Urząd miasta ogłosił kolejną edycję programu “Mieszkanie za remont”. Do wynajęcia jest tym razem 50 lokali. Termin składania wniosków mija 11 grudnia.
Ogólna zasada programu jest prosta. Miasto udostępnia mieszkania, które można wynająć z niskim czynszem. Wcześniej trzeba je jednak wyremontować na własny koszt. Najczęściej to lokale, które nie znalazły najemców z tzw. listy. Nie ma więc co oczekiwać najlepszych lokalizacji i dobrego standardu. Coś za coś. Spośród 50 wystawionych mieszkań zdecydowana większość znajduje się w centrum Katowic. Są też lokale z Szopienic, Załęża, Ligoty czy Koszutki. Najmniejsze mieszkanie ma 20,9 m kw (ul. Broniewskiego 1A/3), a największe 75,92 m kw (ul. Krzywa 9/10). Najniższy czynsz został ustalony za mieszkanie na poddaszu przy pl. Powstańców 6/3 (2,86 zł za m kw.), a najwyższy za lokale przy ul. Piastów 11 (5,86 zł za m kw.).
Mieszkania są w różnym stanie (tak przynajmniej wynika z opisów). Są takie, w których wc znajduje się na klatce schodowej, piece kaflowe trzeba wyburzyć i zainstalować ogrzewanie gazowe lub elektryczne. W wielu lokalach należy sprawdzić lub naprawić instalację gazową i wyburzyć ścianki działowe. Są też jednak takie, w których jest centralne ogrzewanie, łazienka i wszystkie instalacje.
O wynajęcie mieszkania w zamian za remont nie mogą się starać wszyscy. Są trzy podstawowe kryteria. Po pierwsze, nie można być właścicielem żadnego lokalu mieszkalnego. Po drugie, trzeba mieć określony dochód (szczegóły poniżej). Po trzecie, nie można zalegać miastu żadnych pieniędzy z tytułu najmu lub bezumownego zajmowania mieszkania.
Jedna osoba może złożyć wniosek na maksymalnie dwa mieszkania (oczywiście ostatecznie decyduje się na jedno). Nie można wybrać sobie z listy dowolnego lokalu. Jego powierzchnia zależy od konkretnej sytuacji wnioskodawcy, a konkretnie od liczby osób w gospodarstwie domowym. Osoba samotna może wynająć mieszkanie o wielkości od 35 do 45,50 m kw. Gospodarstwo dwuosobowe może się starać o lokal o powierzchni od 40 do 52 ma kw., trzyosobowe od 45 do 58,50, czteroosobowe od 55 do 71,50, pięcioosobowe od 65 do 84,50, sześcioosobowe od 70 do 91 m kw.
Jeśli chodzi o dopuszczalny dochód to dla osoby samotnej minimalny wynosi od 1000 do 4000 zł. W gospodarstwie wielorodzinnym to 600-2600 na osobę. W przypadku osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym dochód wynosi odpowiednio 1000-4500 zł (gospodarstwo jednoosobowe) i 600-3700 na osobę (gospodarstwo wieloosobowe).
Urząd miasta bierze pod uwagę dochód za ostatnie trzy miesiące. Chodzi o dochód brutto, czyli „na rękę” plus podatek (bez kosztów uzyskania przychodu, bez składek: emerytalnej, rentowej, chorobowej). Nieważna jest forma zatrudnienia. Może to być umowa o pracę, zlecenie czy umowa o dzieło.
Jeśli na jedno mieszkanie będzie więcej chętnych, wówczas decydować będą kryteria dodatkowe (m.in. powierzchnia zajmowana w obecnym mieszkaniu, liczba osób w gospodarstwie domowym czy niepełnosprawność). O wszystkich kryteriach punktowych pisaliśmy w naszym cyklu „Zamieszkaj w Katowicach”.
Mieszkania można oglądać po wcześniejszym umówieniu się z odpowiednim oddziałem KZGM. Ostateczny termin składania wniosków mija 11 grudnia. Wykaz lokali znajduje się TUTAJ. a warunki jakie trzeba spełnić TUTAJ.
Szczegółowe informacje można uzyskać na stanowisku wydziału budynków i dróg, w Biurze Obsługi Mieszkańców UM Katowice, na I pietrze przy Rynku 1 lub pod nr tel. 32/2593634.
“dochód brutto czyli na rękę”? ktoś to w ogóle redaguje?
Tak, redaguje. Wyjaśnię po raz kolejny: dla urzędu miasta dochód brutto to właśnie dochód “na rękę” plus podatek. Następnym razem jak pan będzie chciał zacytować jakąś frazę to w całości. A ta fraza brzmi: Chodzi o dochód brutto, czyli „na rękę” plus podatek (bez kosztów uzyskania przychodu, bez składek: emerytalnej, rentowej, chorobowej).
Dochód brutto to niestety nie jest dochód ,,na reke,, plus podatek. Dochód brutto to dochód brutto a urząd pyta o opodatkowany dochód netto. Artysta ekonomi z Pana. Widać dziennikarz z powołania.