Zdjęcie archiwalne

Łukasz Kądziołka
Kilkadziesiąt linii autobusowych stworzy nową siatkę połączeń. Metrolinie będą finansowane z budżetu Górnośląsko-Zagłębowskiej Metropolii. Wiemy już skąd, dokąd i którędy pojadą nowe linie autobusowe w Katowicach.

Metropolia zapowiedziała już w zeszłym roku, że stworzy alternatywę dla kolei metropolitalnej. Miną jeszcze lata zanim transport kolejowy stanie się wygodną propozycją dla mieszkańców gmin wchodzących w skład GZM. Prace koncepcyjne trwają, ale do realizacji jeszcze daleko. Dlatego Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia postanowiła utworzyć metrolinie. W tym celu metropolia przystąpiła już do PKM-ów w Tychach, Gliwicach, Sosnowcu i zamierza przejąć udziały również w katowickim PKM-ie. Metrolinii ma być kilkadziesiąt. W połowie będą to linie przyspieszone, które połączą w najszybszy sposób najważniejsze punkty na terenie metropolii. Drugą połowę mają stanowić linie dowozowo-odwozowe, które umożliwią dojechanie do przystanków, z których odjeżdżać będą autobusy przyspieszone.
Trwają jeszcze konsultacje z samorządami dotyczące ostatecznego kształtu połączeń, ale dotarliśmy do propozycji, które otrzymały gminy. Przez Katowice przejeżdżać będzie aż 13 z 30 linii autobusowych (nie będą realizowane kursy linii odwozowo-dowozowych). Poniżej podajemy ich odległości, trasy, przystanki i czasy przejazdu (uwzględniają postój na przystankach).

Trzonem nowych połączeń będą szybkie linie tzw. podstawowe, oznaczone symbolami M1, M2, M3, M4 i AP. Trasy tych autobusów mają przebiegać również przez Katowice. Autobusy te mają kursować bardzo często i być obsługiwane pojazdami o największej pojemności. Częstotliwość kursów wyniesie od 15 do 30 min. Przykładowo Autobusy lnii M3 (Katowice – Chorzów – Bytom – Tarnowskie Góry) będą odjeżdżały zwykle co 15 minut, a między Katowicami i Sosnowcem pojazdy oznaczone symbolem M4 mają kursować co 20 minut. Wyjątkiem będą dni wolne od pracy i soboty, wtedy częstotliwość kursowania ma być obniżona.

M1 (Katowice – Chorzów – Świętochłowice – Ruda Śląska – Zabrze – Gliwice)

Długość trasy: 34 km
Szacowany czas przejazdu: 49 min

 

 

M2 (Katowice – Sosnowiec – Dąbrowa Górnicza)

Długość trasy: 25 km
Szacowany czas przejazdu: 38 min

 

 

M3 (Katowice – Chorzów – Bytom – Tarnowskie Góry)

Długość trasy: 28 km
Szacowany czas przejazdu: 55 min

 

 

M4 (Sosnowiec – Katowice)

Długość trasy: 20 km
Szacowany czas przejazdu: 37 min

 

 

AP (Katowice – Sosnowiec – Będzin – Psary – Siewierz – Mierzęcice – Ożarowice)

Długość trasy: 41 km
Szacowany czas przejazdu: 45 min

 

 

Drugi typ linii autobusowych stanowić będą tzw. uzupełniające. Będą one łączyły nie tylko największe miasta, ale również gminy z nimi sąsiadujące (np. Katowice-Wyry przez Mikołów, Katowice-Kobiór przez Tychy). Wyższa częstotliwość kursów ma obowiązywać na liniach obsługujących miejsca o dużej gęstości zaludnienia. Rzadziej linie uzupełniające mają kursować tam, gdzie pasażerów jest mniej. Kursy najczęściej będą zaplanowane co godzinę lub co pół godziny. Tylko w niektórych wypadkach i o określonych porach dni powszednich – co 15 minut.

M10 (Katowice – Tychy – Kobiór)

Długość trasy: 35 km
Szacowany czas przejazdu: 48 min

 

 

M11 (Katowice – Siemianowice Śląskie – Piekary Śląskie – Wojkowice – Bobrowniki)

Długość trasy: 22 km
Szacowany czas przejazdu: 40 min

 

 

M12 (Katowice – Mikołów – Łaziska Górne – Wyry)

Długość trasy: 33 km
Szacowany czas przejazdu: 47 min

 

 

M13 (Katowice – Mysłowice – Sosnowiec)

Długość trasy: 27 km
Szacowany czas przejazdu: 46 min

 

 

M22 (Bojszowy – Bieruń – Lędziny – Imielin – Mysłowice – Katowice)

Długość trasy: 50 km
Szacowany czas przejazdu: 83 min

 

 

M23 (Katowice – Sosnowiec – Będzin – Psary – Siewierz)

Długość trasy: 39 km
Szacowany czas przejazdu: 65 min

 

 

M24 (Katowice – Chorzów – Świętochłowice – Ruda Śląska – Zabrze)

Długość trasy:  21 km
Szacowany czas przejazdu: 37 min

 

 

M25 (Katowice – Siemianowice Śląskie – Czeladź)

Długość trasy: 15 km
Szacowany czas przejazdu: 25 min

 

 

GZM chce, żeby obsługą metrolinii zajęły się PKM-y, co umożliwiałoby zlecanie przewozów w trybie bezprzetargowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to metropolitalne linie autobusowe zostaną uruchomione w kwietniu.


Komentarze

  1. obibok 11 lutego, 2021 at 11:36 am - Reply

    Żeby zlecić operatorom obsługę linii, wykupują w nich udziały. A jak potrzebują do biura kilo cukru, to wykupują cukrownię?

  2. obibok 1 lutego, 2021 at 1:49 pm - Reply

    Każde zdanie tego artykułu brzmi jak kiepski żart. Niestety żartem nie jest

    • Jan bez ziemi 3 czerwca, 2021 at 4:05 pm Reply

      Trzeba wrócić do 49;województw,a zrobić prowincje z głosowaniem w referendum przynależności do nich .Lub historyczne księstwa .

  3. ZTM 27 stycznia, 2021 at 10:52 am - Reply

    Mialem nadzieje, ze to bedzie jakas eureka, ale to w glownej mierze powielanie tego co jest xD. Nie ma jednego autobusu laczacego Gliwice – Dabrowa (DTŚ – Aleja Korfantego – Aleja Zaglebia. Z drugiej strony polaczenie Tarnowskie Gory – Tychy

  4. koala 26 stycznia, 2021 at 2:14 pm - Reply

    Myślałem, że to będą linie naprawdę ekspresowe, czyli max 1 przystanek w jednym mieście, a tutaj jest to powielanie 800tek, czas jazdy tragiczny. Niestety bezsens totalny. Albo dogęszczamy 800tki wrzucając w ich rozkłady dodatkowe połączenia, albo zróbmy prawdzie linie ekspresowe z busami jadącymi tylko drogami krajowymi/wojewódzkimi

  5. speacetronic 26 stycznia, 2021 at 12:14 pm - Reply

    Mieszkam w okolicach Myszkowa, to jest problem dla woj Śląskiego, bo te tereny ze Śląskiem nie maja nic wspólnego, zarówno dla ZTM, czy Kolei Śląskich województwo kończy się w Zawierciu, dalej to jest jakieś coś niepotrzebnego. Dlatego śmieszą mnie te rozkłady jazdy na Śląsku, tu ZTM naprawdę nie ma pojęcia o komunikacji miejskiej. Zajmuję się profesjonalnie serwisem elektroniki w autobusach, jeżdżę po całym kraju, i widzę obserwuję różne zajezdnie i organizatorów komunikacji. Wiem jak to wygląda po za Śląskiem, dlatego uważam że tu to jest porażka. Ludzie praktycznie od czasów WPK, są w zarządzie najpierw KZK GOP, jak i obecnego ZTM, ta sama mafia tylko nazwa inna, nie maja zielonego pojęcia o komunikacji. Kolej nie tylko na Śląsku, ale to w całym kraju jest dla pasjonatów, nie dla ludzi, jeździłem koleją 10 lat do pracy, obecnie wybrałem samochód. Dzięki temu śpię o godzinę dłużej, a i w domu jestem o normalnej godzinie. Nie będę pół życia w pociągach spędzał. Także reasumując fajny pomysł, który dla znacznej części województwa śląskiego nie jest w ogóle przydatny, Ponieważ oprócz terenów Częstochowy, Zawiercia, czy Myszkowa, to mamy w drugą stronę okręg Rybnicki, Jastrzębie, Żory, Racibórz, Pawłowice, tu też dla Katowic to zbędna część województwa. Podział administracyjny powinien wyglądać trochę inaczej, Sląskie wraz z Opolem, czyli likwidacja opolskiego, bo to Śląsk jakby nie. było. Częstochowa i okolice, maja bliżej do Małopolskiego, lub odrębnie Jurajskie, bo to nawet historycznie bardziej powiązane z ziemią małopolską. Zaś okręg Bielsko Biała czyli Podbeskidzie, też bliżej mają do Małopolski. Bo patrząc na komunikację to okręg Katowicki, Tychy Gliwice, Mikołów, oraz Zagłębie, tylko dlatego że praktycznie Sosnowiec sąsiaduje z Katowicami, bo w przeciwnym razie nie było by tak różowo, to sobie robili tylko ścisłe centrum województwa. tak to wygląda smutna prawda o tym tworze pijanych urzędników, którzy robili nowy podział administracyjny.

    • Sabina 27 stycznia, 2021 at 8:51 am Reply

      O gminie Woźniki czy powiecie lublinieckim też można zapomnieć. Nie istniejemy ani dla Śląska ani dla Częstochowy. Tylko prywatni tutaj dojeżdżają.

      • pendolino 27 stycznia, 2021 at 12:27 pm Reply

        Lubliniec rząda dostępu do morza. Pendolino to mało dla Lublińca?

    • podajnik 26 stycznia, 2021 at 2:29 pm Reply

      Podział administracyjny jest chory. Myszków ma historyczną stolicę w Krakowie jako Małopolska. Z powodu zaborów jesteśmy rozdzieleni tak, że z Piekar do Psar nie łatwo się przedostać, a to kilka kilometrów. Dopiero układ szprychowy kolei budowanej pod CPK zmieni historyczne zaległości i dla Myszkowa i dla Jastrzębia. Ale takiego wydatku nie oczekuj od miasta Katowice, a ni od ZTM.

      • Jan bez ziemi 3 czerwca, 2021 at 3:57 pm Reply

        Może jednak wrócimy do nazwy i funkcjonalności jako Katowickie .Dajmy żyć innym .Zróbmy częstochowskie .Bielsko-bialskie.Zrobmy zagłębiowskie .Każde z ich interesami .A odwalmy się od niektórych .Połączmy grupy w jeden Śląsk czyli od gorzowsko-zielonogorskich okolic starych hustorycZnych księstwa , po księstwa oświęcimskie i bytomskie ,ale bez Oświęcimia ,jego oddajmy reszcie

  6. WW 26 stycznia, 2021 at 10:13 am - Reply

    Te nowe linie w większości są poprowadzone śladem linii już istniejących. Np. linia M23 mogła by przejeżdżać przez centrum Sosnowca, a potem dopiero przez Pogoń, ponieważ z Centrum Sosnowca do Będzina jest naprawdę trudno szybko dostać się bez przesiadek, zwłaszcza w weekendy, mimo że te miasta graniczą ze sobą.

    • T 27 stycznia, 2021 at 7:14 pm Reply

      Przeciez jeżdżą tramwaje co 10 minut

      • Olaf 8 lutego, 2021 at 5:34 pm Reply

        Tramwaje długo jadą i w większości nie są dostosowane do osób starszych i niepełnosprawnych, w przeciwieństwie do autobusów.

  7. podajnik 26 stycznia, 2021 at 9:33 am - Reply

    Jak zwykle przedokładne informacje tylko na katowice24. Autobus Katowice Gliwice nadal nie wykorzysta w całości DTŚki tylko bedzie zjeżdżał na Chebziu i dalej cisnął przez Rude i Zabrze. Prawie godzina jazdy. Nic się nie zmieniło przez 20 lat. Dla studenta zostaje albo bus albo własny samochód. Bo w sumie czas dostania się z dzielnicy Katowic na Polibudę w Gliwicach będzie 2 godziny wliczając przesiadkę. A potem powrot kolejne 2 godziny.
    Taka sama paranoja jak budowa linii klejowej Zawiercie – Pyrzowice – Tarnowskie Góry po to żeby dojazd z Katowic na Lotnisko wyniósł 65 minut.

    • P Śl 26 stycznia, 2021 at 12:52 pm Reply

      Nie będzie zjeżdżał na Chebziu tylko obsłuży przystanki przy DTŚ, ale kto na nie będzie dreptał? Przecież z Katowic do Gliwic masz pociąg co jedzie tylko 30 minut.

      • podajnik 26 stycznia, 2021 at 2:25 pm Reply

        Pisze wyraźnie Szybkie linie jako alternatywę dla kolei metropolitalnej. Więc co mi tu z pociągiem wyjeżdżasz. Busy mają się dobrze i są pełne a to znaczy, że pociąg to za mało.

  8. Katowiczanin 26 stycznia, 2021 at 8:38 am - Reply

    Czyli co likwidujemy wszystkie 800tki na rzecz jakiś eMek??? Paranoja totalna!!! Zajmijcie się lepiej w tym ZTMie układaniem rozkładów jazdy względem pasażera i stwórzcie skomunikowania takie jak trzeba. W dodatku wstyd i hańba, żeby w autobusie nie można kupić sobie biletu. Sąsiednie PKM Jaworzno ma super tabor, tańsze bilety i biletomaty w każdym autobusie, a tu średniowiecze. Myślałem, że jak KZK GOP upadnie, a wjedzie ZTM to poprawi się komunikacja miejska w metropolii, a tu widać, że zarządzają nią sami POprańcy!

  9. Boni 26 stycznia, 2021 at 6:30 am - Reply

    Czyli tzw. osiemsetki zmienią nazwę i tyle. Gratulacje pomysłu

  10. K 25 stycznia, 2021 at 10:51 pm - Reply

    A co z Orzeszem? Dlaczego nie ma żadnego połączenia?

    • podajnik 26 stycznia, 2021 at 10:04 am Reply

      Do Orzesza ma być metro podobno 😉

  11. Aa 25 stycznia, 2021 at 10:31 pm - Reply

    Czy ktos moze mi wytlumacz w jaki sposob magicza zmiana 820 na M3 nagle spowoduje poprawe? Przystanki te same, czas taki sam, czestotliwosc mam wrazenue gorsza (obecnie 820+830 ma takt 10 min, a szczytowo jeszcze gestszy).

Dodaj komentarz

*
*