Wzdłuż zabytkowego budynku pojawiły się latarnie, a robotnicy przygotowują elewację do remontu. Jednocześnie trwają rozmowy z przyszłymi najemcami powierzchni starego dworca. Na połowę kompleksu już znaleźli się chętni.
Prace w starym dworcu trwają od kilku miesięcy. Teraz można je obserwować z ulicy. Niedawno jeden z budynków kompleksu zakryły częściowo rusztowania. Budynek o numerze 2 znajduje przy skrzyżowaniu z ul. Mariacką Tylną. To pierwszy, w którym zostanie oczyszczona i odtworzona elewacja. Prowadzone są też przygotowania do wymiany dachu w budynku numer 4, bo tam okazało się to konieczne. Poza tym, wzdłuż ul. Dworcowej, zamontowanych zostało 8 latarni. Za ich zakup zapłaciła spółka Opal, właściciel starego dworca, a zamontowało miasto. Dzięki nowemu oświetleniu, na ulicy jest dużo jaśniej. Ma to m.in. odstraszyć potencjalnych wandali. Prace nad elewacją są przeprowadzane pod ścisłym nadzorem konserwatora zabytków. Po remoncie budynków o numerach 4 i 6, spółka zapowiada prace w kolejnych. W starym dworcu działa kilka lokali – klub Inqbator, dyskoteka Silesia i Bahnhof KTW. Remont ma być prowadzony tak, żeby nie utrudniać ich pracy.
Właściciel dworca zdradza też, że są już chętni na najem powierzchni. Chociaż nie została jeszcze podpisana żadna umowa, to negocjacje są na zaawansowanym etapie. – Jesteśmy w trakcie rozmów. Mamy czas, więc dokładnie precyzujemy zapisy w umowach – mówi Monika Przybyłowska, dyrektor ds. rozwoju w Opal Maksimum. Spółce udało się znaleźć najemców na mniej więcej połowę powierzchni kompleksu. Na razie właściciel nie podaje kim są zainteresowani, ale to firmy z branży rozrywkowej i usługowej.