Przebudowa wylotu z tunelu w Katowicach. Miasto zastanawia się nad nową estakadą. Rozwiązanie wyjazdu z tunelu na DTŚ jeszcze nie jest przesądzone. Jednak co do samej przebudowy urząd miasta nie ma wątpliwości.
Temat przebudowy wylotu z tunelu na wysokości os. Gwiazdy budził wiele kontrowersji od samego początku. Miasto zapowiedziało, że szykuje się do dużej drogowej inwestycji już w 2018 roku. Ten pomysł nie spodobał się zwłaszcza mieszkańcom osiedla położonego przy alei Roździeńskiego. Pojawiły się głosy, że miasto zlikwiduje miejsca parkingowe i zieleń, żeby przebudować wylot z tunelu po jego wschodniej stronie. Na początku tego roku Katowice zaprezentowały jak ma wyglądać wyjazd z tunelu na DTŚ w kierunku Mysłowic. Opracowana koncepcja zakłada budowę estakady, która umożliwi jazdę w kierunku Tychów (DK86). Wjeżdżać na nową nitkę kierowcy mają z lewego skrajnego pasa DTŚ-ki i po łuku skierowanym na południe, dostaną się do zjazdu na ul. Murckowską.
PRZECZYTAJ TEŻ: Prezydent przekonywał do przebudowy wylotu z tunelu. Mieszkańcy go krytykowali
Ten pomysł spotkał się z dużą krytyką. Miasto uzasadnia, że celem jest poprawienie przepustowości i bezpieczeństwa. – Wiemy jak wygląda w tej chwili wylot z tunelu i co się tam dzieje w przypadku kolizji, stłuczki itd. Należy zrobić wszystko, by ten ruch upłynnić i to wąskie gardło zlikwidować. Jest to w interesie wszystkich mieszkańców regionu – uważa Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic. W lutym podczas spotkania online z prezydentem Marcinem Krupą mieszkańcy obalali te argumenty. Pisali, że budowa estakady za 95 mln złotych niewiele zmieni, a korki nadal będą, ale w innym miejscu.
Katowice szykują się do przebudowy wylotu z tunelu. Konieczna będzie wycinka drzew, likwidacja parkingów i przesunięcie DTŚ bliżej os. Gwiazdy [WIDEO]
Od tamtej pory w urzędzie analizowane jest to rozwiązanie. Jak mówi Marcin Krupa, miasto oceni czy ta estakada przyniesie wystarczające korzyści w porównaniu do kosztów. – Mamy program, który pozwala nam na symulowanie ruchu samochodowego w tym obszarze. Mamy ludzi, którzy w urzędzie się tym zajmują i na tej podstawie jesteśmy w stanie stwierdzić przydatność takiego czy innego rozwiązania. Jeżeli to nie przyniesie owoców, będziemy szukali innych rozwiązań. Różne pomysły są – mówi Marcin Krupa. Jednak prezydent na razie nie zdradza szczegółów tych pomysłów. Dodaje, że sprawa przebudowy wylotu z tunelu jest przesądzona, bo ta inwestycja jest konieczna. Powodem jest zapowiadane od wielu lat przedłużenie DTŚ-ki w kierunku wschodnim, do Jaworzna. – Bez rozwiązań związanych z kwestią wylotu z tunelu nie jesteśmy w stanie przejąć tego ruchu i odpowiednio nim zarządzać – mówi Krupa.
Rezultaty prowadzonych badań będą znane w połowie maja. Za przygotowane na podstawie opracowanej kilka lat temu koncepcji wizualizacje i animacje miasto zapłaciło ok. 14 tys. zł.
Co z resztą problemów komunikacyjnych, związanych z DTŚ i sąsiadującymi ulicami ?
Za 3 lata, będziemy już na etapie, zaawansowanego zasiedlanie biurowców i HORECA w obiektach które buduje się aktualnie w centrum lub w najbliższej okolicy, gdzie aby dojechać, należy przeciąć rondo lub DTŚ w jego pobliżu.
Powstanie tam, minimum 20 tys. miejsc pracy + goście hotelowi/targowi + goście/petenci firm funkcjonujących w w/w biurowcach.
Można to bardzo łatwo wyliczyć.
Dlatego 20 tyś, jest raczej liczbą zaniżoną niż zawyżoną.
Uważam, że jeżeli równoległe do DTŚ drogi (od Dębu oraz przed MCK od Sosnowca), nie zostaną przebudowane tak, aby można było dojechać bezkolizyjnie do ronda, to za 3 lata, czekają nas (w godzinach szczytu) pierwsze objawy Armagedonu komunikacyjnego.
Zarówno od strony Chorzowa jak i Sosnowca.
To nie będą zwykle korki, tylko totalny paraliż komunikacyjny, który zablokuje ruch na skrzyżowaniach i drogach wpinających się do głównych potoków.
DTŚ nie rozbudujemy, ale równolegle drogi musimy przebudować bez względu na koszty finansowe !!
Albo główne potoki, zostaną szybko (!!) “rozrzucone” na rondzie, albo utworzą gigantyczne korki na światłach, próbując do ronda dotrzeć…
Problem jest tak poważny, że UE dofinansuje zapewne tą inwestycję, w maksymalnym procencie.
Jeżeli włodarzom miasta, zabrakło daru analitycznego myślenia, to koniecznie chcielibyśmy zapoznać się z wynikami badań kompetentnych firm, jak będą wyglądały potoki samochodowe w DTŚ i centrum, za 3/4 lata…
Powtarzam, to nie będą zwykłe korki, to będzie totalny paraliż komunikacyjny, nawet dla “uwięzionych” autobusów…
Nie wierzcie w myślenie życzeniowe o tramwajach i rowerach…
Ponadto, zarząd GZ Metropolii nie potrafi porozumieć się z UM Katowice, w banalnie prostej sprawie, skoordynowania autobusów przyjeżdżających z miast GZM z autobusami/dworcami autobusowymi będącymi w gestii UM Katowice.
Zrezygnujesz z samochodu, jeżeli wiesz, że po przyjeździe autobusem z innego miasta GZM, będziesz musiał biegać po Katowicach deszczu i śniegu, aby dotrzeć na przystanek przesiadkowy do innej dzielnicy Katowic ?
To są impotenci organizacyjni, którzy nie potrafią skoordynować tak prostych potrzeb mieszkańców GZM.
Dlatego nie łudzę się, że potrafią prawidłowo ocenić nadchodzące problemy.
Nie słyszałem nawet o wstępnych koncepcjach, a tego typu rozwiązania komunikacyjne, nie powstaną w 3 lata !!
Zaczną działać, dopiero jak mleko się rozleje…
W mojej opinii wyczerpaliśmy już możliwość rozbudowy sieci dróg w ścisłym centrum miasta.
Myślę, że z armagedonem to Pan przesadził – wystarczy spojrzeć jak wyglądają miasta w Europie czy np[. Nasz Kraków, Wrocław Czy Warszawa.
Korki tam większe niż w Katowicach a jakoś bilans mieszkańców w przeciwieństwie do Katowic dodatni.
Korki będą takie same jakie mamy teraz. I tego nie zmieni nawet budowa dodatkowych dróg.
Potrzebny jest rozwój komunikacji zbiorowej. I takiej będą ludzie używali. Musimy żyć w mieście a nie tylko po nim jeździć. Sam używam samochodu i tylko ze względu na pandemię nie korzystam komunikacji publicznej. Liczę, że za miesiąc to się zmieni i porzucę samochód i zacznę żyć, korzystać z uroków miasta,
Jaki ma sens mieszkać w mieście a poruszać się samochodem – to jakbym mieszkał poza miastem bo nie mam kontaktu z ludźmi, sklepami, ulicznymi grajkami, antykwariatami, wystawami etc. etc.
Nie wiem dlaczego tak się obawiamy porzucenia samochodu?
Szanowny Panie,
1. Nie napisałem o budowie dodatkowych dróg. Mówią o przebudowie na bezkolizyjną, kilkuset (!!) metrów drogi równoległej do DTS. Do ronda musimy dotrzeć bezkolizyjnie. Zarówno od Chorzowa jak i Sosnowca.
2. W nawiązaniu do Krakowa i Warszawy, zgodzi się Pan, że w żadnym Polskim mieście, nie funkcjonuje droga przez ścisłe centrum, która kanalizuje ruch z połowy miasta w tak dużym procencie.
Żadna miasto w Polsce, nie odczuwa tak boleśnie, jezeli zostanie zakorkowana jego główną arteria.
Warszawa i Krakow mają korki, a my mamy totalny paraliż jezeli stanie DTS.
Przy zwiększającym się natężenie ruchu, będzie to miało miejsce coraz częściej i będzie obejmowało coraz większą liczbę samochodów.
Nie działa system inteligentnej informacji, a ponadto trudno jest gdziekolwiek “uciec” od zakorkowanej DTS w miarę szybko… Inne drogi korkuje się błyskawicznie !!
Polecam zobaczyć filmiki, jak kierowcy szukając alternatywnych dróg/objazdów, rzucają się w kolejne uliczki, jak ryba w sieci…
3. Jestem racjonalnie myślącym człowiekiem i zdaje sobie sprawę że od korków nie uciekniemy.
Ja tylko ostrzegam przed totalnym paraliżem, blokującym ruch/odbiór z sąsiednich skrzyżowań, który zablokuje ruch na innych ulicach już za 3 lata.
Nie wiem na czym buduje Pan swój optymizm, przy 20 tys. nowych miejsc pracy + petentow i gosci nowych HORECA w centrum…
Dlatego zapytałem, czy ktoś zadał sobie trudu i zlecił kompetentne badania potoków przy nowych 20 tys. w centrum.
Jakoś to będzie.., do mnie nie przemawia…
4. Dla mieszkańca Katowic, porzucenie samochodu to betka 😉 Natomiast dla pracownika z miast GZM, już nie zawsze.. Musi dotrzeć do przystanku w swoim mieście a następnie biegać po Katowicach na autobus do swojego miejsca pracy. W porównaniu z samochodem, jest to dodatkowo ok. 1,5 godziny dziennie.
Gdyby chociaż autobusy pospieszne z miast GZM zatrzymywały się na dworcu autobusowym pod PKP.
Taka jest wyliczanka racowników – praktyków… ;))
Zgadzam się z Panem, że kluczowy będzie rozwój komunikacji zbiorowej !!
Ponadto, uważam że system inteligentnej informacji/sterowania ruchem na kluczowych drogach dojazdowych, jest potrzebą chwili….
Kierowcy muszą być poinformowani i nie mogą wpadać nieświadomie jak ryba do saka :))
Że też się panu nie nudzi pisanie tych bzdur pod każdym tekstem o drogach.
Oczywiście, Pan jak zwykle ma bardziej przemyślane rozwiązania… ROWER ;))
Lub zwężenie dróg, czyli kolejna legendarne już propozycja, ja na nasze realia.. ;))
Nie rozwijam nawet Pana chorych i niebezpiecznych (!!) dla GZM teorii, że pracownicy dojeżdżający do pracy w Katowicach, są dla miasta kulą u nogi…
To zbliżony pogląd do tego z pewnego żydowskiego szmoncesu ;))
Icek pyta: Mosze, jak twój interes/sklep ?
Mosze odpowiada: fatalnie… muszę do niego dopłacać !!
Icek: to zamknij ten interes/sklep.
Mosze: a z czego będę dopłacał…
Panie redaktorze, bardzo chętnie poznam opinie innych czytelników portalu i nie chciałbym już z Panem polemizować o rowerach itp. “realnych i konstruktywnych”, rozwiązaniach problemów komunikacyjnych które czekają nas za 3 lata.
Naprawdę trzymam kciuki za rowery i Pana propozycje zwężania dróg !!
Zastanawiam się czy doraźnie nie można zwiększyć przepustowości poprzez zamkniecie wlotu z ul. Bogucickiej. Pojazdy wjeżdżające na DTŚ “wymuszają” zatrzymania na DTŚ i zator jest większy.
Na DTŚ mogli by wjeżdżać przez węzeł z Dudy-Gracza
Najgorszy możliwy wariant. Tunel będzie się korkował po obu stronach. Estakada jest wąskim gardłem, bo ma zwężenie na wysokości budynku CNTI (UE). Dodatkowi lokalni cwaniacy będą “skakać” przez 3 pasy, w zależności od krótszej kolejki do zjazdu, prawo lub lewo.
Po jakich dwóch stronach Tunel się będzie blokował?
Która lub jaka estakada? Jacy cwaniacy będą jechali w prawo lub lewo – nie bardzo rozumiem Twoje argumenty.
To można łatwo przeliczyć – wylot z tunelu blokuje się bo jest problem z przeplotem potoków ruchu relacji węzeł Dudy- gracza – Sosnowiec z potokiem relacji Chorzów – Tychy. Odcinek przeplatania jest krótki a natężenie ruchu spore.
Dodatkowo opróżnianie pasów w kierunku Tychy właśnie spowalniają pojazdy wjeżdżające z Bogucickiej w kierunku Sosnowca i Tychów. Ludzie uprzejmie zatrzymują się i wpuszczają a tym samym blokują odcinek przeplatania.
Natężenie z ul. Bogucickiej nie jest duże i nie wiem w jaki sposób ma zablokuje tunel w dwóch kierunkach? Dociąży nieznacznie (w skali tego co jest teraz_ prawoskręt z Dudy Gracza w DTŚ ale jednocześnie uporządkuje ruch. Zamykając wlot z Bogucickiej można by doraźnie przeanalizować rozkład kierunkowy ruchu na pasach w kierunku Tychy – Sosnowiec
Skoro mój najgorszy możliwy to jaki Ty masz pomysł – ale taki oparty na analizach ruchu i ogólnie na inżynierii ruchu. Chętnie poznam
Nie słuchaj tych ludzi, bez elementarnej wyobraźni komunikacyjnej.
Być może oni jedzą Metrem i to ich nie dotyczy ??
Chyba nigdy nie stali w korku zaczynającym się na Tauzenie ;))
Niestety, okazje do tego typu doświadczeń, będą coraz częstsze…
Ta estakada, powinna powstać już “wczoraj” !!
Wszystko, co wyeliminuje skakanie z pasa na pas, zaoszczędzi nam długie godziny życia, które będziemy musieli spędzić w korkach, powstałych na skutek kolizji “skoczków”.
Inna sprawa, to niedostateczna wyobraźnia projektantów tej drogi,
Była niepowtarzalna okazja, podczas budowy tunelu pod rondem i węzłów drogowych na DTS.
DTŚ na odcinku katowickim, ma kilka takich “niedopracowań”, za które dzisiaj musimy płacić, stojąc w niepotrzebnych korkach…
Akurat co do elementarnej wiedzy komunikacyjnej to mógłbym się wypowiedzieć. Rozumiem, że jesteś inżynierem z tego zakresu?
Bo niektórzy tu piszący są..
A kiedy Ty masz korek aż do os. Tysiąclecia? Podciągasz pod to sytuację kiedy w tunelu dochodzi do wypadku lub kolizji?
Jak słyszę, że budowa kolejnego pasa lub dodatkowej drogi rozwiążę sprawę to mnie pusty śmiech ogarnia.
Elementarna wiedza o inżynierii ruchu (bardzo szeroka dziedzina wiedzy zajmując się nie tylko przepustowością układów drogowych czy oznakowaniem ale także zachowaniem kierowcy i innych uczestników ruchu) mówi o tym, że im lepsza i szersza droga tym szybciej się zapcha.
Wie Pan już jaka jest przybliżona (!!) przepustowość samochodów na światłach/drogach równoległych do DTS aż do ronda, zarówno od Chorzowa jak i Sosnowca ? Wiadomo Panu o ile tysięcy samochodów w porannym szczycie, zwieksza się potoki samochodów na w/w drogach, kiedy nastąpi zaawansowane zasiedlanie w centrum, obiektów biurowych i HORECA, itp. To według moich bezpiecznych wyliczeń, około 20 tys. nowych miejsc pracy.
Naprawde chciałbym poznać te liczby, bez cienia zlosliwosci. Pozdrawiam serdecznie !! 🙂
Panie inżynierze, widocznie nie posiada Pan dostatecznej wyobraźni lub praktyki zawodowej, aby uzmysłowić sobie, jaki ruch wykreuje 20 tys. nowych miejsc pracy a tym samym, jakie ilości samochodów będą stały na światłach, na drogach dojazdowych do centrum/ronda.
Zarówno od Chorzowa tak i od Sosnowca…
Nie mówię o DTŚ !!
Bardzo bym chciał, aby ten problem rozwiązała komunikacja zbiorowa !!
Jeżeli jest Pan pracownikiem UM Katowice itp, to zapewne ma Pan dostęp do analiz mówiących jak mocno zwiększy się ruch samochodowy w centrum, przy tej liczbie nowych miejsc pracy za 3/4 lata ?
Chyba nie będziemy tak gdybać bez twardych argumentów, jak baby na targu…