Nagroda za wskazanie osoby, która z lasu zrobiła sobie wysypisko. Taką inicjatywę wymyślił jeden z mieszkańców Katowic. Miał już dosyć widoku odpadów podczas spacerów i chce pomóc w walce z odpadami.
Śmietnisko w lesie w Katowicach zirytowało jednego z mieszkańców. Codziennie chodzi do panewnickiego lasu na spacer ze swoimi psami. Postanowił działać, gdy za którymś razem zobaczył ponownie zalegające tu odpady motoryzacyjne. – Niektóre śmieci powtarzają się i to jest przykre, bo to oznacza, że jeden człowiek traktuje ten las jako swoje wysypisko śmieci. Nie potrafi dojść do informacji, gdzie może te śmieci wyrzucić – mówi Krzysztof Mazurek, mieszkaniec Ligoty. Najwyraźniej ktoś zrobił sobie tu wysypisko. Śmieci pojawiały się w takiej ilości, że samo sprzątanie przestało pomagać. – Codziennie biorę ze sobą do lasu 120-litrowy worek i zbieram te śmieci jeden po drugim, ale jeden człowiek takiej góry nie da rady wynieść – dodaje pan Krzysztof. Dlatego najpierw wyznaczył 1 tys. zł nagrody dla osoby, która wskaże sprawcę zanieczyszczania lasu. Reakcja ludzi przerosła jego oczekiwania. – Odzew jest niesamowity, ponieważ dzień później musiałem zorganizować zbiórkę na foto-pułapki – mówi. W ten sposób postanowił wykorzystać ten potencjał i w sieci rozpoczął zbiórkę pieniądzy, żeby pomóc leśnikom w walce z zaśmiecaniem.
Ci tłumaczą, że każdego roku z lasów wywożą całe góry odpadów, ale dopilnować terenu jest trudno. Obszar Nadleśnictwa Katowice to 14 tys. ha. Służba leśna działająca w ternie to 26 pracowników. – Nie jesteśmy w stanie codziennie sprawdzić wszystkich ścieżek leśnych, którymi w dniu wczorajszym chodzili ludzie – mówi Grzegorz Skurczak, zastępca nadleśniczego. Jak tłumaczy, teraz lasy i tak są czyste w porównaniu do tego jak było około 20 lat temu. Jeśli jednak uda się kupić foto-pułapki, to nagrania pokazujące sprawców wywożenia śmieci do lasów można przekazać leśnikom czy straży miejskiej. Każdy, kto chciałby wesprzeć tę inicjatywę, może to zrobić TUTAJ.