Tylko kilka dni mieszkańcy i goście mogli cieszyć się najnowszą realizacją Zakładu Zieleni Miejskiej, czyli mikroogródkiem przy Rynku. W weekend nieznany sprawca lub sprawcy zniszczyli jeden z mebli, który go tworzył. Nie wiadomo jeszcze czy będzie go można naprawić. Niewykluczone, że ogródek zostanie przeniesiony w inne miejsce.
We wtorek pracownicy ZZM urządzili niewielki ogródek przy Rynku, tuż obok byłej siedziby Muzeum Śląskiego i tuż nad Rawą, która w tym miejscu wypływa spod płyty Rynku. W donicach posadzone zostały rośliny, a między nimi stanęły meble miejskie – stolik, huśtawka i siedziska. Meble w miniogródku wykonane są z lawy wulkanicznej i miały być “wandaloodporne”. Jednak stolik przetrwał tylko kilka dni. Najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę został zniszczony. Ktoś musiał włożyć sporo siły, żeby złamać go na pół. Jak poinformowało nas biuro prasowe urzędu miasta Katowice, nagrania z monitoringu zostały przeanalizowane. Problem w tym, że żadna kamera nie nagrała momentu dewastacji. Dlatego po raz kolejny wandale najprawdopodobniej zostaną bezkarni. Sam stolik być może już nie wróci na swoje miejsce. Na razie został zabrany do ZZM.
– Jeszcze nie kontaktowaliśmy się z producentem i nie wiemy czy stolik zostanie naprawiony. Nawet jeśli, to raczej nie wróci już w to miejsce. Poważnie zastanawiamy się nad przeniesieniem całej instalacji w innej miejsce, np. do jednej z dzielnic, które może nie cieszą się dobrą sławą, ale przynajmniej ludzie nie dewastują tam rzeczy, które dla nich robimy – mówi Magdalena Biela, zastępca dyrektora ZZM w Katowicach.
Przygotowanie ogródka kosztowało około 20 tys. zł, z czego zdecydowaną większość kosztów pochłonął zakup mebli.
A gdzie była i jest straż miejska co ?????????
Niemożliwe! Krupowaty tak się chwali monitoringiem i co i lipa. Tak jak prezydent.
kolejny raz swietny monitoring w natarciu, brawo Krupa