Katowice blokują budowę aparthoteli na Muchowcu. Inwestorzy już nie łudzą się, że postawią cokolwiek na swoich działkach. Nie zamierzają sądzić się z miastem. Jednak decyzja prezydenta może Katowice sporo kosztować.
Aparthotele na Muchowcu nie powstaną, a miasto będzie musiało zaproponować jakieś zadośćuczynienie inwestorom. Głośna sprawa inwestycji w pobliżu Doliny Trzech Stawów powoli wydaje się przesądzona. Zmiana planu zagospodarowania dla działek, których właścicielami są spółki GCH i Active Life, uniemożliwi budowę aparthoteli na Muchowcu. To dlatego, że z nowego projektu planu wykreślona została funkcja hotelowa. To zirytowało właścicieli dwóch działek położonych naprzeciwko leśniczówki i na końcu ul. Francuskiej, za kortami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Dyskusja na temat planu zagospodarowania Muchowca: inwestorzy są oburzeni
Po raz kolejny inwestorzy pojawili się w urzędzie. Tym razem na posiedzeniu komisji rozwoju miasta. Zaprezentowali radnym wizualizacje obu aparthoteli. Swój pomysł nadal usiłował “sprzedać” Gerhard Chrobok, prezes GCH. Jednak zarówno on, jak i drugi inwestor nie mają już złudzeń. Aparthotele nie zostaną wybudowane, ale teraz inwestorzy liczą na porozumienie z miastem. W planie zagospodarowania dla Muchowca ujęte zostały skutki finansowe zmiany planu. Prognoza, która prawdopodobnie jest zbyt optymistyczna, to 8,5 mln zł. Jednak możliwe, że obędzie się bez odszkodowania, bo inwestorzy już szukali dla siebie odpowiednich miejskich działek na mapie Katowic. Mogłyby one zostać zamienione za obydwa tereny na Muchowcu. – Wtedy, gdyby do tego doszło, to byłby wilk syty i owca cała. Nie narazilibyśmy miasta Katowice na stratę ani złotówki. Spokojnie inwestorzy mogliby realizować swoje przedsięwzięcie i zamierzenie inwestycyjne w innym miejscu, a miasto na tych terenach przejętych mogłoby realizować funkcje społeczne, sportowe, rekreacyjne – mówił Michał Urban, radca prawny i przedstawiciel obu inwestorów. GCH kupiło teren ok. 11 lat temu, a Active Life jest właścicielem działki za kortami tenisowymi od ok. 6-7 lat. W tym czasie obie spółki zapłaciły ponad 1 mln zł podatku, który trafił do miejskiej kasy. Wiadomo już, że mimo to nie będą sądzić się z Katowicami. Nie rezygnują też ze swoich inwestycji. – My z kolegą już wspólnie podjęliśmy decyzję, że coś tak pięknego, jak tutaj teraz oglądacie, wybudujemy. Na taką skalę, z elegancją, gdzie będziemy mogli gościć znamienite nazwiska tutaj w Katowicach – mówił Chrobok.
Koncepcje aparthoteli GCH i Active Life:
Inwestorzy zmienili strategię. Teraz liczą na dialog z miastem i wsparcie radnych. Tereny obu inwestorów mają łączną powierzchnię ok. 5,6 hektara. Najprawdopodobniej nie uda się znaleźć tak dużego miejskiego terenu, więc Katowice na zamianę będą musiały zaproponować kilka lub nawet kilkanaście mniejszych działek.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pierwsze rozmowy pomiędzy właścicielami gruntów na Muchowcu, a władzami Katowic na temat zamiany działek już się odbyły.
Jak zakończyła się ta sprawa? Jaki jest finał?
Deweloperzy won z Katowic !!!!
Podzielam zdanie powyżej. Trzeba chronić naturę za wszelką cenę.
Cały magistrat i decyzje w nim podejmowane powinny być prześwietlone przez odpowiednie organy prawa.
Ratować bezcenne tereny Muchowca i Doliny.
Tereny wypoczynku przeszłych, teraźniejszych i przyszłych pokoleń Katowiczan
Kto to zaprojektował, to już dla Autora nieistotne
Powinni dostać po kolei- figę z makiem pasternakiem.
Wytłumacz czemu? Kupujesz działkę, chcesz postawić tam dom, według prawa możesz. Jak już zabierasz się do budowy miasto zmienia zdanie. Uważasz to za sytuację sprawiedliwą? Też nie chciałbyś odszkodowania?
Z kupowaniem działek to tak różnie bywało i do końca to nie wiadomo kto komu jeszcze zapłaci odszkodowanie