Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach w sprawie nazwy pl. Wilhelma Szewczyka. To oznacza, że plac przy dworcu od teraz będzie się nazywał Marii i Lecha Kaczyńskich.
Nazwę placu zmienił zarządzeniem zastępczym wojewoda śląski Jarosław Wieczorek w ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Na podstawie opinii Instytutu Pamięci Narodowej uznał, że Wilhelm Szewczyk symbolizuje ustrój totalitarny. Z taką argumentacją nie zgadzał się prezydenta Katowic i radni. Rada miasta zaskarżyła decyzję wojewody do WSA w Gliwicach. Ten 17 maja 2018 roku przyznał jej rację i wydawało się, że pl. Szewczyka został obroniony. Jednak wojewoda postanowił zaskarżyć orzeczenie WSA w Gliwicach do NSA w Warszawie. Dziś sąd wydał ostateczny wyrok w tej sprawie. – NSA uchylił wyrok sądu WSA w Gliwicach i oddalił skargę (Rady Miasta Katowice – przyp. red) w sprawie dotyczącej nazwy placu Wilhelma Szewczyka – poinformował nas wydział informacji NSA w Warszawie.
Oznacza to, że decyzja wojewody o zmianie nazwy jest prawomocna i obowiązująca.
Oficjalnie urząd miasta decyzji NSA nie komentuje. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że urzędnicy nie mają zamiaru zdejmować tabliczek z nazwą pl. Wilhelma Szewczyka i zakładać tych z nazwiskiem Marii i Lecha Kaczyńskich. – Skoro wojewoda zmienił nazwę placu, to niech zmieni też tabliczki – powiedział nam jeden z urzędników.
Może jeszcze niech kraj nie nazywa sie Rzeczpospolita Polska ale Rzeczpospolita Marii i Lecha Kaczyńskich… kpina
Roman
nie dla “kaczorów” niech co druga ulica i co trzeci plac nosi ich nazwę ale w Warszawie !!!!
Ile tak naprawdę osób wiedziało kim był W. Szewczyk?! Ja nadal nie wiem co on takiego złego zrobił, że należy go wymazać z historii. Nowa nazwa jest także “polityczna” – miną lata i ktoś znów powoła się na jakąś ustawę i zmieni nazwę. Dlaczego nie zmieniono nazwy na “pl. Szewczyka Dratewki”?
Widać, do zmiany tabliczek też opornych radnych zmusi sąd… miejmy nadzieję, że ze znaczną szkodą dla ich kieszeni.
Władze miasta nie dorastają do powierzonych im obowiązkom. Jeżeli wyrok niezawisłego sadu jest po ich myśli ok. Jeżeli nie obrażają się, zabierają swoje zabawki z piaskownicy, Takie sprawy trzeba pamiętać do następnych wyborów.
Kiedyś też na siłę Katowice nazywały się Stalingrad – do czasu…