Marcin Krupa został ponownie wybrany na prezydenta Katowic. Sondażowe wyniki z godz. 21 w niedzielę dawały mu 51,1% głosów. Po przeliczeniu głosów oddanych w około 33% obwodów, ten wynik wzrósł do ok. 57%
W sztabie wyborczym Forum Samorządowego i Marcin Krupa, który tradycyjnie mieścił się w MDK Południe przy ul. Jankego, wszystko było gotowe już ponad godzinę przed ogłoszeniem sondażowych wyników wyboru. Kiedy minęła godz. 21 trwało nerwowe wyczekiwanie na moment, w którym na ekranach pojawią się wyniki z Katowic. Po chwili rozległo się gromkie Marcin, Marcin, Marcin!, a Marcin Krupa utonął w objęciach żony, dzieci i swoich najbliższych współpracowników. – Chciałem podziękować wszystkim mieszkańcom, którzy po raz kolejny zaufali Forum Samorządowemu i Marcin Krupa. Po raz kolejny pokazali, że chcą Katowic bezpartyjnych i tak będziemy to miasto prowadzić, ponad podziałami – powiedział na gorąco Marcin Krupa. – Chciałbym podziękować mojemu komitetowi honorowemu, komitetowi poparcia. To jest też wasz sukces.
Drugie miejsce w wyborach na prezydenta zajął Jarosław Makowski (PO i Nowoczesna). Według sondażu z godz. 21 zdobył 24,4%, a po podliczeniu głosów z około 33% komisji jego wynik wynosi niecałe 23%. Niedługo po ogłoszeniu sondażowych wyników Makowski komentował: Ja oczywiście nie uciekam z Katowic. Jak mówiłem, to jest moja ojczyzna i działam także w stowarzyszeniu, jako miejski aktywista. W polityce bardzo ważną cechą jest cierpliwość. Wydaje mi się, że mi cierpliwości nie brakuje i absolutnie będę się bił przez te kolejne lata już jako miejski aktywista, działacz stowarzyszenia Bo Miasto o te wszystkie tematy, które podnosiłem w kampanii.
O dużym sukcesie może mówić sędzia Jarosław Gwizdak (Prawo do Katowic). Sondaż exit poll dawał mu 11,1%. Po przeliczeniu głosów z 1/3 komisji Gwizdak miał 10%. Dwucyfrowy wynik to duży sukces Gwizdaka, który kampanię prowadził głównie w internecie i na ulicy. Zarówno on, jak i kandydaci na radnych z jego komitetu nie wieszali plakatów. – Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Jeżeli utrzymają się dane z sondażu, to wynik dwucyfrowy jest bardzo dobry. Przed wyborami założyłem sobie, że nie będę epizodem z wynikiem na poziomie kilku procent. To na pewno jest początek. Czego? Zobaczymy. Bardzo bym chciał, żeby ktoś z naszych ludzi wszedł do rady – mówił na gorąco Gwizdak.
Słaby wynik Ilony Kanclerz. Według sondażu miała 7,7% poparcia, a wyniki z ponad 30% komisji dają jej niecałe 6%. To znacznie poniżej oczekiwań zarówno jej, jak i członków Śląskiej Partii Regionalnej. – My jesteśmy zadowoleni, bo pamiętajmy, że to jest nowa organizacja, która ma dopiero pół roku. O ile się nie mylę, to ten wynik mój – jako kobiety – to jest jeden z wyższych wyników w Polsce, jak nie najwyższy – powiedziała w niedzielę wieczorem Kanclerz.
Wyniki z wszystkich komisji powinny być znane jeszcze dzisiaj.
Mieszkańcy oddali władze developerom!
Dalsza zabudowa południowych dzielnic Katowic będzie postępować, pogłębiając problemy komunikacyjne.