Płaskorzeźba zniszczona przez hitlerowców ma w tym roku powrócić na elewację gmachu w centrum Katowic. Odtworzenie piastowskiego orła autorstwa Stanisława Szukalskiego chce sfinansować Ministerstwo Sprawiedliwości.
Stanisław Szukalski płaskorzeźbę orła piastowskiego wykonał na zlecenie władz administracyjnych województwa śląskiego w 1938 roku. Tuż przed wybuchem II wojny światowej, w 1939 r., dzieło zostało umieszczone na fasadzie gmachu Urzędów Niezespolonych. To tutaj mieściły się Prokuratoria Generalna, Wojewódzki Urząd Budowlany czy Kuratorium Szkolne. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Katowic dzieło zostało zniszczone, a do gmachu wprowadziło się Gestapo.
O odtworzeniu płaskorzeźby mówiło się już ponad 10 lat temu, ale wtedy pomysłu nie udało się zrealizować. Teraz wydaje się to bardziej realne. Z inicjatywy wiceministra Michała Wosia na elewację gmachu przy pl. Sejmu Śląskiego ma powrócić piastowski orzeł. Nieruchomość, z której ledwo co wyprowadził się Wydział Filologii Uniwersytetu Śląskiego, została niedawno nabyta przez Sąd Apelacyjny i stanie się wkrótce siedzibą Sądu Rejonowego Katowice-Zachód. Dlatego za płaskorzeźbę ma zapłacić Ministerstwo Sprawiedliwości.
Przygotowania do odtworzenia trwają. W najbliższym czasie wysłane ma zostać zapytanie do rodziny Szukalskiego dotyczące przeniesienia praw autorskich. Nadal nie jest pewne, czy rzeźba powstanie tam, gdzie się znajdowała. – Trzeba byłoby delikatnie zdjąć elementy elewacji, zobaczyć, co jest pod spodem i dopiero wtedy będziemy wiedzieć, jak można to zrobić. Z tego orła pozostały prawdopodobnie piękne sztandary żłobkowane – mówi Łukasz Konarzewski, Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Jeśli płaskorzeźba wróci w pierwotne miejsce, to nie byłaby wyeksponowana, ponieważ tę część gmachu zasłania innych gmach – pałac Grudniowy. Z kolei zlokalizowanie orła na fasadzie bliżej ul. Jagiellońskiej wymagałoby jej pomniejszenia o połowę. Płaskorzeźba orła była wpisana w okrąg o średnicy niespełna 5 metrów i została wykuta w dolomicie. Do jej stworzenia artysta miał wykorzystać ok. 35 ton kamienia.
Na razie nie wybrano rzeźbiarza, który miałby się zająć odtworzeniem i nie jest znany termin odtworzenia płaskorzeźby.
Źródło zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe.
Miejsce oryginalne 19 płyt szerokie. Miejsce przy Jagiellońskiej 14 płyt. Rzeźba średnicy równej 7 płytom. Nie trzeba zmniejszać. Sztandar rowkowany zdemontowano po wojnie.