Prezydent Katowic zapowiada zmiany na drogach rowerowych. Obiecuje, że rowerzyści nie będą już jeździli po kostce brukowej. Przynajmniej na nowo budowanych drogach. Miasto będzie musiało wydawać na infrastrukturę więcej niż do tej pory.
W ostatnim czasie było głośno o kilku rowerowych projektach w Katowicach. Falę krytyki wywołała m.in. planowana wycinka drzew w związku z budową drogi rowerowej wzdłuż ul. Lotnisko na Muchowcu. Ostatecznie zachowanych zostanie więcej roślin niż zakładał pierwotny projekt.
PRZECZYTAJ TEŻ: Po naszych publikacjach miasto zmienia koncepcję drogi rowerowej na ul. Lotnisko
Jednak drzewa to nie jedyny problem przy okazji realizacji rowerowych inwestycji w mieście. Rowerzyści często zwracają uwagę na niekomfortową kostkę brukową. Można ją spotkać w wielu miejscach Katowic, na przykład na Bulwarach Rawy czy ul. Kochanowskiego. Miasto deklarowało, że takiej nawierzchni będzie unikać w przyszłości podczas realizacji kolejnych inwestycji. Jednak w ostatnim czasie projekty przygotowane na zlecenie urzędu nadal były tworzone tak, żeby zaakceptowali je właściciele podziemnych instalacji m.in. Tauron, Orange czy Katowickie Wodociągi. Dla nich, w przeciwieństwie do rowerzystów, najlepsza jest kostka brukowa. Chodzi o czas i pieniądze w przypadku konieczności rozebrania nawierzchni.
PRZECZYTAJ TEŻ: Te drzewa miały zostać wycięte przy budowie drogi rowerowej. Miasto wycofuje się ze swoich planów
Dlatego kostka miała się pojawić na drodze rowerowej zarówno na wspomnianej ul. Lotnisko, jak i na przykład na planowanym połączeniu Nikiszowca z Giszowcem. Wydaje się, że miasto w końcu zamierza skończyć z taką nawierzchnią dla rowerzystów. “Aby rowerzyści chętnie korzystali z infrastruktury dedykowanej właśnie im, musi ona być wygodna” – napisał dzisiaj na swoim profilu Facebook prezydent Marcin Krupa. Niedawno katowicki oficer rowerowy Paweł Sucheta poinformował nas, że miasto będzie z własnej kieszeni wykładało pieniądze na rozbieranie i odtwarzanie nawierzchni dróg rowerowych.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kolejna droga rowerowa zostanie zrobiona z kostki brukowej
W zamian za to właściciele sieci mieliby zgadzać się na wygodną dla użytkowników dróg nawierzchnię. Te zapowiedzi potwierdził dzisiaj prezydent. “Na własny koszt, środkami miasta w razie awarii będziemy odtwarzać nawierzchnię. Już w tej sprawie zwróciliśmy się do gestorów sieci, by rozwiązanie to zastosować przy inwestycji, którą będziemy w najbliższym czasie realizować wzdłuż ul. Lotnisko, a także będziemy wnioskować, by w przypadku już zatwierdzonych projektów także rezygnować z kostki” – obiecuje Krupa. Wszystkie kolejne inwestycje i remontowane odcinki dróg rowerowych również mają być wykonywane wyłącznie z asfaltu.
Chwileczkę coś tu nie gra
Jeżeli w moim ogródku leży kabel Tauronu zasialający dzielnicę to przy awarii Tauron zobowiązany jest do przywrócenia powierzchni sprzed awarii.
Jezeli będę miał złote płytki i je uszkodzą – trudno – płacą albo kładą takie same
Włascicielem terenu jest miasto – a to że ktoś nieodpłatnie korzysta z faktu ze w ziemi leży rura, kabel czy co tam jeszcze to już jego problem
Czy Wodociągi albo Orange nakazuje budowanie ulic dla samochodów z kostki ?
Bo mają pod spodem jakąś sieć/infrastrukturę ?
Może niech “gestor sieci” zadba o to aby ta sieć w miejscu inwerstycji była na tyle sprawna, nowa i niezawodna by nie trzeba było co pół roku rozwalać drogi/ulicy/chodnika czy pasa rowerowego bo nastąpiła awaria?
W końcu może jakaś zmiana.
Sam wolę jechać ulicą wzdłuż Bulwarów Rawy od Dudy-Gracza do centrum niż dedykowaną bardzo wyboistą ścieżką rowerową.