Reklama

Stworzył Zenit, Skarbek i Bibliotekę Śląską. Dzisiaj pożegnano Juranda Jareckiego

Ł. K.
Jurand Jarecki zmarł w wieku 92. lat. Dzisiaj odbył się pogrzeb wybitnego architekta. Żegnała go rodzina oraz koledzy i koleżanki z branży. Pochowano go na cmentarzu komunalnym w Katowicach.

Ostatnią drogę z Jurandem Jareckim przeszło około 100 osób. Dzisiaj odbył się pogrzeb jednego z nestorów architektury, który w okresie PRL wpłynął na to, jak wyglądają dzisiaj Katowice. Żegnali go rodzina oraz koledzy i koleżanki. Małgorzata Pilinkiewicz wiceprzewodnicząca rady Śląskiej Okręgowej Izby Architektów zacytowała zmarłego: „Z architekturą jest jak z angielskim dżentelmenem. Gdy opuszcza pokój, nie można powiedzieć, jak był ubrany. Nie można też powiedzieć, że był źle ubrany. On po prostu był elegancki. Nie szokował pstrą marynarką”. Jego prace inspirowały pokolenia architektów. – Skromny człowiek, ale z wielkim sercem do architektury. Aby to architektura opowiadała o tym, jak mamy rozumieć przestrzeń, w której wszyscy żyjemy i to architektura jest świadectwem Juranda – mówi Pilinkiewicz.

Ślady Juranda Jareckiego, jednego z najwybitniejszych architektów epoki PRL, można spotkać w Katowicach w wielu miejscach. Dwa domy handlowe na Rynku – Skarbek i Zenit, Biblioteka Śląska, kino Kosmos, pawilony handlowe na Koszutce przy ul. Chorzowskiej i Haperowiec przy ul. Sokolskiej. To niektóre z budynków, które zaprojektował lub współprojektował z innymi. Po latach wizja Jareckiego nadal imponuje. – Nie przeszkadzają trudne czasy i okoliczności, braki w technologii. Twórczość, jeśli jest na wysokim poziomie, to poradzi sobie w różnych okolicznościach, nawet najtrudniejszych – mówi Przemo Łukasik, architekt, twórca biurowców KTW.

Córka zmarłego, Danuta Jarecka, przypomniała też dzisiaj o swojej mamie. – Za prawie wszystkimi jego sukcesami jednak ukrywała się osoba, która go niesamowicie wspierała. Była jego ogromnym przyjacielem. Myślę, że za prawie każdym wybitnym mężczyzną jest po prostu bardzo mądra kobieta i to była moja mama – mówi. Urnę z prochami złożono w rodzinnym grobie na cmentarzu komunalnym przy ul. Murckowskiej. Jurand Jarecki spoczął obok swojej żony, Krystyny.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*