W ciągu kilku miesięcy zostaną ogłoszone przetargi na budowę centrów przesiadkowych w Katowicach. Już wiadomo, że centra będą wyglądać trochę inaczej niż na przedstawianych do tej pory wizualizacjach. Wszystko dlatego, że, jak mówią nieoficjalnie urzędnicy, projektantów “trochę poniosło”.
Do końca 2018 roku w Katowicach mają powstać trzy centra przesiadkowe: “Ligota”, “Zawodzie” i “Brynów”. Rok później ma być gotowy węzeł “Sądowa”, który będzie pełnił funkcję dworca autobusowego. Są już gotowe projekty planowanych inwestycji. Wiadomo dokładnie co znajdzie się w każdej z nich i jak będzie wyglądać. Chociaż to ostatnie trzeba sobie na razie wyobrazić, bo przedstawione wizualizacje częściowo są już nieaktualne, a nowych nie ma.
Najmniejsze z planowanych centrów przesiadkowych ma być to w Ligocie przy dworcu PKP. “Spotkają” się tu transport samochodowy, komunikacja miejska, kolej i rowery. Powstanie też nowy układ drogowy. Od strony ul. Panewnickiej powstanie rondo. Między nim, a dworcem PKP będą się mieścić przystanki autobusowe. Powstaną dwa zadaszone perony, do wsiadania i wysiadania. Tuż przy dworcu PKP zostanie zbudowane drugie rondo, na którym będą mogły zawracać autobusy jadące z i do Panewnik (i okolic). Będzie tu 56 miejsc dla rowerów i 110 dla samochodów. Parking dla tych ostatnich znajdzie się w południowej części centrum przesiadkowego. Inwestycja została wyceniona na 13,691 mln zł.
Najdroższe będzie centrum “Brynów”. Ma kosztować 83,23 mln zł. Powstanie tu budynek o powierzchni użytkowej 370 m kw., w którym będą m.in. pomieszczenia dla motorniczych i kierowców, kiosk z zapleczem, poczekalnia dla pasażerów (159 m kw.) i toalety. Tu też będzie największy parking dla samochodów, a właściwie dwa parkingi. Pierwszy, na 400 miejsc, znajdzie się pomiędzy ul. Kościuszki i ul. Jankego i będzie dwukondygnacyjny. W związku z tym jezdnia na ul. Jankego będzie musiała być przesunięta w kierunku wschodnim. Żeby się z niego przedostać na perony dla autobusów i tramwajów, trzeba będzie przejść przez Jankego i Rzepakową. Była wprawdzie koncepcja połączenia parkingu z centrum przesiadkowym kładką, ale ostatecznie pomysł został uznany za zbyt drogi.
Drugi parking znajdzie się wzdłuż ul. Rzepakowej. Będzie tu 50 miejsc postojowych. Z kolei dla rowerów zostanie przygotowanych 20 miejsc. We wszystkie kierunki zostaną też wyprowadzone ścieżki rowerowe. Ma być dużo nowej zieleni oraz miejsca do wysadzania podróżnych (tak jak na lotniskach).
Autobusy będą miały ok. 10 miejsc postojowych. Przesiadki będą się odbywać “drzwi w drzwi” na zadaszonym peronie.
Przesiadki z autobusów do tramwajów i odwrotnie będą też możliwe w centrum przesiadkowym “Zawodzie”. Specjalnie w tym celu powstaną 2 perony pod dachem. Będzie też 16 miejsc postojowych dla autobusów i dodatkowe tory odstawcze dla tramwajów. Na parkingu dla aut będzie 275 miejsc. W jego drugiej części na płycie postojowej nie będzie wyznaczonych miejsc, bo plac ma być wykorzystywany jako miejsce postojowe dla autokarów np. podczas imprez masowych w centrum Katowic. Tak jak w pozostałych centrach, również w Zawodziu będzie parking dla rowerów (36 miejsc) i budynek (365 m kw.). W tym ostatnim znajdą się m.in., zaplecze socjalne dla kierowców i motorniczych, kiosk, punkt sprzedaży biletów i toalety. Całość ma kosztować 80,123 mln zł.
Wszystkie centra przesiadkowe mają być gotowe do końca 2018 roku. To co powstanie nie będzie dokładnym odzwierciedleniem wizualizacji. Przykładowo dach centrum “Zawodzie” nie będzie tak pofalowany, zostanie spłaszczony. Z kolei kopuła budynku centrum “Brynów” nie będzie przeszklona.
Do końca 2019 ma być gotowy węzeł “Sądowa”. Nie będzie to centrum przesiadkowe, choć znajdzie się tu parking na 50 samochodów. Cena za postój ma być wysoka, tak jak np. na lotniskach. Chodzi o to, żeby kierowcy tylko podwozili pasażerów autobusów, a sami nie zostawiali aut. Przy ul. Sądowej będzie 15 przystanków autobusowych. Budynek dworca będzie miał dwie kondygnacje i 553 m kw. powierzchni. Znajdą się w nim strefa podróżnych, kiosk, restauracja (na I piętrze), toalety i pomieszczenia socjalne dla kierowców.
PRZECZYTAJ TEŻ: Szykują się duże zmiany przy Sądowej. W końcu mają zniknąc korki
Przy okazji budowy węzła powstanie też nowy układ drogowy. Całość ma kosztować 59,51 mln zł. Na centra przesiadkowe miasto dostało już unijne dofinansowanie. Będzie też wnioskować o pieniądze na Sądową, tyle że w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko trwa dopiero składanie wniosków.
A pomyśleć, że np w takim Hongkongu firma zarządzająca transportem czerpie poważne profity z wynajmu powierzchni wszelkich zastosowań w obiektach zbudowanych ponad centrami przesiadkowymi – jako miejscami najlepiej skomunikowanymi. Źródło: https://youtu.be/MBR-s1Mvz-M?list=PLjT66MN98pqrVAyJ50_qrLIIOEbqgEi-I od ok 43minuty. Taka ciekawostka 🙂
Oczywiście nie powinniśmy generalizować na podstawie Hongkongu 🙂
Czy są już gdzieś w internecie dostępne szczegółowe projekty budowlane oraz projekty zagospodarowania terenu?
Mam nadzieję, że to centrum przesiadkowe w Ligocie nie przejdzie w takiej formie… Nie ma to jak wytępić i zabetonować resztki dzielnicowej zieleni.
nic nowego, w Katowicach wszystko wygląda inaczej niż na wizualizacjach i zapowiedziach