Maciej Biskupski, przewodniczący Rady Miasta Katowice, został przewodniczącym rady nadzorczej spółki Serwis GZM, która ma się zajmować m.in. szkoleniem i udostępnianiem kierowców PKM-om oraz kontrolą biletów w komunikacji miejskiej.
O powołaniu nowej spółki Zgromadzenie GZM zdecydowało w październiku 2022 roku. Zarząd jest jednoosobowy, a trzy miejsca w radzie nadzorczej zajęli Maciej Biskupski, Aleksandra Czech i Marta Szymiec. Biskupski to przewodniczący katowickiej rady miasta i radny rządzącego Katowicami Forum Samorządowego i Marcin Krupa. W marcu 2021 roku ukończył studia MBA na Akademii WSB, dzięki czemu może być członkiem rady nadzorczej.
Aleksandra Czech jest szefową Centrum Usług Wspólnych w Mikołowie. Prywatnie to od kilku lat życiowa partnerka burmistrza Mikołowa Stanisława Piechuli. Marta Szymiec to zastępczyni wójta gminy Psary.
Zgodnie z uchwałą w sprawie utworzenia spółki Serwis GZM, ma się ona zająć “pozyskaniem, szkoleniem i udostępnianiem kierowców operatorom publicznego transportu zbiorowego, utrzymaniem i obsługą infrastruktury przystankowej, kontrolą uiszczania przez pasażerów opłat za przejazd środkami publicznego transportu zbiorowego, udostępnianiem innym podmiotom powierzchni reklamowych na nośnikach reklamowych związanych z publicznym transportem zbiorowym, w tym pojazdach, infrastrukturze przystankowej i biletach.”
Prezesem zarządu spółki został Paweł Krzyżak.
Jak zwykle nie zawodzą. W dzisiejszych czasach trochę niebezpieczne jest rozdawanie kasy pod stołem, więc mnożą spółki, by móc “na legalu” rozdzielać między sobą publiczne pieniądze na stole. Największa beka to charakterystyka działalności. “Pozyskiwanie kierowców”… ha ha. Specjalnie założono spółkę ukierunkowaną na publikację ogłoszeń z ofertą pracy? Zamiast na podwyżki decydują się pompować pieniądze w jakiś byt, który ma harrypotterowym sposobem nakłaniać ludzi do podejmowania pracy za wynagrodzenie, przez które dzisiaj wiecej tracą pracowników niż pozyskują. Reszta działalności to też pic na wodę, każdy wie kto i jak się tym wcześniej zajmował, przykrywka pod dojenie kasy.
Czekamy na artykuł po roku pracy, jak to spółka wspaniale się rozwinęła i ile ma zysku.
Od paru lat stosują legalny sposób na okradanie miasta, zakładając sieć sztucznych spółek, gdzie państwo radni oraz krewni królika obsadzają zarządy i rady nadzorcze. Ale widocznie komuś to pasuje i ta luka w prawie nie została zlikwidowana
Idealny sposób na usadzenie kolejnych “mundrych” dupo gniotów w lukratywnych posadkach. Kiedyś kontrolą zajmowało się WPK i nikt nie robił problemu. Teraz trzeba tworzyć spółki, spółeczki od wszystkiego – nie ma lepszego sposobu na drenowanie miejskiej kasy :))) Czekamy na zeznania majątkowe nowych prezesów i członków. Myślę, że zarząd minimum 10 tys. na rękę. A i zadania również nie byle jakie… pozyskanie kierowców – toż to wyzwanie. Cała metropolia jeździ wytapetowanymi autobusami, że poszczególne PKM-y przyjmą kierowców, ale nowa spółka z pewnością będzie skuteczniejsza :))) A i kontrola biletów będzie lepsza. Ciekawe jaka będzie płaca dla pozyskanych kierowców, bo ludzie bez uprawnień, którzy liczą pasażerów mają 35 złotych na godzinę, a młody kierowca 19-20 złotych. Gratuluję – teraz na pewno będzie lepiej! Przepraszam, że lepiej, to nie mam pewności – na pewno będzie drożej!