Reklama

Miasto wycina drzewa, bo buduje zbiorniki retencyjne

Grzegorz Żądło
Docelowo kilkadziesiąt drzew zostanie wyciętych w pobliżu Centrum Przesiadkowego w Brynowie, bo przeszkadzają w budowie zbiornika retencyjnego. Zresztą, to właśnie wybudowanie CP „Brynów” sprawiło, że inwestycja akurat w tym miejscu jest konieczna. Drzewa zostaną też usunięte przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Drozdów. Na szczęście, znacznie mniej niż pierwotnie planowano.

Od kilku lat Katowice budują zbiorniki retencyjne. Ich celem jest ochrona miasta przed powodzią. Zbiorniki mają za zadanie przejąć nadmiar wody opadowej, której w danym momencie nie byłaby w stanie przyjąć sieć kanalizacyjna. Mówiąc obrazowo, działa to w ten sposób, że większą rurą woda wpływa do takiego zbiornika, żeby mniejszą z niego wypłynąć do kanalizacji.

Zbiorniki powstają w różnych częściach miasta. Właśnie rozpoczęły się przygotowania do budowy dwóch przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Rzepakowej i Kłodnickiej. Tzw. zbiornik dolny (patrząc od centrum miasta, przed skrzyżowaniem Kościuszki/Rzepakowa) ma mieć pojemność 819 m sześć. Z kolei zbiornik górny będzie mógł przyjąć 673 m sześć. – Zbiornik dolny ma za zadanie odciążyć system kanalizacji i przechwycić nadmiar wód opadowych, które trzeba odebrać z centrum przesiadkowego w Brynowie. Jest tam dużo nowej powierzchni utwardzonej i duży dach, co powoduje, że do kanalizacji spływa znacznie więcej wody. Z kolei zbiornik górny odciąży zlewnię od strony Galerii Libero – tłumaczy Mariusz Słaboń, dyrektor ds. technicznych w Katowickiej Infrastrukturze Wodociągowo-Kanalizacyjnej.

Zbiorniki powstaną w miejscach, gdzie jeszcze kilkanaście dni temu rosły drzewa. Już zostało wyciętych 9 lip, które tworzyły szpaler wzdłuż ul. Kościuszki. KIWK stara się już o zgodę na wycinkę jeszcze jednej lipy. Z kolei po drugiej stronie skrzyżowania, docelowo zostanie usuniętych około 20 drzew (głównie brzozy i topole).

KIWK będzie musiała wykonać nasadzenia zastępcze. Zgodnie z już wydanymi decyzjami, 31 drzew zostanie posadzonych na terenie Szkoły Podstawowej nr 11 przy ul. Nasypowej. Dodatkowo 5 drzew ma się znaleźć na terenie, na którym rósł szpaler lip. Być może w tym miejscu będzie jeszcze więcej roślin, ale to okaże się już po wykonaniu zbiornika.

Kolejna wycinka nastąpi po drugiej stronie ulicy, za przystankiem autobusowym. To waśnie tam woda z opadów, płynąca po drodze przez zbiorniki retencyjne, będzie wpadać do Kłodnicy. Do usunięcia jest co najmniej 9 drzew wymagających odpowiedniej decyzji oraz kilka lub kilkanaście, na których usunięcie nie trzeba mieć zgody.

Wstępnie ustalono, że w zamian zostaną wykonane nasadzenia zastępcze na terenie miejskim przy ul. Przyklinga.

To nie koniec wycinek. W związku z budową zbiorników w pobliżu skrzyżowania ulic Kościuszki i Drozdów, wyciętych zostanie 30 drzew i 150 m kw. krzewów. To m.in. jesiony, dęby, wierzby, topole i klony. Pierwotnie zbiornik miał został zlokalizowany w innym miejscu (patrząc od centrum, za skrzyżowaniem Kościuszki i Drozdów), ale mieszkańcy budynków przy ul. Kościuszki 156-174 sprzeciwili się wycince drzew. Dzięki temu, z krajobrazu tej części Brynowa nie zniknie prawie 100 drzew, które stanowią naturalną barierę oddzielającą tory tramwajowe od zabudowań. Inwestycja została rozbita na dwa zbiorniki. Jeden znajdzie się pod drogą gruntową przy siedzibie Zakładu Zieleni Miejskiej, a drugi przy ul. Drozdów.

W zamian za usunięcie 30 drzew i 150 m kw. krzewów, KIWK będzie musiała posadzić dokładnie tyle samo drzew i krzewów przy ul. Drozdów i ul. Trzech Stawów.

Obydwie inwestycje w Brynowie mają się zakończyć w tym roku.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*