Połączenie sieci rowerów miejskich w aglomeracji stało się faktem. Mieszkańcy do tej pory już wiele razy oddawali rowery z Sosnowca, Siemianowic i Chorzowa w Katowicach. Teraz nie będą się musieli zastanawiać czy to zgodne z regulaminem. Za wszystko ma zapłacić metropolia.
Rowery miejskie powoli stają się normą, a z roku na rok przybywa miast, które chcą mieć swoje wypożyczalnie. Te, które już mają swoją sieć, wprowadzają nowości. W tym sezonie największą z nich będzie z pewnością zintegrowanie systemów wypożyczalni w miastach Górnośląsko-Zagłebiowskiej Metropolii. GZM podpisała już porozumienie w tej sprawie z firmą Nextbike, która obsługuje wszystkie gminy w aglomeracji. Teraz Nextbike musi jeszcze podpisać kolejne z miastami, bo od tego sezonu wszystkie miasta metropolii mogą zintegrować swoje systemy rowerowe. Użytkownicy zyskają dzięki temu możliwość wypożyczenia roweru w jednym mieście i zwrotu w innym. – Umowa, którą zawarliśmy z firmą Nextbike, pozwoli relokować pojazdy pomiędzy różnymi miastami. Co ważne, gminy nie poniosą w związku z tym dodatkowych wydatków, ponieważ to metropolia pokryje koszty przemieszczenia każdego roweru między miastami – mówi Karolina Mucha-Kuś, dyrektor departamentu projektów i inwestycji w GZM.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rowery z Sosnowca i Siemianowic w Katowicach
Na razie na takie rozwiązanie mają zdecydować się Katowice, Sosnowiec, Tychy, Gliwice, Zabrze, Chorzów i Siemianowice Śląskie. Do tej pory takiej możliwości nie było, bo regulamin nie zezwalał na wypożyczanie i oddawanie rowerów w dowolnej lokalizacji. Jak powiedział nam Jakub Giza. specjalista ds. relacji z samorządami w Nextbike, nie będzie różnic w stawkach za wypożyczanie. W zależności od tego, w jakim mieście wypożyczą rower, tyle będą mogli przejechać rowerem za darmo (w Sosnowcu wypożyczenie jest bezpłatne do 20 minut, a w pozostałych miastach do 15).
Jednak każda z gmin ma określoną pule rowerów. Jeśli w którymś z miast rowerów będzie mniej niż jest zapisane w umowie z Nextbike, to firma będzie musiała relokować rowery w odpowiednie miejsca. Za to mają płacić już nie miasta tylko metropolia. – Pod pojęciem relokacji należy rozumieć przetransportowanie roweru standardowego z obszaru objętego jednym systemem do obszaru objętego innym systemem i udostępnienie go użytkownikom – informuje Michał Nowak z departamentu promocji i komunikacji społecznej w GZM. Jedna relokacja kosztuje 17,9 zł netto. Maksymalnie koszty tej usługi mają wynieść 15 tys. zł na miesiąc. Jeśli ta kwota zostanie przekroczona, to dodatkowe koszty ponosi Nextbike. GZM zaznacza, że możliwość relokacji będzie dotyczyła wyłącznie rowerów standardowych. To znaczy, że rowery typu tandem, dziecięcy, familijny albo cargo dalej będzie można wypożyczać i oddawać wyłącznie w obrębie jednej gminy.
Przypomnijmy, że katowicka sieć wypożyczalni City by bike ma zostać uruchomiona z początkiem kwietnia. W tym sezonie w Katowicach będzie dostępnych 75 stacji i 600 rowerów.