Reklama

Domy modułowe dla eksmitowanych. To pomysł na rozwiązanie problemu braku mieszkań socjalnych

Zdjęcie ilustracyjne.

Grzegorz Żądło
Problem braku mieszkań socjalnych dotyka wszystkich większych miast. W Mysłowicach chcą sobie z nim poradzić kupując domu modułowe dla tych, którzy już dawno powinni być eksmitowani. Na ten cel gmina dostała 6 mln zł z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

W Mysłowicach na realizację czeka około 370 wyroków eksmisyjnych z prawem do lokalu socjalnego. 146 wyroków dotyczy najemców zamieszkujących lokale należące do prywatnych właścicieli. W związku z tym, że nie ma ich gdzie przenieść, miasto musi płacić odszkodowania. W 2019 roku ich suma wyniosła 581 316,25 zł, a kwota niezapłaconych jeszcze odszkodowań wynosi 803 016,29 zł.

Problem braku lokali dla osób z wyrokiem eksmisyjnym częściowo mają rozwiązać domy modułowe. Mają to być gotowe do zamieszkania „kontenery” o powierzchni średnio około 40 m kw. Każdy z aneksem kuchennym i łazienką. Mysłowice chcą kupić 50 takich domów. Nie staną one jednak w jednej lokalizacji. – Nie chcemy tworzyć getta. Planujemy umieścić domy w kilku miejscach, po 5, 10 lub 20. Szukamy odpowiednich lokalizacji, w których przede wszystkim, będą już dostępne wszystkie niezbędne media – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.

Biorąc pod uwagę, że w domach modułowych zamieszkają notoryczni dłużnicy, prąd ciepła woda czy ogrzewanie mają być w nich dostępne na podstawie wcześniejszej przedpłaty. Mówiąc inaczej, prąd będzie tylko wtedy, jeśli lokatorzy zapłacą za niego z góry i przestanie płynąć, kiedy skończą się pieniądze. To rozwiązanie podobne do telefonu na kartę.

Mysłowice chcą ogłosić przetarg na dostawę domów na początku 2021 roku, a pierwsze kontenery mogłyby zostać zainstalowane w połowie przyszłego roku.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*