Reklama

W Nikiszowcu powstanie tysiąc mieszkań z programu Mieszkanie Plus

Beata Szydo i Marcin Krupa. W tle Mateusz Morawiecki i Andrzej Adamczyk.

Grzegorz Żądło
Przy ul. Górniczego Dorobku na tzw. Mrówczej Górce w Nikiszowcu ma powstać tysiąc mieszkań z rządowego programu Mieszkanie Plus. Grunt da miasto, ale pieniądze na budowę ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości. Na razie nie wiadomo jak wysokie będą czynsze oraz jakie dokładnie będą kryteria przyznawania lokali. Rząd mówi tylko o preferencjach dla rodzin.

O inauguracji programu poinformowała dzisiaj premier Beata Szydło. Do Katowic przyjechała wspólnie z wicepremierem Mateuszem Morawieckim i ministrem infrastruktury i budownictwa Andrzejem Adamczykiem. Konferencja prasowa została zorganizowana w szczerym polu, przy ul. Górniczego Dorobku, na tzw. Mrówczej Górce. To jedna z trzech rozpatrywanych przez BGKN lokalizacji w Katowicach, na której mogą powstać mieszkania. Pozostałe to grunty przy ul. Korczaka oraz przy skrzyżowaniu ulic Korczaka i Andersa w Szopienicach.

Jak mówiła dziś premier Beata Szydło, zostało podpisanych 17 listów intencyjnych i porozumień z samorządami. Oprócz Katowic to Biała Podlaska, Chorzów, Dębica, Gliwice, Kobyłka, Nowa Dęba, Pelplin, Poznań, Radom, Skawina, Stalowa Wola, Starogard Gdański, Trzebinia, Tychy, Wałbrzych i Września. – To jest pilotaż. To jest oferta, którą kierujemy do polskich rodzin, do młodych ludzi, do średniej klasy, do wszystkich, którzy chcą mieć własne mieszkanie. Tak jest pomyślany ten program, żeby  przy współpracy z samorządami, przy wsparciu Banku Gospodarstwa Krajowego, realizować w bardzo krótkim czasie budowę mieszkań dla przeciętnej polskiej rodziny.

Wicepremier Mateusz Morawiecki dodawał, że „umiejętne programy rozwojowe to jest coś, co może odróżniać rząd PiS od wielu poprzednich ekip”. – Mieszkanie Plus jest działaniem związanym z rozwojem gospodarczym, stymuluje do rozwoju branżę budowlaną, konstrukcyjną, architektoniczną, branżę materiałów budowlanych. Dzięki temu programowi, będą mieć dużo wyższy wzrost. Z drugiej strony to program, który ma służyć społeczeństwu. Chcemy poprzez to budować klasę średnią – argumentował Morawiecki.

Minister Andrzej Adamczyk przekonywał, że takiego programu Polsce brakowało. – Dzisiaj w Polsce deficyt mieszkaniowy wynosi 890 tys. mieszkań. Z kolei 120 tys. mieszkań jest niezasiedlonych, bo 40% polskiego społeczeństwa nie spełnia kryteriów, żeby dostać kredyt i zakupić mieszkanie, ale z drugiej strony ich dochody wykluczają ich ze starań o mieszkanie komunalne. Dedykujemy ten program przede wszystkim rodzinom z dziećmi. Wielokrotnie to powtarzałem i będę powtarzał: nie ma gniazda, nie ma piskląt – mówił Adamczyk. – To także wsparcie budownictwa komunalnego, społecznego, to zmiana otoczenia prawnego, które pozwoli spółdzielniom mieszkaniowym uruchomić potencjał i zasoby, żeby mogły budować mieszkania. To wreszcie możliwość oszczędzania na własne mieszkanie.

Na razie nie wiadomo jak dokładnie rządowy program ma działać w praktyce. Obecnie trwają analizy gruntów, które samorządy chcą przeznaczyć pod budowę mieszkań. W Katowicach to trzy wspomniane na początku tekstu działki. Najbardziej prawdopodobne jest, że budowa ruszy w Nikiszowcu. – Będziemy tworzyć nowe osiedle, może nawet nową dzielnicę. Marzyłoby mi się, żeby to był taki nowy Nikiszowiec, bo sąsiedztwo zobowiązuje – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Założenie jest takie, że miasto wniesie grunt i zbuduje układ drogowy, co może kosztować około 10 mln zł. Chodzi o połączenie ul. Szopienickiej z ul. Gospodarczą. Finansowanie inwestycji mieszkaniowej ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości. Na razie nie zostało jeszcze przesądzone kto będzie prowadził budowę. Jednym z wariantów jest powstanie spółki celowej, której udziałowcami będą miasto i BGKN. Koszt budowy metra kwadratowego ma wynieść od 2 do 3 tys. zł. Nie wiadomo na razie kto i na jakich zasadach będzie mógł zamieszkać w budynkach z rządowego programu. – Na pewno będziemy mieć decydujące zdanie w tej sprawie. Część mieszkań będzie przeznaczona stricte na wynajem, a część na wynajem, który w określonym czasie doprowadzi do wykupu mieszkania. Różnica polega na tym, że czynsz w mieszkaniu ze stopniowym dochodzeniem do własności będzie nieco wyższy niż przy zwykłym wynajmie. Czyli w tym czynszu będą się mieściły środki na wykup, który będzie mógł nastąpić po 20-30 latach – tłumaczy prezydent Katowic.

Nie ma jeszcze oficjalnego terminu rozpoczęcia inwestycji w Katowicach. Nieoficjalnie mówi się, że w roku 2018 lub 2019 miałaby zostać zakończona. Na razie, w marcu 2017 roku, ma zostać ostatecznie wybrana działka pod budowę.

Co to jest Mieszkanie Plus?

Nowy program zaproponowany przez PiS, ma się składać z 3 filarów. Narodowy Fundusz Mieszkaniowy będzie gromadził grunty należące do Skarbu Państwa, w tym grunty gminne. Osoby prywatne również będą mogły przeznaczyć na rzecz funduszu swoją własność, w zamian otrzymają certyfikat. Drugi filar to dofinansowanie dla samorządów (w wysokości od 35% do 50%) na budowę mieszkań czynszowych. Poza samorządami, pieniądze na ten cel będą mogły pożyczać, z Banku Gospodarstwa Krajowego, spółki gminne i towarzystwa budownictwa społecznego. Ponadto gminy uzyskają wsparcie, w postaci pokrycia 20% inwestycji, na budowę mieszkań czynszowych. Czynsz ma być w nich odpowiednio niski, a skorzystać będzie mogła określona grupy osób (pod uwagę będą brane m. in. kryteria dochodowe). Dotacja ma być dostępna również m. in. dla spółdzielni mieszkaniowych i deweloperów. Ostatni filar zakłada utworzenie indywidualnych kont mieszkaniowych. Dzięki nim, obywatele będą oszczędzali na własną nieruchomość. Rząd miałby do zgromadzonych pieniędzy dokładać premię pochodzącą z programu Mieszkanie dla Młodych. Odkładanie pieniędzy na kontach ma trwać minimalnie 5 lat. Ustawa, regulująca funkcjonowanie kont mieszkaniowych, ma zostać wprowadzona w przyszłym roku. W 2018 roku miałoby się zacząć oszczędzanie, a w 2019 roku pierwsze wypłaty premii.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*