Sala kinowa w domu. Takie wrażenia u widzów chcieliby wywołać twórcy nowej platformy. Trafią na nią filmy, które byłyby wyświetlane w kinach studyjnych, gdyby te nie były zamknięte. Ceny będą porównywalne do tych, które trzeba zapłacić za bilety w „prawdziwym” kinie.
Instytucje kultury zostały zamrożone już ponad dwa miesiące temu. Decyzja o zamknięciu katowickich kin studyjnych zapadła 11 marca. Od tamtej pory widzowie nie mają dostępu do kina. Zmienić ma się to w czwartym etapie luzowania obostrzeń, który ma nastąpić prawdopodobnie w połowie czerwca. Jednak kina nie chcą tracić czasu na czekania na rządowe decyzje. Dlatego Stowarzyszenie Kin Studyjnych uruchamia platformę, dzięki której będzie można obejrzeć filmy online. To nic nowego, biorąc pod uwagę serwisy streamingowe, ale oferta ma być skierowana do publiczności lokalnych kin. Różnić ma się przede wszystkim repertuarem. Tak jak w salach kinowych, tak w sieci na Mojeekino.pl prezentowane będą bardziej niszowe i artystyczne produkcje. Poza tym filmy zwykle do sieci trafiają z dużym opóźnieniem. Tu będzie możliwość zobaczenia nowości. Powinny też wolniej znikać z bazy, bo po premierze tytuły będzie można zobaczyć dłużej niż w kinie, gdzie repertuary szybko się zmieniają.
Na jednej stronie internetowej będzie można będzie można wybrać konkretne kino. Każde ze swoim, dopasowanym do preferencji swoich widzów programem. W takim internetowym kinie mają odbywać się m.in. premierowe pokazy o konkretnej godzinie, ale widzowie wypożyczą również film z 48-godzinowym dostępem. Łącznie platforma ma skupiać prawie 50 instytucji z całej Polski. Wśród nich będzie katowickie Kino Światowid, a w przyszłości mogą dołączyć również Kosmos i Rialto. Dzięki wykupieniu dostępu do filmu użytkownicy będą również wspierali swoje kino. Taka pomoc jest potrzebna, bo od marca instytucje nie zarabiają. Pierwszy zapowiedziany już pokaz na platformie Mojeekino.pl ma się odbyć w czwartek wieczorem. „Bilety” na seanse za pośrednictwem serwisu Przelewy24 będzie można kupić w cenach: 10 zł, 15 zł, 18 zł. Najtańsze będą te dla dzieci, 15 zł to standardowa cena, a najdroższe mają być pokazy specjalne. Platforma kin studyjnych ma działać również po odmrożeniu instytucji.
