Reklama

Według metropolii kody w autobusach i tramwajach usprawniają kasowanie biletów

Redakcja
Zamiast wpisywania numeru linii, skanowanie kodu QR lub wpisywanie ciągu sześciu cyfr. Metropolia przekonuje, że nowy sposób zakupu biletów jest usprawnieniem. Wiele osób krytykuje ten pomysł.

Od kilku dni pasażerowie komunikacji miejskiej korzystający z aplikacji mobilnych muszą skanować lub wpisywać kody rozmieszczone w pojazdach. Po wejściu do autobusu czy tramwaju, chcąc kupić bilet jednorazowy lub średniookresowy, należy skorzystać z kodów. W ten sposób zakup odbywa się nie tylko w aplikacji Transport GZM. Zmiana dotyczy również tych zewnętrznych, oferowanych przez prywatne firmy. Są to moBilet, Jakdojadę, mPay, SkyCash oraz zBiletem.pl. Wiele osób krytykuje metropolię za te zmiany. Niektózy uważają, że to niepotrzebny nikomu gadżet.

Do tej pory, żeby kupić bilet jednorazowy w aplikacji, trzeba było wpisać numer linii autobusowej czy tramwajowej. Część pasażerów kupowała jeszcze przed wejściem do pojazdu. Od kilku dni jest to niemożliwe. – Zmiana ta jest elementem większej całości – wdrożenia nowego systemu Transport GZM. Zmieniliśmy sposób kasowania biletów, żeby go usprawnić. Nie jesteśmy zresztą pierwszym miastem, w którym zastosowano takie rozwiązanie. W podobny sposób w aplikacjach kasuje się bilety jednorazowe w ZTM Warszawa – wyjaśnia Łukasz Zych, rzecznik prasowy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

PRZECZYTAJ TEŻ: Metropolia w końcu wypuściła nową aplikację dla ZTM. Tyle, że bez najbardziej oczekiwanych rozwiązań

Niektórzy zwracają uwagę, że gdy w pojeździe jest tłoczno, to pasażer będzie musiał przeciskać się w celu zeskanowania kodu. – Można to zrobić z dużej odległości, nawet do 2 metrów. A samo wpisanie kodu ręcznie stwarza chociażby takie ułatwienie, że oszczędzamy czas – nie musimy kasować biletu tuż przed wejściem do pojazdu, tylko kiedy się w nim znajdujemy. Nie trzeba zapamiętywać i wpisywać numeru linii – mówi Zych.
Według metropolii, pojazdy powinny mieć w środku co najmniej 6 kodów – po dwa przy każdych drzwiach wejściowych. Ta reguła nie sprawdza sie jednak w praktyce. W wielu autobusach naklejek jest mniej i nie są rozmieszczone w całym pojeździe. – Oczywiście zdarzają się przypadki, że w pojeździe brak jednej lub dwóch naklejek, ale są to akty wandalizmu. Po otrzymaniu informacji od operatora transportu, naklejki z kodami QR są uzupełniane – zapewnia rzecznik prasowy GZM.

Metropolia zapowiada, że ostateczna wersja Transport GZM ma zostać udostępniona jesienią. Wtedy w taryfie mają pojawić się w końcu nowe, tańsze bilety na 5, 10 i 15 minut. Przypomnijmy, najtańszy miał kosztować promocyjnie przez 3 miesiące 1 zł, a potem 2 zł. Jedną z brakujących funkcji w aplikacji jest też Podróż Start/Stop. Ma to działać w ten sposób, że po wejściu do autobusu czy tramwaju pasażer będzie musiał przy pomocy kodu rozpocząć podróż, a po jej zakończeniu – nacisnąć w aplikacji „Stop”. System wyliczy należność za bilet, według czasu rozkładowego.


Tagi:

Komentarze

  1. Szef 3 września, 2023 at 9:54 am - Reply

    faktycznie ułatwiają bo kasowniki zepsute

  2. DD 29 sierpnia, 2023 at 8:46 pm - Reply

    @jan
    A co źle napisał AA?? „wsiadamy do autobusu/tramwaju – wybieramy w pojeździe rodzaj biletu (minutowy, dobowy itd) i przykładamy DOWOLNĄ kartę bankową. I już. Żadnych porypanych aplikacji, kart pasażera, przedpłat, skanowań kodów.”
    Wszystko proste i jasne. Nie ma mowy a żadnym automacie jednym jak sugerujesz.

  3. Egon 29 sierpnia, 2023 at 4:36 pm - Reply

    A ja pamiętam czasy kiedy kupowałem bilet kwartalny papierowy, chowałem go do portfela i wyciągałem tylko do kontroli. Nic więcej mnie nie obchodziło. A teraz zmieniają jeden badziewny system na drugi, potem na kolejny, jeszcze gorszy… a ponoć miało być lepiej, nowocześniej…
    Wiem, że papierowe bilety generowały większe koszty, ale jak się to mówi każdy kij ma dwa końce. Były też tego niepodważalne plusy. Oprócz tego co napisałem powyżej plusem było też np to, że nikt nie był w stanie śledzić kto, kiedy, gdzie jeździ. Co kogo obchodzi gdzie, kiedy i czym jadę skoro uczciwie zapłaciłem za bilet?

  4. P Śl 29 sierpnia, 2023 at 10:00 am - Reply

    „Nie trzeba zapamiętywać i wpisywać numeru linii – mówi Zych.” Buhahaha. Noo ludzie muszą ciężko wytężać umysł, żeby zapamiętać do jakiego autobusu wsiedli, bo w środku nie ma żadnych oznaczeń i wogóle. Wiadomo, że łatwiej zapamiętać sześć cyfr totalnie z dupy, na każdej naklejce inne, nie wiedzieć czemu i po co.
    „Po otrzymaniu informacji od operatora transportu, naklejki z kodami QR są uzupełniane” Ciekawe, który operator wam to zgłasza jak żaden nie ma w tym żadnego interesu, a w niektórych autobusach połowy wlep już nie ma, i to bynajmniej nie u prywaciarza tak jest.

    • P Śl 29 sierpnia, 2023 at 10:01 am Reply

      Zapomniałem dodać, że po tym jak dokonaliście finansowego harakiri i zlikwidowaliście strefy to wpisywanie numeru linii jest całkowicie zbędne.

  5. Marek 29 sierpnia, 2023 at 5:50 am - Reply

    Jak coś dobrze funkcjonowało trzeba to spieprzyć!!! Typowo polskie podejście do tematu.

  6. Mieszkaniec 28 sierpnia, 2023 at 10:49 pm - Reply

    Ten cały ITS narazie robi bałagan na skrzyżowaniach. Już tramwaje maja niezły balagan. Na pętli słonecznej tramwaje stały. Od września będzie paraliż Katowic.

  7. Xd 28 sierpnia, 2023 at 10:36 pm - Reply

    Taa bo dawniej jeździli z biletem w ręku i stali zaraz przy kasowniku. I dziwnie patrzyli w prawo, w lewo… taa lepsze papierowe bilety…

  8. AA 28 sierpnia, 2023 at 9:51 pm - Reply

    Eufemistyczne nazwanie łatania dziury – która polegała na tym iż można było kupić bilet w aplikacji w trakcie trwania kontroli biletów 😉
    Część osób jechała na „gapę” mając odpaloną aplikację umożliwiająca zakup biletu. Dopiero gdy pojawiała się kontrola to klikali w „zakup bilet” wpisując numer linii, którą jadą.
    Zamiast wzorować się na ZTM Warszawa może warto aby włodarze z zarządu wybrali się na jeden dzień do Wrocławia.
    Tam wsiadamy do autobusu/tramwaju – wybieramy w pojeździe rodzaj biletu (minutowy, dobowy itd) i przykładamy DOWOLNĄ kartę bankową. I już.
    Żadnych porypanych aplikacji, kart pasażera, przedpłat, skanowań kodów.

    • klm 30 sierpnia, 2023 at 9:33 am Reply

      Przecież masz to od stu lat w Jaworznie, w tym autobusach jeżdżących do Katowic. Tylko pchanie się do trzech czytników jest gorszego niż do sześciu plakatów z kodem.

    • jan 29 sierpnia, 2023 at 5:58 am Reply

      @AA
      Czytaj co komentujesz o. Ludzie narzekają z się rozwiązanie nie sprawdza w tłumie a proponujesz automaty z platnością kartą, realnie jeden na pojazd… To ograniczy tę wadę ?
      Kody są ok , o ile będą widoczne z dowolnego miejsca. Tip dla ZTM: dodatkowo naklejajcie je na suficie np co 3 metry.

      • AA 30 sierpnia, 2023 at 11:20 am Reply

        Automaty z biletami są wielkości 10x15cm przy KAŻDYM wejściu na poręczy – wiec nie jest to przesadnie uciążliwe. W tramwaju 105Na 4 szt. wiec nie ma potrzeby przeciskania się.

Dodaj komentarz

*
*