Reklama

Premier Morawiecki obiecywał miliony na Centrum Himalaizmu. Miasto musi budować za własne pieniądze

Łukasz Kądziołka
Centrum Himalaizmu w Bogucicach będzie kosztowało dużo więcej niż miasto zapowiadało 5 lat temu. Ile? Tego jeszcze nie wiadomo. Okaże się 10 kwietnia. Kilka lat temu ówczesny premier RP obiecywał pieniądze na inwestycję. Na razie za wszystko ma zapłacić miasto. Nie jest też przesądzone, że powstanie przejście do mieszkania Jerzego Kukuczki.

O tym, że w Bogucicach powstanie Centrum Himalaizmu władze Katowic mówiły już od kilku lat. Wszystko zaczęło się od sporu pomiędzy SARP-em, który miał zorganizować konkurs, ale miasto, chcąc zaoszczędzić, uznało, że przeprowadzi procedurę samodzielnie. Ostatecznie miasto doszło do porozumienia z architektami i po perypetiach udało się wybrać koncepcję nowego obiektu w Bogucicach. Konkurs rozstrzygnięto w połowie grudnia 2021 roku. Zwyciężyła pracownia KUMstudio. Oprócz nagrody w wysokości 100 tys. złotych, otrzymała zaproszenie do negocjacji umowy na przygotowanie dokumentacji projektowej.

Budynek tam „siedzi”

Projektowanie zakończyło się w ubiegłym roku. – Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało nam się utrzymać wszystkie pomysły i założenia, które od pierwszego szkica powstawały. Ten budynek, który zaprezentowaliśmy na konkursie, mamy w takiej samej formie i estetyce – mówi Łukasz Skorek, właściciel i założyciel KUMstudio i dodaje, że przy tworzeniu projektu on i jego zespół nie musieli iść na ustępstwa oraz w jakiś sposób uszczuplać projekt.
Uważa, że udało się wpasować ten budynek w istniejącą zabudowę. – Oczywiście, będą różne opinie na ten temat. Ale urbanistycznie i kubaturowo „siedzi”. Zależało nam na tym, żeby nie stworzyć czysto banalnie oryginalnej bryły, że będzie się zawsze wyróżniała. Głównym materiałem jest tam cegła, czyli coś, z czego wszystkie budynki są tam zbudowane – wyjaśnia architekt. Pojawi się też cegła szklana, co będzie unikatowym rozwiązaniem w skali kraju.

Budki do wyburzenia.

Obiekt o nowoczesnym kształcie ma stanąć na placu naprzeciwko kościoła św. Szczepana, u zbiegu ulic Katowickiej i Markiefki. Obecnie stoi tu pawilon handlowy, czyli 5 budek, w których można kupić pieczywo czy kebab. Te  budki mają zostać wyburzone. Jednak nowy obiekt to tylko 1/3 całości Centrum Himalaizmu. Pozostałe części stanowić będą istniejące budynki mieszkalne przy ul. Katowickiej 3 i ul. Markiefki 96. W tym pierwszym ma się znajdować część biurowa. Przez drugi ma prowadzić przejście do kolejnej nieruchomości. Chodzi o kamienicę przy ul. Markiefki pod numerem 94, w której 24 marca 1948 roku urodził się Jerzy Kukuczka i tu mieszkał w młodości.

Łącznik z mieszkaniem Kukuczki może nie powstać

Z Centrum Himalaizmu będzie możliwe bezpośrednie wejście do mieszkania, w którym urodził się i mieszkał Kukuczka, co jeszcze bardziej podniesie wyjątkowość tego miejsca. Tam też znajdzie się część wystawy poświęcona jego życiu” – zapowiada miasto. Jednak to nie jest jeszcze przesądzone.

W ogłoszonym przez Katowickie Inwestycje przetargu znalazło się tylko prawo opcji dotyczące wykonania tego łącznika pomiędzy obiektami oraz prac w mieszkaniu nr 14. Zamawiający może zadecydować o skorzystaniu z opcji w zamówieniu w terminie do 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy. Jeśli miasto nie podejmie takiej decyzji, to przy okazji budowy Centrum Himalaizmu na razie przejścia do mieszkania Kukuczki nie będzie.

Jest pomysł na wystawy

Na część ekspozycyjną Centrum mają się składać 4 wystawy. Na jednej z nich będzie można bliżej poznać historię Jerzego Kukuczki. Pozostałe będą opowiadały historię eksploracji Himalajów i Karakorum oraz o pierwszych wejściach na ośmiotysięczniki, o polskich wyprawach i kobiecym himalaizmie. Wystawa ma być nowoczesna. Na zwiedzających mają czekać m.in. grota śnieżna i stanowiska poznawcze, w których zwiedzający powinni poczuć warunki panujące w wysokich górach. Na wystawie zostaną wykorzystane stanowiska interaktywne, animowane ekrany, interaktywne ściany projekcyjne czy podświetlane plansze. Miasto ma już gotową koncepcję aranżacji wystawy. Według wstępnego harmonogramu przetarg na część wystawienniczą zostanie ogłoszony w pierwszej połowie przyszłego roku.

Poza ekspozycją w Centrum Himalaizmu znajdą się sala audytoryjna, w której będzie można organizować spotkania czy pokazy filmowe, biblioteka oraz ścianka wspinaczkowa.

Miał płacić rząd, zapłaci miasto

Podczas kampanii w 2019 roku do Katowic przyjechał ówczesny premier Mateusz Morawiecki. Podpisano wtedy list intencyjny, zgodnie z którym rząd zadeklarował wsparcie finansowe budowy, wyposażenia i utrzymania Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki. Wtedy mówiło się, że inwestycja ma kosztować 65 mln złotych. Wtedy też zapowiadano, że prace mają się rozpocząć w III kwartale 2023 roku, a ich zakończenie było planowane w II kwartale 2025 roku.

To wszystko już jednak nieaktualne. Inwestycja zostanie sfinansowana z budżetu miasta. – Ale cały czas walczymy o to, żeby pozyskać dodatkowe środki na ten cel – zapowiada Sandra Hajduk, rzecznik prasowa UM Katowice.

Zgodnie z warunkami przetargu , wybrany wykonawca będzie miał 22 miesiące od podpisania umowy na wybudowanie Centrum. Chętne firmy mogą składać oferty do 10 kwietnia.


Tagi:

Komentarze

  1. dan 11 marca, 2024 at 7:29 am - Reply

    „To wszystko już nieaktualne” rzecznik prasowa UM Katowice. O rozwoju to trzeba było myśleć gdy były pieniądze i prorozwojowa włądza śpiochy z UM. Teraz piniendzy nie ma i ni będzie. Taki mamy klimat więc możecie się pożegnać z dofinansowaniem 100% jak i z dofinansowaniem 1%.

  2. gizmo 10 marca, 2024 at 11:40 am - Reply

    Pałą i uchwalą, tak zajęci jesteśmy przywracaniem praworządności. Dziejowa konieczność, a nie tam jakieś centrum himalaizmu. Szpital MSWiA powstał na miejscu GeoMedical jak Morawiecki obiecał, ale o tym ani mru mru.

  3. Bartek 9 marca, 2024 at 6:24 pm - Reply

    Ale jak to? Morawiecki (niedawna jedynka PiS z Katowic) by okłamał swego kolegę Krupę? No nie
    może być!!!

  4. AA 8 marca, 2024 at 5:30 pm - Reply

    A Pinokio to nie tylko w Katowicach pieniędzy naobiecywał.
    W Chorzowie chłop mówił, że DA 100mln na stadion Ruchu 🙂 Zapomniał tylko dodać, że jak wygra 😛

  5. AA 8 marca, 2024 at 5:23 pm - Reply

    Jeżeli już zdecydowano, że koniecznie to centrum himalaizmu będzie w historycznym miejscu to wydaje się najbardziej logiczne zaadaptowanie całych 3 kamienic na ten cel. Ten nowy klocek betonowy to można postawić w dowolnej części miasta. No ale przecież chodzi o to aby „podrożyć projekt” – na samej adaptacji 3 kamienic architekt, wykonawca i „odbiorca dziesięciny” nie zarobi 🙂

    Jedna jeszcze rzecz mnie nurtuje – bo z artykułu nie wynika to wprost. Czy pozostałe mieszkania w historycznej kamienicy będą puste lub zaadaptowane na cele wystawiennicze?

    Bo oczami wyobraźni widzę mieszkanie Kukuczki a za ścianą / podłogą będą normalne mieszkania komunalne….

  6. Grucha 8 marca, 2024 at 4:11 pm - Reply

    Centrum himalaizmu, bo Kukuczka kiedyś w Kato pomieszkiwał. Ale w naszym brudnym, zapyziałym mieście bez tradycji musi się władza polansować

  7. Michał 8 marca, 2024 at 2:16 pm - Reply

    Projekt wygląda jak betonowy blok – idealnie wpasowuje się w katowicką „betonozę”

  8. HahaHihi 8 marca, 2024 at 2:15 pm - Reply

    Dziurawe chodniki, klawiuszące płyty chodnikowe, dziurawe drogi, dramatyczna komunikacja miejska, wszechobecny syf i brud – to nieważne.
    Budujmy kolejnego Misia za miliony, którego utrzymanie będzie kosztować miliony.
    Brawo Krupa i spółka – jesteście jedyni i najlepsi.

  9. Andrzej 8 marca, 2024 at 1:45 pm - Reply

    W sytuacji kiedy miasto nie ma nawet kasy na oświetlenie przejść dla pieszych, centrum himalaizmu wydaje się być zbędną fanaberią.

    • Ekonom 8 marca, 2024 at 3:31 pm Reply

      Kontynuujmy budowę jako Centrum Bizantynizmu.
      A przejście do mieszkania Jerzego Kukuczki będzie, ale tajne, dlatego znika z planów.

Dodaj komentarz

*
*