Marzena Szuba został odwołana z funkcji wiceprezydenta Katowic. Zastąpi ją polityk SLD Jerzy Woźniak. To cena za poparcie kandydatury Marcina Krupy na prezydenta Katowic w jesiennych wyborach samorządowych.
Kiedy Henryk Moskwa wycofywał się z kandydowania na prezydenta Katowic i publicznie poparł Marcina Krupę było jasne, że prędzej czy później prezydent będzie musiał spłacić dług. Zrobił to dzisiaj. Musiał poświęcić Marzenę Szubę. Waldemar Bojarun i Bogumił Sobula nie wchodzili w grę, podobnie jak Mariusz Skiba, o którego losie decyduje w głównej mierze PiS, do którego należy.
W oficjalnym komunikacie Marcin Krupa tłumaczy, że powołanie wiceprezydenta z SLD to efekt zbieżności jego programu wyborczego i “wizji rozwoju miasta lokalnych i regionalnych władz SLD“. – W szczególności chodzi o takie sfery, jak rozwój sieci miejskich żłobków i przedszkoli, projekty adresowane seniorom czy też programy mające wspierać najmniej zamożnych mieszkańców Katowic – mówi prezydent Katowic.
Jak przekonuje prezydent, nowy wiceprezydent “nie tylko wykazuje się dużą wrażliwością na kwestie społeczne, ale przede wszystkim ma wieloletnie doświadczenie w zakresie zarządzania podmiotami prawa handlowego oraz pełnienia w nich funkcji nadzorczych”.
Jerzy Woźniak od wielu lat związany jest ze Stowarzyszeniem Ordynacka. Dobrze zna się z szefem SLD Włodzimierzem Czarzastym. Przez lata zajmował się biznesem. Działał m.in. w branży hutniczej.
W ostatnich wyborach samorządowych kandydował do rady miasta z ramienia SLD-Lewica Razem. W okręgu nr 3 (głównie centrum Katowic) dostał 45 głosów.
Jako resortowy wiceprezydent będzie odpowiadał za wydział polityki społecznej, nowopowstały wydział uprawnień komunikacyjnych i wydział administracyjny. Pozostałe wydziały, które do tej pory nadzorowała Marzena Szuba, zostały rozdysponowane na innych wiceprezydentów. Wydział rozwoju miasta i wydział funduszy europejskich trafi do Mariusza Skiby, a wydział kultury będzie podlegał Waldemarowi Bojarunowi.
Na razie nie wiadomo czy Marzena Szuba pozostanie w urzędzie miasta. Na czas pełnienia funkcji wiceprezydenta, była na urlopie jako naczelnik wydziału funduszy europejskich.
Jak jest z SLD to super na takiego czekaliśmy wiele lat a jeszcze jak zna Czarzastego to dopiero w Katowicach będzie się działo. Zawsze liczyłem na młodych takich jak p. Krupa ale widzę że układy są wszędzie nawet w Gdańsku.