Katowice chcą zdywersyfikować źródła dostaw wody pitnej dla mieszkańców. W tym celu mają zostać przeprowadzone analizy czy możliwe jest wykorzystywanie w sieci wodociągowej wód kopalnianych. Z naszych informacji wynika, że w przypadku pozytywnej weryfikacji pomysłu, woda z kopalni zabezpieczyłaby połowę potrzeb miasta.
O wykorzystaniu wód kopalnianych w Katowicach mówi się od dawna. Obecnie jedynym dostawcą wody dla Katowickich Wodociągów jest Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów. To spółka marszałka bardzo podatna na wpływy polityczne i jednocześnie niemalże monopolista na rynku dostaw wody pitnej do większość miast metropolii.
Alternatywę dla GPW i wody z Goczałkowic mogą stanowić wody kopalniane. Katowickie Wodociągi od ponad 2,5 roku prowadzą w tej sprawie rozmowy ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o wykorzystanie wody pochodzącej z pompowni stacjonarnej Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń – Boże Dary. 18 sierpnia 2022 roku SRK i Katowickie Wodociągi podpisały umowę ramową w te sprawie. To czy wody kopalniane będzie można wykorzystywać do spożycia uzależnione jest od wyników badań, które prowadzić ma stacja pilotażowa na terenie byłej kopalni, a także od opłacalności całego przedsięwzięcia. Jak informował we wrześniu grupę radnych wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula, uzyskanie najważniejszych danych, niezbędnych do podjęcia strategicznych decyzji, powinno nastąpić w ciągu pół roku. W związku z tym, że ten termin niedługo mija, zapytaliśmy Katowickie Wodociągi m.in. czy powstała już pilotażowa stacja do badania wody i czy przeprowadzona została ekonomiczna analiza wykorzystania wód kopalnianych do spożycia. Nie dostaliśmy odpowiedzi. Jak się jednak dowiedzieliśmy, od kilku miesięcy nic ko konkretnego się w tej sprawie nie wydarzyło.
Podstawowy problem z wodami kopalnianymi jest jeden – są słone. Żeby wykorzystać je do picia, muszą zostać odsolone i uzdatnione. Nie wiadomo czy jest to opłacalne. Poza tym, nawet odsolona i uzdatniona woda smakuje inaczej niż taka pozyskiwana z tradycyjnych źródeł i nie wiadomo czy przypadłaby mieszkańcom do gustu.
Kopalnia Boże Dary fedrowała do połowy 2015 roku. 30 czerwca zakład został przekazany do SRK.
uważajcie bo skończy się jak w Lędzinach, z kranu leciał wtedy żur a nie woda i po miesiącach męki mieszkańców wodociagi i tak wróciły do wody z GPW
Wiele lat temu Boże Dary miały własną rozlewnie i tę wodę butelkowano a potem używano na potrzeby własne. Były dopuszczenia, badania, etc.