Internauci wybrali projekt, a teraz mural można zobaczyć nie w sieci tylko na żywo. To pomysł sieci sklepów komputerowych, która chce się wypromować w Katowicach, czyli “gamingowym centrum Polski”.
Najpierw było głosowanie, w którym wzięło udział 5356 osób. Internauci wybierali jeden z trzech projektów nawiązujących do stylistyki gier wideo. Najwięcej osób kliknęło w grafikę zaprojektowaną przez artystę z Katowic. Amadeusz Mierzwa otrzymał 68% głosów. Chociaż mural miał powstać jeszcze na święta bożonarodzeniowe, to prace zakończyły się dopiero w styczniu. Mural na bloku przy al. Korfantego można oglądać od 19 stycznia.
Firma x-kom wybrała tę lokalizację nieprzypadkowo. Powód to zbliżające się międzynarodowe wydarzenie, które co roku przyciąga tysiące graczy z Polski i świata. Intel Extreme Masters, zdaniem x-kom, sprawiło, że Katowice stały się “gamingowym centrum Polski”. – Spodziewamy się, że również w tym roku dziesiątki tysięcy fanów gier komputerowych wybierze się na IEM. Liczymy na to, że w drodze do Spodka zatrzymają się na chwilę koło naszego muralu i za pomocą zdjęcia czy “selfiaka” zakomunikują swoim znajomym, że szykuje im się ekscytujący weekend w Katowicach – mówi Kamil Szwarbuła, specjalista ds. PR w x-kom. Mural na budynku przy al. Korfantego 46 pozostanie do końca tego roku. Całe przedsięwzięcie sieci sklepów komputerowych kosztowało 100 tysięcy złotych.
A ja kibicuje szachowej sekcji GKS Katowice, ktora to drużyna zdobyła mistrzostwo.
GKS Katowice to również sekcja siatkówki i hokeja.
A ponieważ mam swoje lata i staram sie zrozumieć nowoczesną sztukę murali, nie komentuje ich jako bohomazy.
GKS Katowice, a przede wszystkim wielu sportowców, reprezentantów tego klubu zasługuje na mural.
A ponieważ obecnie wielosekcyjny klub jest miejski, nie widze żadnego problemu.
A kiedy powstanie taki mural z logo lub herbem GIEKSY? Klubu całego miasta, którego właścicielem jest miasto Katowice.
Taki miejski mural na całą ścianę będzie dobrą wizytówka i promocją miejskiego klubu z Katowic. Myślałem że świetnym miejscem na taki mural byłby budynek na ul.Młyńskiej. Ale jest już zajęty innym muralem. Może znajdzie się inna duża ściana w zasobach miejsko-komunalnych w centrum Katowic.
Całego miasta?? Beż żartów.
Rzut oka na frekwencję (2-3 tyś) i tyle w temacie.
Nie ma potrzeby marnowania ściany na bohomazy GIEKSowe.
Z tymi 3 tys. to Pan przesadził. Rzadko kiedy frekwencja osiąga 2 tys.