Schron odkryty w centrum Sosnowca. Podczas przebudowy placu pracownicy wykonawcy prac dotarli do szczeliny przeciwlotniczej. To obiekt wybudowany przez Niemców kilkadziesiąt lat temu.
Przebudowa placu przed dworcem w Sosnowcu trwa od roku. Efektem inwestycji ma być przywrócenie placu dla pieszych. W miejscu obecnego parkingu będą drzewa, krzewy, fontanna i miejsce na gastronomię. Projekt powstał na postawie zwycięskiej koncepcji, którą wyłoniono w konkursie zorganizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich w Katowicach. Przetarg na wykonanie prac wygrała firma AGC z Bytomia. Ta sama, która niedawno zniszczyła drzewa na dzierżawionym od Katowic terenie.
Prace na placu przed dworcem kolejowym miały potrwać do końca tego roku. Jednak wiadomo już, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Jak informuje sosnowiecki urząd powodem jest odkryty schron przeciwlotniczy. Dobrawa Skonieczna- Gawlik z wydziału kultury i promocji w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu wyjaśnia, że to konkretnie szczelina przeciwlotnicza. Takie obiekty powstawały często w okolicy budynków użyteczności publicznej. Miały umożliwiać szybkie schronienie w przypadku nagłego nalotu na przykład pasażerom oczekującym na pociąg. Wiadomo już, że obiekt zostanie udostępniony mieszkańcom. – Jest to dość ciasne pomieszczenie. Szczelina jest w kształcie litery „Z” wyprostowanej, załamuje się pod kątem prostym i ma kilkanaście metrów długości. Dawniej były tam ławeczki umieszczone po bokach dla ludności chroniącej się podczas nalotu – mówi Skonieczna-Gawlik.
Powstaje dopiero koncepcja, w jaki sposób udostępnić schron. Przez to, że miejsce jest bardzo wąskie, przejście przez nie może być mocno utrudnione. Jednak dopiero wejście do środka oddaje charakter obiektu. Jak mówi Mirosław Rymer, rzecznik prasowy Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, nikt nie spodziewał się, że schron się tu znajduje, bo miał on zostać zlikwidowany przy okazji budowy przejścia podziemnego. Najprawdopodobniej obiekt wybudowali Niemcy w czasie II wojny światowej, gdy pogorszyła się sytuacja na froncie wschodnim.
Niesamowite. Juz niemcy slyszeli o mieszkancach sosniwca.
Co im naopowiadano ze az schron musieli wybidowac!!
Jakiś ty głupi!
A w schronie dalej siedział hanys z brodą